25 czerwca 2013, 08:43
Czy używała któraś z Was balsamu brązującego z Dove? (tudzież balsamu 'samoopalającego', nie wiem jak to przetłumaczyć do końca :P )
Postanowiłam nabrać troche kolorków przed latem a niestety opalanie idzie mi bardzo opornie. Ramiona i dekolt spiekam w moment a reszta ciała, w szczególności nogi są wiecznie blade.
Użyłam raz tego balsamu i mam wrażenie, że jestem taka lekko... pomarańczowa ;) Też miałyście ten efekt? Może to kosmetyk nie dla mnie.
Edytowany przez swieza.pietruszka 25 czerwca 2013, 08:43
25 czerwca 2013, 09:26
Mi się kolor podobał, ale choćbym nie wiem jak się starała, zawsze 'opalenizna' była nierówna i miałam mnóstwo plam, więc dałam sobie siana :)
- Dołączył: 2013-06-21
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 215
25 czerwca 2013, 09:42
Miałam, stosowałam i w ogóle mi nie przypadł do gustu. Mimo starannego rozsmarowania miałam przebarwienia i koloryt faktycznie wpadał w pomarańcz ;). Poza tym mimo dawkowania niewielkich ilości za każdym razem biorąc prysznic miałam brązową wodę ;))). Wszystko ze mnie spływało. Do kitu. Nie polecam.
- Dołączył: 2013-06-25
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 328
26 czerwca 2013, 13:47
Ja też nie polecam tego balsamu, robiły mi się po nim plamy, mimo to, że rozsmarowywałam go równomiernie. Poza tym, potwierdzam kolor wpadał w pomarańcz.
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
26 czerwca 2013, 15:16
Koleżanka stosowała i miała brudno-żółtą 'opaleniznę', nie podobało mi się...