Temat: Która ramoneska, Warszawa czy jarmark w Pcimiu Dolnym?

Był temat o ramoneskach że z eko skóry słabe i poszukałam jeansowych (są jakieś skajowe wstawki, ale minimalne). No i nie wiem czy nie są kiczowate/jarmarczne? Ja nie za bardzo mam gust w sprawach ubraniowych. Jeśli są znośne to który kolor? Okazja, ot tak wyskoczyć na piwo z koleżankami czy po zakupy, nie do pracy w banku ;) Przy czym czarna jest za 136 a beżowa za 63zł, więc nie wiem czy się opłaca tyle dodawać za kolor. Ale może ta skórka i suwaki to takie trochę Karyńskie?

jurysdykcja napisał(a):

Nie chodzi per se o to co jak wygląda, ale o to jak się nosi ubranie zrobione z plastiku.

Oj to prawda. Mobilna sauna :D

madziutek.magda napisał(a):

Hvitrev napisał(a):

Propozycja Jurysdykcji jest całkiem sympatyczna. Poza tym w Medicine można natrafić na fajnie skrojone ramoneski z eko-skórki (ale chyba jeszcze nie mają wiosennej kolekcji).
Już jest kilka fajnych modeli w Medicine :) 

O! To czas najwyższy na wiosenne łowy :)

Ja miałam taką spódnicę z zary ze sztucznej skóry - wyglądała bardzo ładnie, bordowa, do kolan. I pamiętam, że planowałam nosić ją z paskiem w talii. Nie dało się - natychmiast pod tym paskiem robiłam się mokra od potu. Nigdy nie miałam takich problemów ze spódnicami z innych tkanin. Owszem, miałam też jedną kapotę ze sztucznej skóry, która była ok, ale to nie była udawana skóra licowa, tylko taki niby zamszyk. Zeszmaciła się szybko, ale nowa wyglądała ładnie i nosiła się całkiem ok. 

Teraz mogę powiedzieć, mając porównanie, że podszewka też robi gigant różnicę, jak tylko zrobi się ciepło. Mojej skóry z massimo na podszewce z poliestru też specjalnie nie da się nosić latem, za to drugą, z podszewką z bawełny owszem. Ba - nawet ona ma poliestrowe rękawy i jak Boga kocham czuć różnicę między rękawem a np. plecami. Ludzie różnie reagują na dyskomfort termiczny, jedni się pocą inni nie, ale ja na prawdę polubiłam lato po tym, jak wywaliłam wszystkie syntetyczne ciuchy. Więc osobiście wybrałabym na wiosnę kapotę z czegoś innego, niż poliuretan.  

No niestety kiczowate. Ta Jurysdykcji fajne, a ze "skórzanych" to tylko i wyłącznie dobrej jakości ekoskóra lub skóra, nie jakiś plastikowy wynalazek. Ja w tym roku mam zamiar sobie kupić skórzaną ramoneskę.

No niby są eko skóry z wiskozy - nie wiem, może to się lepiej nosi?

mnie się podoba beżowa ale ja skóry naturalnej nie uznaję ze względów ideologicznych

Pasek wagi

No ja sama mam skajową ramoneskę, kupioną za 90zł w orsay, ale zgadzam się z jurysdykcją, że w sztycznych materiałach się człowiek poci i dlatego szukałam jeansowych, ale o ile na zdjęciach łatwo znaleźć to do kupienia o coś ładnego już nie tak łatwo.

wiejski styl, nieeeeee...

No nie wiem.... mam 2 ramoneski z ekoskóry-jedna już 2 lata, druga rok-trzymają się idealnie, wyglądają jak skóra, ale są mięciutkie, lekkie (mąż ma normalną motocyklową skórzaną to waży chyba z 15kg ;) ) ,  noszą się świetnie-absolutnie nie mam wrażenia plastiku czy pocenia się(nie nosze ich przy +30C ;) )  Nawiasem mówiąc-przecież większość ciuchów sportowych to materiały syntetyczne-a mimo to dobrze odprowadzają wilgoć i oddychają :)

Jednak jarmark w Pcimiu Dolnym :)

Liandra napisał(a):

No nie wiem.... mam 2 ramoneski z ekoskóry-jedna już 2 lata, druga rok-trzymają się idealnie, wyglądają jak skóra, ale są mięciutkie, lekkie (mąż ma normalną motocyklową skórzaną to waży chyba z 15kg ;) ) ,  noszą się świetnie-absolutnie nie mam wrażenia plastiku czy pocenia się(nie nosze ich przy +30C ;) )  Nawiasem mówiąc-przecież większość ciuchów sportowych to materiały syntetyczne-a mimo to dobrze odprowadzają wilgoć i oddychają :)

Oddychają, bo mają specjalny splot. Sztuczna skóra praktycznie nie oddycha.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.