Temat: Ile wydajecie na staniki?

Był temat o butach to ja zapytam o staniki i bieliznę ogółem... Ja bardzo lubię majtki z oysho a staniki kupuje tylko w intimissimi tzn jeden model bo najbardziej mi leży. Więc jeden stanik to kosztuje tam bez wyprzedaży 100-150 zł minimum ale mam je na wiele lat i kompletnie nie tracą kształtu. Te z siwciowek odzieżowych dawniej kupowałam ale nigdy nie były dla mnie tak wygodne i jakość kiepska. A wy ile wydajecie? Wolicie wydać więcej za lepszą jakość czy raczej nie? Przyznam szczerze że ja mam jakieś 20 stanikow z intimissimi i może 2 najstarsze takie które mają juz 6-7 lat są nieco zużyte jeśli chodzi o materiał ale wciąż mają świetny kształt więc według mnie to naprawdę dobra jakość. Ostatnio zakupiłam 3 nowe ;P 

A i dodam że nie mam dużego biustu a nie noszę push-upu bo ten model ma fajny kształt miseczki i świetnie trzyma a mam miseczkę B

Głównie triumph, tak do 150 zł. Są niezniszczalne. 

Alicja19900 napisał(a):

Intimissimi to dla mnie obraza bo rozmiary są tam dla nastolatek, kobieta o konkretnym cycu już tam nie kupi nic. Wystarczy spojrzeć na te ich manekiny - chudzi chłopcy z malutką ginekomastią... Marzenie homo pedofila... Mój najdroższy stanik kosztował laaaata temu 350 zł. Valisere firma to była. Teraz napalilam się na.samonosny za 280. Lubię kupować tansze. Pod warunkiem że.nizsza cena wynika.z wyprzedaży. Ostatni nabytek ca 150. W sieciowkach to jakaś pomyslka jest. Miska kończy się na D a obwód leci w kosmos do 95 i więcej... Masakra.

obraza jest to co ty piszesz.  Wyobraź sobie że są faceci którzy zdecydowanie wolą szczuple kobiety z mniejszym zgrabnym biustem niż te z wielkim i często wiszacym cycem. idąc twoim tokiem rozumowania te drugie są marzeniem feedersa, tylko żeby jeszcze falda na brzuchu pod tym cycem była.

sacria napisał(a):

Alicja19900 napisał(a):

Intimissimi to dla mnie obraza bo rozmiary są tam dla nastolatek, kobieta o konkretnym cycu już tam nie kupi nic. Wystarczy spojrzeć na te ich manekiny - chudzi chłopcy z malutką ginekomastią... Marzenie homo pedofila... Mój najdroższy stanik kosztował laaaata temu 350 zł. Valisere firma to była. Teraz napalilam się na.samonosny za 280. Lubię kupować tansze. Pod warunkiem że.nizsza cena wynika.z wyprzedaży. Ostatni nabytek ca 150. W sieciowkach to jakaś pomyslka jest. Miska kończy się na D a obwód leci w kosmos do 95 i więcej... Masakra.
obraza jest to co ty piszesz.  Wyobraź sobie że są faceci którzy zdecydowanie wolą szczuple kobiety z mniejszym zgrabnym biustem niż te z wielkim i często wiszacym cycem. idąc twoim tokiem rozumowania te drugie są marzeniem feedersa, tylko żeby jeszcze falda na brzuchu pod tym cycem była.


To zwykła frustratka, nie ma co się przejmować jej wypowiedziami.

sacria napisał(a):

kupuję bieliznę głównie w Intimissimi- mam od nich obecnie ileś biustonoszy i majtek, rzadko jakikolwiek wyrzucam więc mam latami. Nieee zdarzyło mi się kupić biustonosza w Intimissimi poniżej tych 150 zł, raczej w okolicach 200. Majtki 30-70 zl. Zdarzyło mi się kupić też kupić stanik czy majtki w Reserved i bardzo je lubię, a także majtki w Lidlu i też są bardzo spoko, czekam aż znowu będą:D

W intimissimi są dwa razy w roku wyprzedaże i wtedy można kupić taniej. Ostatnio była taka promocja że kupujesz dwa i każdy kolejny masz - 50% 

sacria napisał(a):

.krcb. napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

od paru lat mam upatrzony jeden model biustonosza i kupuję go juz teraz online. Kosztuje 65 zł. W sklepach bieliźnianych stacjonarnych dawałam za niego prawie 100 zł (po jakimś czasie kapnęłam się, że producent prowadzi sprzedaż online i nie muszę kupować u pośredników z jak widać niemałą marżą). Piersi mam spore, ale też bez przesady. 80D. Noszę je około 1-2 lata w zależności od tego ile ich mam w domu i czy noszę na zmianę czy katuję przykładowo non stop te same sztuki. Jeśli chodzi o majtki, to mam ogromny problem, bo wiele fasonów mnie najzwyczajniej wqrwia i to bez względu na to czy kosztują 5 zł czy 25 zł :D Też ileś tam lat temu wynalazłam sobie u takiej babki w budce z bielizną fajne majty i tylko te kupuję. Jak mam zapotrzebowanie, to specjalnie czekam aż bedę w okolicach (bo to jest w miejscowości moich rodziców) i dopiero wtedy kupuję i od razu biorę większą ilość. Ostatnio płaciłam 7 zł/sztukę, więc w sumie spoko. Bawełenka 100% ale najważniejsze, że idealnie na mnie leżą i w ogóle ich nie czuję.
Ja też z majtami mam problem muszą być bawełniane innych mój zadek nie toleruje I muszą być luźne I dość dobrze zakrywac pośladki (nie cierpię jak mi coś włazi wiadomo gdzie hehehe) ;))) 
opisalas dokładnie takie majtki jakich nie cierpię i się wystrzegam? no może oprócz dni okresowych - wtedy pełne są koniecznością

Co kto lubi :))) 

250 zl jestem w stanie wylozyc na stanik. 

Ostatnio noszę same sportowe - dwa kosztowały 30 zl, jeden 70 zł. Mam jeszcze dwa zupełnie miękkie, materiałowe staniki, ale ja bardziej biustu nie mam już mam, więc nie bardzo interesuje się tematem ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.