- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
1 lipca 2011, 22:08
zdecydowalismy z ukochanym. wezmiemy cywilny i mam dylemat jak sie ubrac? jak bedzie odpowiednio?
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
1 lipca 2011, 22:33
laura1987 , nerwica to nie najgorsze co mogło się przytrafić twojej psychice. Mój facet jest ze mną pomimo mojej depresji i fobii społecznej;) Człowieka kocha się całego, akceptuje się jego ciało, duszę i chorobę duszy. Tym się różni dojrzała miłość od niedojrzałej: umiejętnością przyjęcia człowieka z całym inwentarzem jego istoty.
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2074
1 lipca 2011, 22:35
Ta mi się bardzo podoba :
![]()
<3
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
1 lipca 2011, 22:51
ta pierwsza sukienka jest boska
a może zdecydujecie się na koscielny, to o niebo lepsze przezycie
jesli chodzi o nerwice, to uwazam ze on musi o tym wiedziec, a jesli wie i jest z Toba to znaczy ze Cie kocha i wspiera w chorobie. dobrze ze podjelas sie leczenia. zycze Wam powodzenia
1 lipca 2011, 23:13
> prosze o szczere opinie
Moim zdaniem to nie powinno być przeszkodą o ile wie o tym i akceptuje to... Ja choruję na depresję nawracającą.... też się tym martwię, ale prawda jest taka, że każdy COŚ ma...
Także uszy do góry :)
1 lipca 2011, 23:17
Salemka na czym polega twoja choroba jak to sie objawia leczysz sie?
1 lipca 2011, 23:31
> Salemka na czym polega twoja choroba jak to sie
> objawia leczysz sie?
Tak, od kilku lat.
Polega to na tym, że co roku na jesieni wpadam w depresję... Nie dołek, nie chandrę, ale depresję... Nic mi się nie chcę, jestem zdołowana, nawet mycie zębów wydaje się czymś nieosiągalnym, poza tym bezsenność, brak apetytu...ogólne poczucie beznadziei.
U mnie to genetyczne... Moja mam też tak ma. Ale odkąd już pod koniec lata zaczyna brać antydepresanty jest wszystko OK więc ja też staram się myśleć pozytywnie w przyszłość :)
1 lipca 2011, 23:36
> może zdecydujecie
> się na koscielny, to o niebo lepsze przezycie
Pewnie i tak, ale jak ktoś nie wierzy to niewiele by znaczyło... :)
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 689
2 lipca 2011, 01:41
kochane moje dziekuje Wam za opinie:) on wie w najgorszych chwilach byl ze mna nie odszedl kiedy lapalam dołek:) poza tym slub koscielny bedzie w kwietniu:)buziaki
- Dołączył: 2007-05-30
- Miasto: Birma
- Liczba postów: 1185
2 lipca 2011, 10:34
ja brałam tylko wywilny i robilam wesele wiec mialam normalna suknie slubna.
jesli chodzi o twoja chorobe to oczywiscie, jesli on o tym wie to decydujac sie na slub chyba ma swiadomosc ze bierze ciebie za zone bez wzgledu na wszystko
nie martw sie tym, dbaj o zdowie i badzcie szczesliwi :)
- Dołączył: 2007-05-30
- Miasto: Birma
- Liczba postów: 1185
2 lipca 2011, 10:36
> > może zdecydujecie> się na koscielny, to o niebo
> lepsze przezycie
Pewnie i tak, ale jak ktoś nie
> wierzy to niewiele by znaczyło... :)
Kwestia "odbioru" przezyc... ja jestem wierzaca ale slub cywilny byl dla mnie "o niebo lepszym przezyciem"