- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
10 września 2011, 14:14
W czym chodzicie po domu? Bo ja jak tylko wracam to wbijam sie w moje spodnie dresowe (takie ladne opinajace oczywiscie a nie jakies wory:). Tak mi jest wygodnie i tak czuje sie jak w domu bo kiedy siedze w jeansach to czuje sie dziwnie.
Moj luby chodzi zawsze w jeansach i twierdzi ze mu nie przeszkadza moj stroj.
A w czym wy chodzicie po domu? Dopiszcie tez z kim mieszkacie.
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
10 września 2011, 15:49
spodenki i topik jakis;)czasem jak wracam to tylko spodenki zarzucam bluzki niezmieniam
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto: Jastrowie
- Liczba postów: 313
10 września 2011, 15:58
Ja chodzę w sukienkach,spódniczkach z dzianiny.Wygodne przewiewnie i się nie mnie.
W takim stroju wyglądam korzystniej niż w spodniach.Mieszkam z mężem,synem i
przyszłą synową.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
10 września 2011, 16:03
ja chodzę zupełnie norlmalnie. tak jak na codzień. jesli sie zdrazy, ze cąły dzień jestem w domu (a tak jest chyba tylko gdy jestem chora) to wiadomo nie w najlepszych ciuchach jakie posiadam ale i tak w tych co chodzę zwyczajnie ubrana.. A mieszkam z rodzicami.
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
10 września 2011, 16:19
ja albo alladynki za kolano i bokserka, albo legginsy długie i bokserka, albo krótkie spodenki i bokserka, a w upały najwygodniej było mi w samych majteczkach i koszuli na krótki rękaw mojego ukochanego - zawsze boso, bez skarpet, bez butów po domu ;)
i mieszkam z narzeczonym ;)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
10 września 2011, 16:21
W lecie w sukience, a w pozostałe pory roku w legginsach i jakimś sweterku:) Mieszkam albo ze współlokatorem, albo z rodzicami
10 września 2011, 16:27
Ja legginsy lub przylegające dresy z wysokim stanem. Do tego jakaś bluzka. Porozciągana czy obcisła to obojętnie. Ważne, żeby nie było mi jej szkoda jakby coś się przydarzyło w domu :D
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto: Zet Zet
- Liczba postów: 1136
10 września 2011, 16:27
> spodenki i duża koszulka
x2. Tylko, że koszulka to ta co miałem.
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
10 września 2011, 16:28
Ja po domu zawsze chodze jak wiesiniak, (no chyba ze wyjatkowo nie mam nic do roboty, albo wiem ze bede wychodzic za pol godziny spowrotem) Odrazu po wejsciu sie przebieram w jakies dresy, bokserki, krotkie spodenki i jakies koszulki sa to poprostu stare rzeczy ktore sobie zostawilam zeby miec po domu. Moze nie jest to seksowne, ale wiadomo ze przy sprzataniu, gotowaniu etc. czlowiek sie ubrudzi a mi skzoda niszczyc ciuchow, ogolnie dbam o swoje rzeczy. A mieszkam roznie raz sama, raz z facetem, czasem ze znajomymi, ale nie robi mi to wiekszej roznicy sa to osoby ktore mnie znaja i widzialy tak nie raz wiec nie musze na nich robic wrazenia a pozatym oni sami w domu sie przebieraja.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
10 września 2011, 16:31
wiele z was pisze ze chodzi w majtkach po domu. A ja sie wstydze bo mam cellulit:/ i nei taki tylek jaki bym chciala.