Temat: buty -emu-

nie wiem czy w oryginałach też tak jest ale kogo bym nie zobaczyła w tych butach to podeszwa w jedną stronę a noga w drugą beznadziejnie to wygląda .

Podróbek nie polecam - są tanie i wyglądają ładnie, ale rozpadają się w takim tempie, że się płakać chce :P kupiłam sobie raz oryginalne emu, i są absolutnie najlepsze na świecie. Warto wydać tę kasę. Jeśli się je impregnuje od czasu do czasu, to nie przemokną, łatwo się je czyści, są miękkie, ciepłe i bardzo wygodne. Niemniej jak się źle układa stopę w bucie, to można je tak "rozklapciać" na boki, wtedy to kijowo wygląda ;p tak czy inaczej - zdecydowanie BRAĆ :D

właśnie dzisiaj oglądałam tą ulotke z lidla. te buty moim zdaniem są ochydne i do tego zniekształcają noge! nie wiem może zauważyłaś u dziewczyn noszące takie buty straszne ,,platfusy,, ... jeżeli juz chcesz bardzo takie buty to powinny być droższe i z solidną podeszwą, bo te tanie są do dupy. ja wogule bym nigdy takich nie kupiła , mimo że na pewno są cieplutkie w środku , ale za to jak strasznie skracają noge  

platfusa sie nie dostaje nagle od chodzenia w tych butach albo sie go ma albo nie, ja jakoś normalnie w nich chodzę, widze jednak laski łażące jak kaczki i karykaturalnie to wygląda, ale to ich wybór jak się prezentują...
ja wczoraj w tesco widziałam za 39.99zł i chyba je nabędę

nawet na pole bym ich nie zalozyla............. masakra 

Witajcie

ja juz 2 razy kupowałam emu oryginał. Sprawdzaja sie tylko na pogode, bez deszczu i mokrego sniegu.

Zeczywiscie jest w nich super cieplo.

Jednak po sezonie noszenia nie wygladaja juz ładnie, pomimo nanoszenia na nie srodkow chroniacych, przed przemakaniem.

Nie wierze w to ze buty za 700 zl zachowaly by sie lepiej.

jesli znalazlabym ladne i niedrogie w Lidlu, pewnie bym sie skusiła :-)