Temat: Kozaki Emu

ja kupiłam buty "typu emu" z Lasockiego, dałam za nie z 200 zl czy 250 a są świetne :) cieplutkie mięciutkie no i moje mają przepiękny kolor:D tylko jak kupujesz te buty zwróć uwagę na podeszwę, bo niektóre modele robią się kłapciate :D ale myślę, że z marką EMU nie powinno być problemu (jaki ryyym )( chociaż lepiej sprawdź, bo takie rozkłapciane wyglądają STRAASZNIE)

te buty są obrzydliwe, wiem że to sprawa gustu, ale osobiscie kijem bym nie dotknęła takich butów, fuj

ciepłe i wygodne, dla mnie akurat za luźne bo za luźne kupiłam, ale przemakają i łamie się podeszwa dosyc szybko.

Są bardzo ciepłe, ale jeżeli krzywo stawiasz stopy, to bardzo szybko się deformują.

Dziewczyny, a powiedzcie jeszcze jak z rozmiarem? Kupować swój? Mniejsze, bo się rozczłapią?
Chciałabym zamówić przez Internet, więc nie przymierzę.

Miłośniczka: może nie są przepiękne, ale zaraz obrzydliwe? Takie wykrzywione, rozczłapane za kilka złotych to może i są nieładne.

zaprawdeprzekletemiejsce: ale myślę, że z marką EMU nie powinno być problemu Podoba mi się Twój rym  :)

Ja mam takie buciki już drugi sezon (te same) model Emu Avoca zapłaciłam 450zł w zeszłym roku strasznie mi się rozdeptały, początkowo były tak ciasne że myślałam ze jednak za małe kupiłam taka gruba ta wełna była teraz noga mi lata jedynie dzięki temu że ten modek ma dość wąską/przylegającą cholewkę nie człapię już tak totalnie. Faktem jest że są bardzo ciepłe! najcieplejsze buty jakie miałam mróz -20st a ja na bosaka bez żadnych skarpet czułam się b. cieplutko.