- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
2 listopada 2011, 13:53
Dziewczyny chcialam się podzielic z Wami moimi spostrzeżeniami, a jednoczesnie zachecic Was do komentowania i podzielenia sie ze mną Waszymi spostrzezeniami na ten temat :) Do rzeczy: jestem pewna, że każdej z Was przynajmniej raz wpadł w rece artykuł w jakiejs gazecie pod tytulem "dobierz dżinsy do swojej figury". Brzmi cudownie i stwarza wizję "zgubienia" kilku kilo dzięki idealnie dobranemu fasonowi spodni... Chcesz wydłużyc nogi? Wskocz w rurki! Chcesz je wyszczuplic? Załóż dzwony. Za duża pupa? Spodnie w wysokim stanem! Itd itd... Brzmi łatwo prosto i przyjemnie...POD WARUNKIEM, że naszym problemem jest tylko jedna opcja z wyzej prezentowanych ;) Jak ostatnio (po dogłębnym zanalizowaniu:P) zauwazylam, niestety te opcje czesto wykluczaja sie nawzajem... Ja potrzebuje spodni, ktore wydłuża mi nogi (a wiec rurki), ale jednoczesnie wyszczuplą uda (czyli dzwony) - ale to wyklucza sie nazwajem, poniewaz rurki nie sa zbyt dobrym pomyslem dla dziewczyn o grybych udach, a z kolei dzwony skracają nam nogi... Ale uwaga uwaga... pod artykulem znajduje porade: ZAŁÓŻ BUTY NA OBCASIE! wtedy rurki nie pogrubia, a dzwony nie skroca... OK, ale ja dziekuje caly dzien biegac w obcasach... żadnej obcji dla kochajacych wygodne, płaskie obuwie????
Co Wy na to?? Doszlyscie kiedys do podobnych wnioskow, czy jestescie tymi "szcześciarami", ktore mają tylko jeden mankament i tuszując go odpowiednim krojem spodni, nie uwydatniaja jakiegos innego?? ;)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
2 listopada 2011, 14:01
ja chodze w tym w czymmi wygodnie i nie patrze na to by zakladac dzwony jak wole rurki.
2 listopada 2011, 14:03
Ja mam podobnie :) Nie ma tak łatwo, chyba ze rzeczywiście maskuje się tylko jeden mankament. Przy takich problemach, jak twoje, najlepsze będą dżinsy z prostą nogawką i wysokim stanem, dobrze dopasowane, nawet ciut obcisłe (ale wtedy muszą być ze sztywnego materiału!). Oczywiście kieszenie obowiązkowo nie za małe, ich kształt już musisz dopasować sama (proste się zwykle sprawdzają).
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
2 listopada 2011, 14:04
ale ja jestem taka niziutka, ze jak załoze wysoki stan, to wyglada tak nieproporcjonalnie jakos, ze smiac mi sie chce jak patrze w lustro :P
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
2 listopada 2011, 14:05
ewuka111 - zazdroszczę podejscia :))
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 3231
2 listopada 2011, 14:05
Kiedys takie cos czytałam i wyszło mi, że do mojej figury rurki to samobójstwo. Cóż... nosze rurki bo lubię i jeszcze żyję. :D
2 listopada 2011, 14:11
herbaciana, to chyba twoim jedynym wyjściem jest obcas ;) Nie musi być szpilka, koturny też są wygodne, a efekt jest ten sam...
2 listopada 2011, 14:11
Zgadzam się z autorką. Jeden mankament można zatuszować, ale więcej jest już trudno. Kiedyś chciałam kupić wg zasady - najlepsze są spodnie o prostej nogawce w ciemnym kolorze. Zeszłam cale miasto i nie dość, że w moim rozmiarze jest coś ciężko znaleźć to jeszcze wszystkie miały przecierane uda, co je jeszcze bardziej eksponowało. Wreszcie po kilku godzinach chodzenia znalazłam dżinsy idealne... no prawie idealne, bo wszystko leżało i wyglądało super po za pasem który był zbyt szeroki i odstawał z tyłu. No i niech mi ktoś powie gdzie niby kupić te niby idealne spodnie? W PL albo są na szczupłe dziewczyny, które nie mają zbyt wiele do zamaskowania, albo są tak zwane mamusiowe, które nie nadają się do niczego.
2 listopada 2011, 14:14
> ja chodze w tym w czymmi wygodnie i nie patrze na
> to by zakladac dzwony jak wole rurki.
ja tezzzz
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
2 listopada 2011, 14:15
U mnie da sie niczego zamaskowac, ze spodniami mam problem bo wszystkie wisza mi na tylku a jak sa fajnie opiete w pupie to znowu zapiac sie nie moge albo boczki wystaja, ja jestem nie wymiarowa i cale zycie mam problem z wszystkimi ubraniami