Temat: Fajne - rozmiary

Narzekacie na 50cm w udach...no nieee!  Ja w krytycznym momencie miałam gruubo ponad 65cm , a mierzę niecałe 162cm - to dopiero makabra!

A co do rozmiaru - rzecz gustu...choć gdybym ja była mężczyzną, to zwracałabym najbardziej uwagę na biust (średni i większy) oraz na nogi (smukłe, jędrne) i ogólne proporcje 

Hmmm... Aż się wymierzę jak mi jakiś centymetr wpadnie w ręce :P Ostatnio (jakieś 1,5 kg temu) miałam 87/65/91 aczkolwiek jak tamo tym pomyślę to mi się wierzyć nie chce... Any way, zakładając, że moje wymiary się za bardzo nie zmieniły od tamtego czasu to biodra i pas mi się zgadzają aczkolwiek biust już nie bardzo bo i dół i górę mam na pograniczu 34/36.

A co do rozmiaru to zgadzam się, że to zależy zarówno od typu figury jak i faceta. Ja osobiście nie jestem pewna czy nie czułam się bardziej seksowna rozmiar temu - zwykłam mieć obwód w biuście powyżej 90cm :/ Aczkolwiek z obecną wagą czuję się ogólnie lepiej ;] Gdyby tylko biust mógł nie maleć podczas odchudzania to bym była zachwycona swoim wyglądem. Tyle chociaż, że mój facet woli małe piersi, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;]

Byłabym strasznym, stereotypowym facetem, który gapi się kobietom w dekolt xD (i teraz nawet mi się to zdarza, ale bez podtekstów erotycznych ;D).

Myślę,że nie chodzi tu konkretnie o rozmiar. 40 zupelnie inaczej będzie wyglądała na niziutkiej dziewczynie a zupełnie inaczej na takiej wzrostu modelki :)

Ja noszę xs ale zapewniam,że kształty mam zachowane(no może pomijając piersi,bo mocno zmalały przy odchudzaniu) i daleko mi do kościotrupa.

I nie ma czegoś takiego jak "rozmiar idealny",niestety;/ Każda z nas ma inną budowę ciała,inne atuty itp...Ale pokusiłabym się o twierdzenie,że figura klepsydry praktycznie w każdym rozmarze wygląda super :)