- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 678
27 czerwca 2011, 21:27
Byłam dzisiaj na badaniach krwi ,jutro będą wyniki. Boję się bardzo że będę miała nadczyność tarczycy. Mam dużo objaw tej choroby(senność ,osłabianie,ciagle uczucie zimna,sztywność mięśni i stawów,trudność w koncentracji i zapamiętywaniu, wolniejsze ruchy,tycie). Mam już tego dość .Ile się leczy tą chorobę . Najwyżej i najniżej. Prosze o pomoc.
28 czerwca 2011, 09:43
ale jaja...moja kumpela ma ...mi te objawy raczej ich niemam ale wode mam zatrzymana w organizmie
28 czerwca 2011, 09:54
ale te objawy co Ty masz to jest NIEDOCZYNNOŚĆ tarczycy. Nadczynność to jak jesteś nadpobudliwa, pocenie rąk itp
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 590
28 czerwca 2011, 10:34
Moja mama ma niedoczynność tarczycy. Bierze leki , je bardzo duzo i chudnie . ;<
Ja tez tak chce ;/
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 32
28 czerwca 2011, 11:03
Kochana- nadczynność tarczycy to CHUDNIĘCIE NIE TYCIE! wiem bo kiedys sama miałam nadczynność a teraz mam niedoczynność i dopiero sie tycie zaczęło/////
- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 678
28 czerwca 2011, 11:39
Wiem przepraszam,pomyliło Mi się miało być niedoczynność tarczycy ;/
28 czerwca 2011, 11:39
Dziewczyny u mnie ostatnio (dokładnie parę dni temu ) odkryto niedoczynność. U mnie objawami było: senność, zimno i mega straszne wypadanie włosów.. Na razie jest mała jak powiedziała mi lekarka (bo przy normie 0,27- 4,7 (chyba) mam TSH 5,5) Ale nie panikuję. Moja mama miała nadczynność i to okropnie dużą, ma wyciętą całą tarczycę i zyję. Pewnie,że się boję , bo to jednak hormony, ale bez przesady:)
28 czerwca 2011, 11:47
A czy właśnie ktoś kto choruję już jakiś czas może powiedzieć, jak to jest z tyciem podczas tej choroby? Bo jestem bardzo ciekawa, a do endokrynologa jestem zapisana dopiero na 22.07 a chciałabym mniej więcej wiedzieć na co mogę liczyć (teraz jestem obecnie "średnia" z wagi, a raczej normalna- ani za gruba ani za chuda)
- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 678
28 czerwca 2011, 11:50
I po jakim czasie będziejuż ok? Nie będzie się chciało spać i pojakim czasie będę miała znów 100% eneergi?
28 czerwca 2011, 11:56
Mo się wydaję,że to wszystko zależy od wielu rzeczy: od lekarza, od leków, które ci da i od ciebie, bo jeśli będziesz się dołować, to nawet leki ci nie dadzą dobrego samopoczucia. Ja wiem,że można to szybko ustabilizować, ale wiem też, że można się z tym bujać po kilka miesięcy i lat. Więc nie ma normy.