- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 398
8 września 2011, 22:50
Może to to trochę głupie pytanie i wiem o tym, ale to dla mnie ważne, wiec proszę sie nie śmiać.
A mianowicie: puszczanie bąków. Mam z tym straszny problem, jak siedzę z chłopakiem to nieraz strzasznie mi sie chce i powstrzymuję sie przed "jego puszczeniem". Nieraz przez kilka godzin i potem strasznie boli mnie brzuch. Nie wiem co robić, do toalety tez jak pójdę to bedzie wszystko słyszał, w tych akademikach mamy drzwi z wielkim wywietrznikiem i każdy szmer. Może to głupie pytanie ale kiedy zaczęliscie puszczać gazy przy swojej dziewczynie/ chłopaku? iJak mu wytłumaczyć jakby sie to zdarzyło?
- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 398
9 września 2011, 14:02
Nie musisz mnie od razu osądzać, jak Ci nie pasuje, to sie nie odzywaj, okej? Na tyle często ze mnie to krępuje.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
9 września 2011, 14:03
Nie musisz mnie od razu osądzać, jak Ci nie pasuje, to sie nie odzywaj, okej? Na tyle często ze mnie to krępuje.
szukasz dziury w całym
skoro na tyle często, że cię krępuje to do lekarza lub coś z tym zrób
skoro nie na tyle często, nie że po kazdym pokarmie to nie rób z tego problemu
okej?
Edytowany przez Milutka21 9 września 2011, 14:04
- Dołączył: 2009-01-31
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 398
9 września 2011, 14:05
Milutka, weź idź do endokrynologa bo Ci hormony buzują.... Jak masz problemy ze sobą to nie wyżywaj sie na innych. Jakos inne dziewczyny sa bardziej pomocne i im dziekuję;)
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
9 września 2011, 14:06
mozna to świetnie wykorzystac, zróbcie sobie jako grę wstępną takie cos, że ty sadzisz bąki a on zgaduje co jadłas danego dnia ; P
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
9 września 2011, 14:11
gdzie jest idea załozenia tego wątku???
krępuje cie to , ale nie pytasz sie jak temu przeciwdziałac tylko zadajesz pytanie w kontekscie faceta, jak mu to tym powiedziec??? co za bezsens, nie mowic tylko wyleczyć tę przypadłość , unikac pokarmów, ktore wiesz, ze tak na ciebie działają
chyba, że lubisz sadzic bąki, to mu to po prostu powiedz i dalej nic z tym nie rob
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
9 września 2011, 17:07
> > Tez mi sie zdarza w locie utopic (placze ze>
> smiechu w tym momencie). Z Avonu mowisz ->
> nezawodny odsmradzacz ? :D hehe ja też ryczę ze
> śmiechu :) ja tez tak robię w pracy (za radą męża)
> hehe on jest bardziej doświadczony w tych sprawach
> :)
Buahahahahaha ....
Moj to doswiadczenia nie ma ;-) On to do domu leci jak jak go potrzeba zlapie haha xD
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Malmo
- Liczba postów: 3369
9 września 2011, 18:28
Jeju, dla mnie to jest tak dziwne, co piszecie :PP tzn. że się wstydzicie, czy krępujecie. Ja i mój chłopak jesteśmy razem niecałe 9 miesięcy, mieszkamy razem w zasadzie prawie tyle samo. Nie mamy żadnych oporów, oboje. Zaczęło się od tego, że on nigdy nie zamyka za sobą drzwi, kiedy idzie siku. Więc ja też przestałam (bo kiedy jestem sama, to też nie zamykam ;p), potem np. ja leżę i czytam w wannie, a ten mi wchodzi, siada na sedesie i oznajmia "wybacz mi, ale ja muszę". Więc w zemście też mu tak raz zrobiłam, a potem przestało mi to przeszkadzać ;P z bąkami też nie ma problemu, chociaż czasem mi F. zabrania jedzenie kiszonej kapusty... ;p
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1722
9 września 2011, 21:10
HAHAHAHHA, wspaniały wątek, miło się was czyta, dziewczyny, padam ze śmiechu :D:D:))
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
9 września 2011, 21:30
mój chlopak ciagle przy mnie puszcza bąki i mówi ze to znak ze mnie kocha bo nie krępuje się niczego. a ja nie puszczam przy nim baków.....
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
10 września 2011, 08:07
> mój chlopak ciagle przy mnie puszcza bąki i mówi
> ze to znak ze mnie kocha bo nie krępuje się
> niczego. a ja nie puszczam przy nim baków.....
rany....ja dziękuje za taka miłość...
oglądałyscie shreka? to było smieszne...ale dlategfo ze to bajka...a kulura jednak nie pozwala na takie sprawy...ja jestem 13 lat po slubie..i nie wyobrazam sobie abysmy siedzieli i smrodzili...od tego jest toaleta. A drzwi otworzone w toalecie??? kurcze w pracy tez nie zamykacie i smrodzicie kolezankom?