Temat: Jak się przekonać do zdrowego trybu życia ?

Chciałabym zacząć się zdrowo odżywiać. Podziwiam ludzi, którzy prowadzą zdrowy tryb życia, ale po prostu mi to nie wychodzi. Wytrzymuje jakieś 2-3 dni i nagle ktoś zamawia pizze, albo właśnie ktoś kupił mnóstwo słodyczy.. A moje ulubione rzeczy do jedzenia do naleśniki, pizza no i kocham ciasto.. :(

Zacznij intensywnie gotować, sama zobaczysz, że zdrowy domowy gulasz bije pizzę na mordę.
Ale Twoje ulubione dania też można przygotować w zdrowszej wersji. Nie trzeba z nich rezygnować.
przecież jedząc pizzę albo słodycze też można prowadzić zdrowy tryb życia :)
najważniejsza jest ilość i skład tych "niedobrych" produktów - każdy z nich można zrobić na zdrowy sposób albo na bylejako-śmieciowy
do zdrowego trybu życia zaliczamy ponadto sport :)

Też mam podobny problem, ale staram się ;-) A co do gotowania to nie takie proste, mieszkam z siostrą, rodzicami, którzy raczej zdrowo się nie odżywiają, więc nie będę gotowała samej sobie i kupowała oddzielnego jedzenia (tzn robię to, ale w miarę możliwości). Jak byłam na dziennych i mieszkałam sama było łatwiej ;-)

Pasek wagi
Zrób domową pizzę-jest o niebo lepsza od tej z pizzerii...

Na siłę do niczego się nie przekonasz, jeżeli ma to być dla ciebie katorgą to wcinaj fast foody
Co do sportu. Kiedyś chciałam biegać i biegałam przez jakieś 5 dni..  niestety zaczęło mnie wkurzać zatrzymywanie się ludzi i pytanie czy może na autobus biegnę, albo składanie przez kierowców gratulacji że biegam. ;) 
Rowerek w domu mam, ale ma strasznie twarde siodełko dlatego nie lubię na nim jeździć.. ale się postaram. ;) 
Nie umiem układać sobie menu. I strasznie nie lubię liczyć kalorii. Nawet nie wiem ile powinnam zjadać na dzień. 
btw. mam 154 cm wzrostu i ważę 51-52 kg. 

I co do gotowania.. Szczerze mówiąc boje się sama gotować bo nie wychodzi mi to za dobrze. ;)
żarcie zrobione w domu też może być baaardzo niezdrowe, na nic nie ma reguły :) biorąc pod uwagę, że chemia jest praktycznie we wszystkim.
mam to samo z siodelkiem, tylko rower terenowy jest wygodny, na silowni mimo ze stoi porzadny sprzet
to byl meczacy, kieorwnica za wysoko i za daleko, a swoj domowy rowerek (warto 300 zl) oddalam koledze.
powiedzial zebym przyszla kiedys po niego a ja na odczepnego "dobra dobra"
i gadki wiecej od ponad roku nie bylo :D


probowalam sie przekonac do zdrowego jedzenia ale tak sie nie da bo musialabym gotowac dwa rozne obiady
poza tym nie moge patrzec na warzywa, zwykla woda mi nie podchodzi
moj zarzuci pizza czy frytkami - dlaczego mam nie zjesc?
jemy tez posilki u rodziny - rodzice i babcia, a tam jest domowa kuchnia
(dzisiaj np kluski slaskie, kapusta i kurczak duszony w tluszczu, babcia przykladowo robi i daje
 kupe ziemniakow, schabowy w panierce i daje jakas surowke np buraczki albo marchewka duszona - mala miseczke)

poza tym ost nie mam apetytu wiec jem byle co zeby zjesc.




bez przesady, pizza raz na jakiś czas Cię nie zabije.. :p 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.