23 lutego 2012, 07:22
Hej dziewczyny piszę, ponieważ zastanawiam się czy ktoś z was ma taki pakiet chorób jak ja : niedoczynność tarczycy (hashimoto), insulinooporność i PCOS? Jeśli tak to dajcie proszę znać jak wam idzie leczenie i walka z kilogramami.
23 lutego 2012, 12:27
Monika dziękuję Ci za ten wpis.
23 lutego 2012, 12:39
musisz się odpowiednio leczyć, wtedy będzie dobrze. Skoro masz insulinooporność to leki na cukier, na tarczycę też leczenie, a jajniki wrócą do formy jak schudniesz. Monika akurat namieszała strasznie, bo w zdrowych jajnikach nie powinno być pęcherzyków z jajeczkami, tylko jeden pęcherzyk z którego wydostaje się jajeczko - podstawy działania kobiecego ciała... i tak jak pisałam od policystycznych jajników się nie tyje, co najwyżej genetycznie się jest predysponowanym do tycia czego skutkiem są chore jajniki. Idz do dobrego lekarza - nawet prywatnie - warto! Jeśli lekarz uzna, że nie potrzebujesz tabletek na cukier (np. metformax) tzn, że nie jest jeszcze tak źle. Potrzeba dużej cierpliwości, ale te choroby to nie wyrok.
23 lutego 2012, 12:42
Wiesz co ja teraz biorą póki co glikophage 500
23 lutego 2012, 12:46
a długo to bierzesz? u ciebie mam wrażenie, że najgorzej z tą tarczycą - od czasu jak leczę tarczycę mamm wrażenie jakby mi ktoś drugie życie ofiarował- mam więcej energii, nie jestem przymulona no i waga jest łaskawsz ;-) więc nie poddawaj się tylko marsz do lekarza, a twój wysiłek przyniesie owoce ;-) powodzenia
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 43
23 lutego 2012, 12:49
ja mam hashimoto od kilku lat zdiagnozowane. Mam dopiero 21 a już z 5-6 lat się leczę. Biorę euthyrox n100 i dwa razy w tygodniu n125. Przyznam, że trzeba więcej pracy, ale przecież DAMY RADĘ ;)
23 lutego 2012, 12:51
Ja ma PCOs i insulinooporność, leczę się i chudnę bez problemu:)
23 lutego 2012, 12:54
Super dziewczyny, że jesteście nawet nie wiecie jak mnie to podniosło na duchu
23 lutego 2012, 12:54
Ja się nie zgodzę, że się od PCOS nie tyje. Walczę z tą chorobą już 7 lat. Przy PCOS jednym z objawów tej choroby jest INSULINOODPORNOŚĆ- Insulinooporność polega na upośledzonej odpowiedzi komórek na insulinę.
Insulina gromadzi się, więc w organizmie (hiperinsulinemia) i stymuluje
jajniki do produkcji androgenów. Według The International Council on
Infertility Information Dissemination „Insulinooporność, która jest
częsta w PCOS może mieć znaczenie w tyciu i kłopotach z obniżeniem
nadmiernej masy ciała”. W przypadku insulinooporność istotna jest też
ilość tkanki tłuszczowej. Im wyższy procent tkanki tłuszczowej w
organizmie, tym większa jest insulinooporność. Oczywiście im mniej mamy tkanki tłuszczowej tym niższa isulinoodporność. Dlatego też gdy chudniemy mamy szanse na normalną pracę jajników, aczkolwiek w zależności od zaawansowania zaburzeń gospodarki hormonalnej wśród poszczególnych kobiet przywracanie owulacji u każdej z pacjentek przebiega indywidualnie.
Reasumując insulinoodporność prowadzi do cukrzycy typu 2 oraz otyłości. Dlatego też pacjentkom przepisuje się leki dla cukrzyków które mają w składnie metformine np Matformax, glucophage, które zwiększają aktywność insuliny produkowanej w trzustce. Preparaty te hamują również wytwarzanie glukozy w wątrobie oraz zmniejsza wchłanianie glukozy z przewodu pokarmowego, co przynosi również często zmniejszenie wagi ciała, a także obniżenie poziomu tłuszczów we krwi.
A! dziewczyny z PCOS uważajcie na wątrobę i cholesterol
23 lutego 2012, 12:58
Acha:) Mi już raz udało się schudnąć 30kg. Ale śmierć najbliższej mi osoby spowodowała, że zaniedbałam leczenie, odstawiłam leki i przytyłam z powrotem a moja dieta dużo się nie zmieniła z powodu przyzwyczajeń.
I też wtedy brałam glucophage 500:)
teraz biorę metformax 850