5 marca 2012, 19:01
Właśnie zadzwoniła do mnie pani od ginekologa, że mój wynik cytologii jest niepokojący, i że w środę mam się zgłosić po receptę. Bardzo groźnie to zabrzmiało i wystraszyłam się. Czy mam się czegoś bać?? Niestety nie powiedziała mi, która grupa czy coś. Pierwszy raz się tak zdarzyło :/ Miała tak któraś??
- Dołączył: 2012-02-09
- Miasto: Grodzisk Mazowiecki
- Liczba postów: 288
5 marca 2012, 19:03
w cytologi może wyjść też np. zapalenie. Ja miałam jakieś zapalenie i dostałam recepte na tabletki a za miesiąc miałam powtórzyć cyto
5 marca 2012, 19:04
Zdziwiłam się, bo jak byłam na badaniu to mówiła, że wszystko jest dobrze, ładnie, pieknie itd
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
5 marca 2012, 19:04
jak po receptę masz iść to możliwe że jakiś stan zapalny masz, nie martw się:)
5 marca 2012, 19:11
Na razie nie przejmuj się na zapas. Tak jak koleżanki wczesniej pisały może to byc niegroźne zapalenie. Bardzo dobrze, że się badasz, bo dzięki temu, że coś wykryto szybko możesz też szybko się tego pozbyc. Nie ma co panikowac, pójdziesz na wizytę i wszystkiego się dowiesz. Ludzie mają niestety skłonnośc do paniki i wymyslania sobie chorób :)
5 marca 2012, 19:12
I grupa – w rozmazie występują wyłącznie prawidłowe komórki nabłonka płaskiego i gruczołowego.
II grupa
- obok komórek obecnych w grupie I są tu także
komórki zapalne.
III grupa - to już wynik zaliczany do “podejrzanych”. W rozmazie widać
komórki nieprawidłowe (tzw. dysplastyczne, które mogą się przekształcić w
nowotworowe).
V grupa informuje o obecności tzw. komórek atypowych.
Mogą one świadczyć o istnieniu raka przedinwazyjnego, czyli takiego,
którego komórki występują na razie tylko w nabłonku.
V grupa świadczy o wykryciu zmian złośliwych (jest to tzw. rak inwazyjny). Jeśli atypowe komórki nie są liczne i szybko zdecydujesz się na leczenie, masz spore szanse na uratowanie życia.
5 marca 2012, 19:13
Dzięki:) Może faktycznie macie rację i nie ma co panikować.
5 marca 2012, 19:19
mi kiedyś wysłano smsa,ze mam sie zgłosić po wynik, okazało sie,ze wyszły jakies komórki gruczołowe atypowe, zrobiono mi kolposkopie, pobrano wycinek-wyszło,ze to nadzerka....ponieważ była spora to mi ją wymrożono....od tamtej pory co roku cytologie mam w porządku. jesli masz sie zgłosic po recepte to prawdopodobnie jakiś niewielki stan zapalny...gdyby było coś poważniejszego to raczej by Ci nic o recepcie nie mówiono.
5 marca 2012, 22:58
niekoniecznie musi być coś groźnego, ale bezsprzecznie coś zostało wykryte. miałam podobną sytuację u onkologa, babka mnie bardziej wystraszyła niż trzeba było, wpisała mnie w grupę ryzyka. okazało się ze łagodny nowotwór, więc nic takiego :)