- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1197
6 marca 2012, 23:05
Witam! Zastanawiała się czy tu napisać , ale w koncu sie zdecydowałam po przeczytaniu kilku wątków innych vitalijek ;) Postaram się skrócić do minimum moją historie;
Chodze do klasy z pewnych chłopakiem (ostatnia klasa) juz od 2 lat cos mnie do niego ciagnie. Rozmawiamy o wszystkim , swietnie sie dogadujemy zawsze mialam go za przyjeciela ale chyba oczekuje czegos jeszcze. Duzo osob sie pyta czxy jestesmy para i ze pasujemy do siebie nawet nasza rodzina tak uwaza. Ja tez bym chciala sporobowac czegos wiecej i wydaje mi sie ze on tez cos do mnie czuje . Wiele razy mowi ze jest o mnie zazdrosny ze sie martwi czy zartuje za bedziemy sie w przyszlosci budowac. Sama widze czesto jego zazdrosc. Widujemy sie tez sam na sam zawsze mowi mi ze swietnie mu sie ze mna rozmawia i dobrze sie czuje w moim towarzystwie. ale co dalej ? on nic nie robi w tym kierunku. Pisał mi kiedys ze "musi sie przede mna otworzyc" na co mu odp " dopiero masz taki zamiar?;]" a on " ze juz od dawna" na co odp "ze jak zawsze jest tylko madry w słowach" nie wiem co o tym myslec . Doradzcie niezastąpione vitalijki! Przepraszam za to lanie wody i błędy ale chciałam skrocic i pisałam szybko zeby nie stracic myśli :*
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
6 marca 2012, 23:26
No to my chyba Ci doradzimy nie wiem czy dziewczyny będą za ,ale do dzieła zrób jakiś ruch i tak nie masz nic do stracenia ,albo wóz albo przewóz
![]()
Trzymamy za Ciebie kciuki
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1197
6 marca 2012, 23:28
ale jaki ruch ? :D zeby tylko nie uciekł w popłochu ;D my juz nawet przysięgę małżeńska mówiliśmy po %% haha ;))) a on mnie nawet nie pocałował ;D czuje sie oburzona ;)
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
6 marca 2012, 23:29
fanatyczkaaa napisał(a):
Chyba muszę przejąc inicjatywę tylko trochę się obawiam ;)
Ja jestem za ja też musiałam przejąć inicjatywę a teraz mam męża
więc się opłaciło
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
6 marca 2012, 23:33
Więc jak nadarzy się okazja to go pocałuj ja tak zrobiłam, najpierw był film ,rozmowa, niby śmiechem żartem przepychanki a później spojrzenie w oczy i przyciąganie i tak zostało
![]()
a później się mąż przyznał,że bał się bo gdzie taka ładna dziewczyna by go chciała hehe, więc może on też ma obawy
![]()
jak to faceci twardzi czego oni to nie potrafią,odważni a w sprawach sercowych hmm strach oblatuje
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1197
6 marca 2012, 23:35
tylko ja sie boje jak on zareaguje ... nie mam niby nic do stracenia szkoły zostały dwa miesiace wiec jakos dam rade ;) musze sie chyba z nim umowic na weekend ;D chyba umre ze strachu ;D na sama mys o tym mam dziwne uczucie w brzuchu ;D
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 400
6 marca 2012, 23:41
Pewnie motylki
![]()
strach przed tym co będzie kochana ja trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia i daj znać jak poszło pozdrawiam
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1197
6 marca 2012, 23:44
Dziękuje Ci bardzo i innym vitalijka ! ;)Uchodzę za odważna a boję się faceta ;)) Dam znać ! Dzięki jeszcze raz! :***
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
6 marca 2012, 23:59
Bierz się za niego bierz :D Warto zaryzykować :)