Temat: schudnięcie-nowe towarzystwo

Nie wiem czy zauważyłyście tą zależność,(na pewno!!) ale ja odkąd schudłam stałam się widoczna. Ludzie którzy nie zwracali na mnie uwagi, kiedy ważyłam 90 kg teraz uśmiechają się do mnie i zagadują na ulicy. Chcą mnie poznać. Nagle stałam się kimś wartym uwagi, wcześniej nie byłam, bo byłam gruba . BARDZO mnie to drażni i wkurza.
Jak mam się w stosunku do nich zachowywać? Olewać? Dac szansę?
Przecież ciągle jestem tą samą osobą i dobrze pamiętam ich zachowania z moich grubych czasów.
Wiem że może mam głupie problemy ale momentami mi przykro że dopiero teraz mnie widzą...:(

Pasek wagi
Mam podobnie. Kiedyś najfajniejsze dziewczyny nawet cześć nie powiedziały, a teraz się uśmiechają. Czy dać szansę? Ja jestem wierna starym ludziom którzy byli ze mną od zawsze, a tamtym odpowiem cześć, uśmiechnę się i pójdę dalej :) I strasznie się ciesze, że wreszcie pójdę na studia i NIKT nie będzie widział we mnie "tej co schudła 20kg". Czysta kartka :)
dać szansę. to ich nagłe zainteresowanie wcale nie musi oznaczać, że są bezwartościowi i patrzą tylko na wygląd. To, że schudłaś sprawiło, że stałaś się zauważalna, bo coś się widocznie i wyraźnie w Tobie zmieniło. Ludzie pewnie są ciekawi, jak udało Ci się schudnąć tak dużo. Z pewnością wzbudziłaś ich szacunek, okazałaś się osobą o silnej woli, konsekwentnie dążącą do celu,a takich ludzi każdy chciałby znać.
Pasek wagi
Bądź miła:) uprzejmosc nic nie kosztuje... Ja od czasu do czasu mam podobnie...nagle sie wszyscy rozpływają na mój widok:P
więc nabieram wiatru w zagle i biore to co dostaje :) ....tym nie mniej wiem co czujesz:P
jakoś szczególnie tego nie zauwazyłam, no moze moja pewność siebie troszkę poszła do góry i stąd jakieś tam nowe znajomości... jeżeli chodzi o osoby które nagle, wraz ze spadajacymi kg mnie polubili... nie ma co sobie głowy zawracać...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.