- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 listopada 2009, 15:01
11 listopada 2009, 15:45
11 listopada 2009, 16:07
Edytowany przez somebody87 11 listopada 2009, 16:07
11 listopada 2009, 16:34
Parę miechów temu jak jeszcze paliłam papierosy (wiadomo ile fajek wypala się podczas imprezki ) skutkowało tylko "uwieszenie się na kiblu" a następnie gnicie w wyrku przez parę ładnych godzin z mokrą szmatą na głowie.Po przejściu owego etapu "dogorywania" nieodzownym elementem mojej kuracji czyli mojego cudownego zmartwychwstania było wypicie kubka z gorącym i dobrze doprawionym czerwonym barszczem lub ewentualnie bulionu
Przyznam ,że od momentu kiedy rzuciłam fajki nie wiem co to kac
Ps Co nie zmienia faktu ,że ogólnie nie mam głowy do picia i cienka ze mnie zawodniczka
11 listopada 2009, 16:43
11 listopada 2009, 18:08
11 listopada 2009, 18:10
herbata z cytryną duuuuuużo cytryny!!
broń Boże kawa!!
11 listopada 2009, 18:14