Temat: Hirsutyzm a depilacja laserowa

dziwi mnie to. przecież właśnie hirsutyzm powinien być wskazaniem ..

.

ja czytałam, że jeżeli hormony powodują zbyt duże owłosienie to sama depilacja laserowa raczej nie pomoże, trzeba jeszcze brać leki na to (tzn hormony)

przy czym te hormony nie zawsze pomagają
brałam 2 różne leki, a włosy nadal dobrze się mają ;/

ja również mam PCO--niestety zarastam jak małpa.Depilacja laserowa jest o tyle dobra ponieważ tracisz włoski łącznie z cebulkami.Niestety jest to dość kosztowny zabieg i u kobiet które mają twarde i gęste owłosienie nie da się tego zrobić na raz.Też się zastanawiam

Ja w tym momencie nie leczę się hormonalnie, antykoncepcji też nie łykam, więc przebarwień nie powinno być. No, a że kosztowne to racja, ale ja poluję na Gruponie na jakąś super promocję. Wczoraj na przykład była oferta w Medi Estetice. Za 995zł karnet wart około 15 000zł chyba, na 6 zabiegów na 4 wybrane partie ciała, w sumie 24 zabiegi. Do wykorzystania przez rok. Więc da się taniej, ale nie zdecydowałam się, bo nie mogłam znaleźć w necie ani jednej pozytywnej opinii na temat tego gabinetu konkretnego (żadnej nie było w ogóle), co pachnie jakąś ściemą, no i ofert sprzedanych było coś koło 600 sztuk, więc nie wiem, jak oni w rok chcą 600 kobit po 24 zabiegi zmieścić. Ale jak trafi się promocja z jakiegoś znanego gabinetu (La Perla kiedyś była, ta co Ania Mucha się w niej robiła na bóstwo) to chyba skorzystam i nie będę się wcale przyznawać do PCO i ewentualnego hirsutyzmu. Mam już dosyć tych włosów wszechobecnych...

no ja też mam dosyć---wiem co czujesz.Mnie to niejednokrotnie krępowało--wszędzie włosy!!Nawet na piersiach.Kiedyś na Grouponie była taka promocja że trzy zabiegi kosztowały 100--więc nie drogo.Niestety trochę za pózno się zorientowałam.Ja do PCO też się nie przyznaję w końcu to nasza sprawa.A przebarwień na pewno żadnych nie będzie.To co szukamy dobrego gabinetu??

a swoją drogą--nie za dużo chcesz zrzucić kilogramów??
Myślę dla ciebie te 70 kg.to już sukces--ja też do tego dążę.Pomyśl--bo to może być niebespieczne

No ja już pieniądze odkładam i czekam, jak się jakaś dobra oferta trafi :) Poza tym muszę też poczekać, bo cały czas utrzymuje mi się opalenizna z września, z nad morza. Byłam przelotem jakby nad Adriatykiem i w kilka godzin tak się opaliłam, że do tej pory widać różnicę pomiędzy opalonym ciałem a nieopalonym :) A co do chudnięcia i kilogramów, to będę bardzo szczęśliwa, jak chociaż do 65kg uda mi się dociągnąć. Mam 169cm wzrostu, więc 65kg to uważam, że i tak będzie tyle, że nie będę zbyt szczupło wyglądać. A ten cel, te 49 kilo wzięła się stąd, że bardzo dawno temu, ale już przy tym wzroście mniej więcej tyle właśnie ważyłam i był to najszczęśliwszy czas w moim życiu :) I bardzo bym chciała żeby powrócił. Bardzo dobrze się wtedy czułam i nie wyglądałam za chudo. Nikt mnie o anoreksję nie podejrzewał, więc myślę, że i teraz nawet, gdybym jakimś cudem dotarła do tej wagi, to nie byłoby za mało.