Temat: Depilacja intymna przestała być modna?

Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby golić (lub nie) miejsca intymne ze względu na modę. Nie zaglądam ludziom w majtki i nie wiem, czy depilacja na zero jest w modzie. Wiem, że ja nigdy z niej nie zrezygnuję. 

Depiluje się zgodnie z moimi preferencjami i partnera a nie ze wzgledu na jakąś idiotyczna mode:p

Przecież golenie się całkowite to też była moda, bo wcześniej babki się nie goliły, a nawet niektóre matki, tylko młodsze pokolenie, bo zaczęła być moda na łyse waginy. 

Mnie moda nic nie obchodzi, nie chce miec wlosow na swoim ciele (jedynie wlosy na glowie, brwi i rzesy). Depiluje woskiem i depilatorem regularnie. Tak lubie, tak mi jest wygodnie. Ale ostatnio coraz czesciej zaczelam widywac kobiety (w sukienkach/spodenkach) z nieogolonymi nogami, wlosami takimi dlugimi, wiecej niz 1cm. Co kto lubi, mi sie to nie podoba u mnie... a inne niech maja, moje nogi beda, na tle ich owlosionych, lepiej wygladaly ;)

Nigdy się nie kierowałam modą w tym względzie, więc nie wiem  Jednakowoż za długi włos, to ten, no nie bardzo. Moda na łyse waginy to wiadomo jakie lobby więc radzę uważać.

nigdy się na całkiem nie goliłam i mój facet tez nie.Tylko przycinam i moda nie ma znaczenia

w zyciu sie nie golilam ze wzgledu na mode, dla mnie to jedynie kwestia wygody i higieny. nie lubie jak mnie partner kluje i ja tez go kluc nie chce. mnie sama moje dluzsze wloski kluja. niesmaczne jest tez dla mnie gdy wychodza z linii bikini albo przez koronkowe majtki wloski. z reszta, czuje inny zapach jak mam te wloski, co mi nie pasuje. zdecydowanie wole byc gladka albo z krotkim odrostem.

a czy ja w swoim poście zasygnalizowałam Ci że gole się całkowicie ? bo nie wiem do czego pijesz teraz :)
to co robie z włosami w okolicach "intymnych" to moja osobista sprawa niepodyktowana żądną modą i to właśnie należało odczytać z mojej wypowiedzi.

uwielbiam byc gladziutka wiec moda mnie nie obchodzi ,