- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 września 2018, 16:14
Pytanie z czystej ciekawości. Jak często kochacie się z partnerem i jaki macie staż związku?
18 września 2018, 18:46
Hmmm codziennie lub co drugi dzień. Zależy czy jest czas w dzień czy przełożymy na wieczór a potem zaśniemy bo zasuwalismy np na działce... 13 lat razem.
18 września 2018, 18:47
bedac w poprzednim zwiazku - codziennie. no prawie ze codziennie. zdarzaly sie pojedyncze dni bez seksu, ale i zdarzalo sie ze seks byl kilka razy w ciagu dnia. ale to byly specyficzne czasy - zadne z nas wtedy nie pracowalo, praktycznie caly czas spedzalismy razem. jakos trzeba bylo sobie ten czas urozmaicac.
w poprzednich zwiazkach zwykle na kazdym spotkaniu - 2 /3 /4 razy w tyg. a bywalo i tak, ze widzielismy sie tylko w weekend i wtedy wychodzilo raz w tyg, ale runda 1, 2, 3 .. roznie.
jak jestem sama to nie praktykuje, nie mam potrzeb. totalne ..
18 września 2018, 20:38
4 lata w związku i codziennie ( z wyłączeniem np takich dni kiedy któreś z nas jest chore).
18 września 2018, 21:14
tak często jak mamy chęć i czas. Mąż dużo pracuje. Nieraz i codziennie A nieraz raz na tydzień.
18 września 2018, 22:39
Prawie 5 lat, mieszkamy z rodzicami, średnio raz na tydzień z tym że to kompromis między jego potrzebami 24/7 i moimi raz na 2-3 tygodnie.
Nie wróży to zbyt dobrze i nie piszę tego złośliwie.
18 września 2018, 22:42
2 lata, nie mieszkamy razem, ale widujemy się często i regularnie u siebie nocujemy. Mimo to kochamy się dość nieregularnie. Czasem 2-3 razy w miesiącu, ale bywają i takie tygodnie, że za każdym razem jak się widzimy, 2-3 razy dziennie. Jak mi się wydaje, że robimy to za rzadko, to potem następuje taki moment, że jest zupełnie inaczej. Ale raczej ogólnie czuję, że chciałabym częściej, albo regularniej.
Edytowany przez 18 września 2018, 22:44
19 września 2018, 03:04
Nie wróży to zbyt dobrze i nie piszę tego złośliwie.Prawie 5 lat, mieszkamy z rodzicami, średnio raz na tydzień z tym że to kompromis między jego potrzebami 24/7 i moimi raz na 2-3 tygodnie.
Powiem Ci tak, po WIELU rozmowach, próbach pogodzenia tego ze sobą, próbowania się na siłę zmienić itd. ostatecznie ten tryb życia jest najlepszym możliwym kompromisem i już się o to od dłuższego czasu nie kłócimy :) On 'nadmiarowe' potrzeby spożytkowuje inaczej niż seksem ze mną i jest okej.
Edytowany przez Corinek 19 września 2018, 03:04
19 września 2018, 14:19
Powiem Ci tak, po WIELU rozmowach, próbach pogodzenia tego ze sobą, próbowania się na siłę zmienić itd. ostatecznie ten tryb życia jest najlepszym możliwym kompromisem i już się o to od dłuższego czasu nie kłócimy :) On 'nadmiarowe' potrzeby spożytkowuje inaczej niż seksem ze mną i jest okej.Nie wróży to zbyt dobrze i nie piszę tego złośliwie.Prawie 5 lat, mieszkamy z rodzicami, średnio raz na tydzień z tym że to kompromis między jego potrzebami 24/7 i moimi raz na 2-3 tygodnie.
brrrr "inaczej niz seksem ze mną", az mnie przeszły ciarki
19 września 2018, 14:24
brrrr "inaczej niz seksem ze mną", az mnie przeszły ciarkiPowiem Ci tak, po WIELU rozmowach, próbach pogodzenia tego ze sobą, próbowania się na siłę zmienić itd. ostatecznie ten tryb życia jest najlepszym możliwym kompromisem i już się o to od dłuższego czasu nie kłócimy :) On 'nadmiarowe' potrzeby spożytkowuje inaczej niż seksem ze mną i jest okej.Nie wróży to zbyt dobrze i nie piszę tego złośliwie.Prawie 5 lat, mieszkamy z rodzicami, średnio raz na tydzień z tym że to kompromis między jego potrzebami 24/7 i moimi raz na 2-3 tygodnie.