- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 października 2018, 17:15
Witam
Spotykam się od pewnego czasu z facetem, za 2 tygodnie on wraca z zagranicy po 3-miesięcznej nieobecności. Pojawiła się długa rozłąka, tęsknota i wydaje mi się, że po jego powrocie oboje będziemy dążyć do zbliżenia. Problemem są moje kompleksy. On jest bardzo wysportowany, kaloryfer na brzuchu, dużo ćwiczy. Ja nie jestem idealna. Mam figurę gruszki, bardzo mały biust i większe uda. Dodatkowo nie mogę ich za nic w świecie ujędrnić, choć próbowałam już wielu diet, biegam, ćwiczę na orbitreku itd. Pojawiła się również oponka na brzuchu. Doszło do tego, że zaczęłam trochę panikować przed jego powrotem i czuję, że kiedy zobaczy moje ciało, wszystko się posypie, więc w akcie desperacji kupiłam tabletki tzw. spalacze tłuszczu, ale naczytałam się o ich skutkach ubocznych i już sama nie wiem jak sobie z tym poradzić.
15 października 2018, 00:08
Nie wiem czy to polepszy Twoje samopoczucie, ale przez pół życia mam nadwagę i jestem bardzo niska. Okragły kransnal, a zawsze miałam powodzenie u wysokich i wysportowanych. Jakoś nigdy nie widzieli mojego sadła. Może natura dąży do równowagi;) Tylko mu nie mów, że tu masz za dużo, a tam kawałek celulitu. On tego nie zrozumie.
15 października 2018, 09:41
jakbym miała się przejmować swoimi kompleksami to byłabym wymierającym gatunkiem starej dziewicy ;)
Naprawdę mężczyźni patrzą na nas zupełnie inaczej, zwłaszcza kiedy są zauroczeni
15 października 2018, 16:50
Dziękuję dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście, a co z tego wyjdzie, to zobaczymy za kilkanaście dni :)
15 października 2018, 17:00
tak jak ktos tu radzil - absolutnie nie dzielic sie z facetem swoimi komplelsami!!! jak juz musisz, to z przyjaciolka sobie omow cellulit i grube uda, ale nigdy z facetem. Oni naprawde nie widza co to jest cellulit, lubia wiekszy tylek itd.
moj sie nade mna caly czas zachwyca. a chcialabym powiedziec, ze wcale taka idealna nie jestem, ale po roku tych zachwytow stwierdzam, ze moze bylam dla siebie zbyt krytyczna:)