Temat: Krwawienie pięć dni po okresie

Witam. Zwracam się w zasadzie w imieniu swojej zaniepokojonej dziewczyny. Trzy dni po zakończonym okresie dane nam było popaść w drobne pieszczoty bez penetracji. Petting odbywał się tylko za pomocą dłoni i ust - do wytrysku nie doszło. 
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie krwawienie, które nastąpiło dwa dni po pieszczotach - w pierwszy dzień dni płodnych. 
Czytałem, że zapewne jest to krwawienie owulacyjne jednak mojej dziewczynie nigdy coś takiego się nie przytrafiało i teraz siedzimy jak na szpilkach, gdyż krwawienie może być także oznaką zapłodnienia, do którego przecież dojść nie mogło w opisanej powyżej sytuacji. Wiadomo - psychika w takich sytuacjach płata figle i szuka nam jakichś haczyków typu ,,a jesteś pewien, że wtedy nie przeniosła preejakulatu na palcach?"
Krwawienie wygląda jak okresowe - czy jest możliwość, że macica doczyszcza się po zakończonej miesiączce bądź coś w tym stylu? Wiecie co to może być bądź po prostu jesteście w stanie mnie uspokoić, bym nie odleciał tutaj z nerwów? :D 

Kto wie, może to infekcja, może polipy, mięśniaki, endometrioza, być może to torbiel pękła a może zapalenie przydatków. Równie dobrze może to być nowotwór jak i zaburzenia hormonalne. Ale na pewno nie jest to krwawienie wynikające z zapłodnienia :D uspokoiłam?

AwesomeGirl napisał(a):

Kto wie, może to infekcja, może polipy, mięśniaki, endometrioza, być może to torbiel pękła a może zapalenie przydatków. Równie dobrze może to być nowotwór jak i zaburzenia hormonalne. Ale na pewno nie jest to krwawienie wynikające z zapłodnienia :D uspokoiłam?


Z jednej strony tak, bo to głupie myślenie o niemożliwym zapłodnieniu jest męczące, a z drugiej strony nie da się być jednak spokojnym, gdy w grę wchodzi tyle niemiłych zmian chorobowych :/ 
W obecnej chwili obstawiam zaburzenia hormonalne zważywszy na to, że moje wizyty zawsze wiązały się z jakimś rozregulowaniem cyklu, ale skoro przyczyn jest aż tak wiele, to i tak będzie trzeba się tym zainteresować u specjalisty. 
Dziękuję! :) 

Jeśli zaburzenia cyklu zdarzają się częściej to dziewczyna już dawno powinna iść do lekarza. Zresztą każda odpowiedzialna kobieta bada się minimum raz do roku.

AwesomeGirl napisał(a):

Jeśli zaburzenia cyklu zdarzają się częściej to dziewczyna już dawno powinna iść do lekarza. Zresztą każda odpowiedzialna kobieta bada się minimum raz do roku.


Mówiąc zaburzenia cyklu miałem na myśli spóźniający się bądź przedwczesny okres i to tylko wtedy, gdy się spotykaliśmy - dlatego wiążę to z silnymi emocjami, gdyż poza tymi przypadkami dziewczyna każdy cykl rozpoczynała oraz kończyła idealnie. Dlatego to co stało się teraz tak mocno nas wystraszyło. 
Zgodzę się w sprawie częstotliwości wizyt u ginekologa, lecz akurat w tym przypadku pierwsza wizyta miała nastąpić w tym roku, więc trudno mówić o systematyczności. 

Jakubbb21 napisał(a):

Potrzebna jest Ci za to elementarna wiedza i radze ja zdobyc zanim zaczniecie sie bawic w dorosle rzeczy.
Nie chcę nic mówić, ale doskonale wiem jak dochodzi do zapłodnienia, czym jest cykl miesięczny i jak działa plemnik - za to Ty musisz nauczyć się czytać, bo nie zauważyłaś, że w poście wykluczyłem ciąże i zażartowałem sobie z przewrażliwienia, które jest normalne, gdy dzieje się coś takiego. Daruj sobie więc pisanie głupot i zrób miejsce dla ludzi, którzy realnie spotkali się z czymś podobnym i mogą mi pomóc. 

Ale pytanie o możliwość "doczyszczania się macicy" świadczy o tym, że jednak nie wiesz nic. Nie, żadne doczyszczanie nie wchodzi w grę bo nie ma takiego procesu w naturze. A krwawienie owulacyjne powinno być o wiele mniej obfite niż krwawienie miesięczne. Tak samo krwawienie wynikające z zagnieżdżania się zarodka. To są zazwyczaj delikatne plamienia. Obfite krwawienie (które nie jest krwawieniem miesięcznym) zawsze jest niepokojące i wymaga konsultacji ginekologicznej. 

ZuzaG. napisał(a):

Jakubbb21 napisał(a):

Potrzebna jest Ci za to elementarna wiedza i radze ja zdobyc zanim zaczniecie sie bawic w dorosle rzeczy.
Nie chcę nic mówić, ale doskonale wiem jak dochodzi do zapłodnienia, czym jest cykl miesięczny i jak działa plemnik - za to Ty musisz nauczyć się czytać, bo nie zauważyłaś, że w poście wykluczyłem ciąże i zażartowałem sobie z przewrażliwienia, które jest normalne, gdy dzieje się coś takiego. Daruj sobie więc pisanie głupot i zrób miejsce dla ludzi, którzy realnie spotkali się z czymś podobnym i mogą mi pomóc. 
Ale pytanie o możliwość "doczyszczania się macicy" świadczy o tym, że jednak nie wiesz nic. Nie, żadne doczyszczanie nie wchodzi w grę bo nie ma takiego procesu w naturze. A krwawienie owulacyjne powinno być o wiele mniej obfite niż krwawienie miesięczne. Tak samo krwawienie wynikające z zagnieżdżania się zarodka. To są zazwyczaj delikatne plamienia. Obfite krwawienie (które nie jest krwawieniem miesięcznym) zawsze jest niepokojące i wymaga konsultacji ginekologicznej. 

Zapytałem, czy to możliwe, gdyż ktoś napisał taką głupotę na innym forum i wydało mi się to dziwnie niemożliwe nawet pod względem logicznym. Weryfikacja informacji - polecam. To świadczy raczej o chęci przesiania bzdur, a nie niewiedzy. 
Wasze docinki są po prostu śmieszne i naprawdę nic nie wnoszą do rozmowy. 

Jakubbb21 napisał(a):

ZuzaG. napisał(a):

Jakubbb21 napisał(a):

Potrzebna jest Ci za to elementarna wiedza i radze ja zdobyc zanim zaczniecie sie bawic w dorosle rzeczy.
Nie chcę nic mówić, ale doskonale wiem jak dochodzi do zapłodnienia, czym jest cykl miesięczny i jak działa plemnik - za to Ty musisz nauczyć się czytać, bo nie zauważyłaś, że w poście wykluczyłem ciąże i zażartowałem sobie z przewrażliwienia, które jest normalne, gdy dzieje się coś takiego. Daruj sobie więc pisanie głupot i zrób miejsce dla ludzi, którzy realnie spotkali się z czymś podobnym i mogą mi pomóc. 
Ale pytanie o możliwość "doczyszczania się macicy" świadczy o tym, że jednak nie wiesz nic. Nie, żadne doczyszczanie nie wchodzi w grę bo nie ma takiego procesu w naturze. A krwawienie owulacyjne powinno być o wiele mniej obfite niż krwawienie miesięczne. Tak samo krwawienie wynikające z zagnieżdżania się zarodka. To są zazwyczaj delikatne plamienia. Obfite krwawienie (które nie jest krwawieniem miesięcznym) zawsze jest niepokojące i wymaga konsultacji ginekologicznej. 
Zapytałem, czy to możliwe, gdyż ktoś napisał taką głupotę na innym forum i wydało mi się to dziwnie niemożliwe nawet pod względem logicznym. Weryfikacja informacji - polecam. To świadczy raczej o chęci przesiania bzdur, a nie niewiedzy. Wasze docinki są po prostu śmieszne i naprawdę nic nie wnoszą do rozmowy. 

A zakladanie takiego tematu na forum o odchudzaniu zamiast wizyty u lekarza nie jest smieszne? Dla mnie bardzo.

Pasek wagi

Śmieszne jest to, że szukasz informacji na przypadkowym forum podczas gdy dziewczyna jeszcze nigdy nie była u ginekologa (napisałeś że pierwsza wizyta miała nastąpić) Jest za młoda? A na seksy nie jest? Ile macie lat? Ty też jesteś dzieciakiem czy po prostu lubisz kwaśne jabłka?

ZuzaG. napisał(a):

Śmieszne jest to, że szukasz informacji na przypadkowym forum podczas gdy dziewczyna jeszcze nigdy nie była u ginekologa (napisałeś że pierwsza wizyta miała nastąpić) Jest za młoda? A na seksy nie jest? Ile macie lat? Ty też jesteś dzieciakiem czy po prostu lubisz kwaśne jabłka?

Uwielbiam chamskie odzywki w internecie. Szukam informacji na własną rękę - źle. Pytam ludzi, czy nie spotkali się z czymś podobnym - źle. 
Napisałem, że pierwsza wizyta miała nastąpić, bo tak zdecydowała. Pełnoletniość to chyba nie ,,za młoda". 
Wiesz - może jesteśmy młodsi, ale to nie my zachowujemy się jak ostatni cham, więc jeżeli serio masz być burakiem wnoszącym do dyskusji tylko swoje szczekanie, to po prostu wyjdź. 

a dziewczyna jest ulomna /uposledzona, ze sama nie moze zajac sie swoim problemem i zrobic to co jest jedyna sluszna opcja w tej sytuacji - zglosic sie do lekarza?:? co to za pomysl w ogole, zeby wyreczac sie facetem i narazac go na szlajanie sie po babskich forach dot. odchudzania w celu uzyskania pomocy. tutaj nikt Twojej lasce diagnozy nie postawi, sorry.(loser)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.