Temat: Seks w dobie tindera

Co sądzicie o tinderze aplikacji to umawiania na seks i ogólnie współczesnym podejściu do seksu gdzie ludzie spotykają się tylko a żeby odbyć ze sobą stosunek i nara;p Dziś przygodny seks staję się normą jest traktowany jak jakaś zwyczajna czynność, czy waszym zdaniem seks to coś więcej czy może dawniej było zacofanie i ludzie błędnie traktowali seks jak dowód miłości zazwyczaj.

Ja szczerze nie kupuje tej nowoczesnej seksualności i przesunięcia norm seksualnych gdzie ważniejszy jest seks od człowieka.

Proszę o opinie.

....

Nie wiem co to tinder (kreci)

A co myślicie o pewnym Panu co uczy uwodzenia, który napisał tak "jeśli definiujemy kobietę łatwą przez pryzmat tego, że idzie z facetem do łóżka po kilku godzinach znajomości, to znaczy, że wszystkie kobiety są łatwe, bo ogarnięty towarzysko i komunikacyjnie facet, bez problemu doprowadzi do seksu z nowo poznaną kobietą w kilka/kilkanaście godzin."

ANKA920 napisał(a):

A co myślicie o pewnym Panu co uczy uwodzenia, który napisał tak "jeśli definiujemy kobietę łatwą przez pryzmat tego, że idzie z facetem do łóżka po kilku godzinach znajomości, to znaczy, że wszystkie kobiety są łatwe, bo ogarnięty towarzysko i komunikacyjnie facet, bez problemu doprowadzi do seksu z nowo poznaną kobietą w kilka/kilkanaście godzin."

Jeśli obraca sie w specyficznym środowisku pełnym podobnych kobiet, to tak. 

Nie moja dupa, nie moja sprawa. Jesli chodzi o mnie seks powinien byc czyms wiecej niz tylko zaspokojeniem swoich potrzeb. Milosc, zakochanie, emocje. Nikt mi nie wmowi, ze szybki numerek z kims kogo nie znam a kto tylko dobrze wyglada bylby czyms lepszym. Dodatkowo brzydzilby mnie fakt, ze mial milon wczesniej I moze zarazic mnie jakims syfem. Dla mnie rozwiazle osoby sa jak chodzace smieci aale to ich sprawa bo kazdy robi co chce I zadaje sie z kim chce, ja takich ludzi omijam. Dodatkowo nie kazdy kto ma tindera czy badoo szuka sexu. Moja kumpela z tego korzysta I ma duzo znajomych z ktorymi zwyczajnie gada I tyle.

Pasek wagi

Angelofdeath napisał(a):

Nie moja dupa, nie moja sprawa. Jesli chodzi o mnie seks powinien byc czyms wiecej niz tylko zaspokojeniem swoich potrzeb. Milosc, zakochanie, emocje. Nikt mi nie wmowi, ze szybki numerek z kims kogo nie znam a kto tylko dobrze wyglada bylby czyms lepszym. Dodatkowo brzydzilby mnie fakt, ze mial milon wczesniej I moze zarazic mnie jakims syfem. Dla mnie rozwiazle osoby sa jak chodzace smieci aale to ich sprawa bo kazdy robi co chce I zadaje sie z kim chce, ja takich ludzi omijam. Dodatkowo nie kazdy kto ma tindera czy badoo szuka sexu. Moja kumpela z tego korzysta I ma duzo znajomych z ktorymi zwyczajnie gada I tyle.

Odważne tezy stawiasz ale myślę podobnie no może trochę mniej rygorystycznie;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.