- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 grudnia 2018, 18:52
Tak mnie naszło żeby napisać o naszej wierze że jest dziwna niby dużo ludzi nie wierzy albo słabo a jak przyjdą święta to idą do kościoła a cały rok nie chodzą , tylko tak jest u katolików bo w innych wyznaniach się albo wierzy i się praktykuje w wszystkich aspektach albo nie.
24 grudnia 2018, 19:01
to nie zawsze wiara a raczej tradycja czasem. Tak jest u mnie. Nie uwazam się za katoliczkę, a święta wyprawiam ze wzgledu na tradycję. Do kościoła nie chodzę, choć pasterka mnie kusi nie jako wiara a folklor. Nigdy nie byłóam a chciałabym zobaczyć.
24 grudnia 2018, 19:40
Moi znajomi tez nie chodza zwykle do kosciola, a na swieta ida, bo cala rodzina idzie, tradycja, nie chca sie tlumaczyc wierzacym rodzicom, po co klotnie o relgie w swieta.
24 grudnia 2018, 21:33
Cóż mówić o zwykłych ludziach, jeśli im księża pokazują, ze Boga nie ma
24 grudnia 2018, 21:43
Tradycja. Przygotowania, ozdoby, wspólny posiłek w większym gronie. Prezenty, kolędy. Pasterka to też często piękna szopka, kolędy, dla jednych spacer.
Ja myślę, że święta Bożego Narodzenia nie wiele już mają wspólnego z wiarą. Owszem osoby wierzace obchodzą je na swój sposób. Ale mają w sobie taką magię i tak się już zakorzenily w Polakach, że są swojego rodzaju tradycja.
24 grudnia 2018, 21:50
To nie wiara jest dziwna, tylko ludzie.
24 grudnia 2018, 23:22
Ja wierze w Boga przez caly rok i chodze do kosciola, ale jest wiele osob, dla ktorych swieta to piekny czas, mila tradycja i pojscie na msze zaliczaja do tej tradycji. Czemu nie? Nikogo nie krzywdza, niech robia jak chca :)
24 grudnia 2018, 23:51
Ja tam nie patrze na innych tylko robię wg wlasnego sumienia. Tak w święta jak i cały rok chodzę do komunii, często do spowiedzi, do kościoła co niedzielę i często w dni powszednie.
25 grudnia 2018, 01:54
Kwestia nazewnictwa. Dla niektorych religia - to filozofia, rodzaj duchowosci lub tradycja rodzinna. W kazdej religii (moze poza enklawami marginalnymi, zeby nie uzywac slowa sekty) sa wszystkie mozliwe przejawy wyznawania swojej religii - a potem modlitwami, glodowkami, czy wyznawaniem grzechow - przepraszanie Boga za wystepki. Ja tylko znam zorostrianow i Swiadkow Jehowy ktorzy przestrzegaja swoje wlasne zasady religijne, a jak ktos nie potrafi przestrzegac, (bo np jakis Swiadek Jehowy wolalby isc na studia, pomimo zakazu nauki innej jak Pismo swiete)- musi porzucic wyznawanie tej konkretnej religii. Katolicy w tym aspekcie sa dzisiaj bardziej tolerancyjni (wczesniej nie byli i z klatwami na droge wyrzucano delikwenta poza spoleczenstwo) , tak wiec teraz nikt nikogo w katolicyzmie nie wyrzuca ze swoich szeregow - nawet wierzacych inaczej. Czy to dobrze, czy zle - to zwykla ocena osobista poszczegolnego czlowieka.
25 grudnia 2018, 12:45
Ogólnie mnie strasznie irytują dwie grupy ludzi ci co chodzą do kościoła bo tak pasuje w Boże Narodzenie i ci co twierdzą że wierzą a nie chodzą bo im np ksiądz nie pasuje itp. Jeszcze jedno nie wiem jak jest w innych wiarach ale katolicy mają takie coś że patrzą z pogardą na tych co nie chodza do kościoła i chcieli by wszystkich nawracać ja mimo że wierze to jakoś nie mam uprzedzenia do ateistów aczkolwiek na pewno nie jestem szczęśliwa z tego powodu że wierzących ubywa dość szybko.