hej, czy uważacie, że częsta masturbacja partnera do zdjęć innych kobiet to forma zdrady? Czy macie z tym problem? Dla mnie wiedza o tym, ze partner to robi nie jest zbyt przyjemna. Przesadzam czy to normalne?
Nie każdemu wystarcza weekendowy seks, a masturbacja to zdecydowanie nie zdrada.
2.Oczywiście, że nie. To zupełnie naturalne.
Dziewczyny, pogódźmy się z tym, że monogamia to tylko presja naszego społeczeństwa i religii. W naturze mamy coś innego :) Szczególnie dotyczy to facetów. Dla nich każda nowa kobieta wydaje się atrakcyjna i podniecająca. Jeśli wasi faceci twierdzą, że masturbują się tylko z myślą o Was to się grubo mylicie :)
Gwarantuję Ci, że jak już dojdzie to zamknie pornola i ma gdzieś tą laskę którą oglądał
3.W zasadzie nic dodać, nic ująć. Gdybym rzadko widywała się z facetem albo częściej, ale nie mielibyśmy gdzie tego seksu uprawiać, to jak najbardziej nie widzę przeciwwskazań... Tym bardziej, że każdy zdrowy człowiek ma takie potrzeby i nie ważne czy to jest mężczyzna czy kobieta. Masturbacja do porno to żadna zdrada, o ile nie przekłada się to na Wasze relacje. Tak jak wspomniał .king. - gdyby robił to przy fotce dziewczyny, którą zna, wtedy to inna para kaloszy.
4.nie uważam tego za zdradę.