- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2019, 18:40
11 lutego 2019, 12:56
Wykład szustaka na uczelni, pt, chyba-dlaczego seks przed slubem jest zły, jakos ponad godzine trwa trzeba poszukacKurcze, jak na katolika ze straszną pogardą i wyższością wypowiadasz sie o i do innych. Katolicyzm to przede wszystkim miłość wobec drugiego człowieka. Ja też mam przekonania, które są mało popularne, ale szanuję cudze poglądy i wypowiedzi.Oczywiście, ale sądzisz że ktoś z tego forum by to zrozumiał? Więc pisze o grzechu. łatwiej zrozumieją. Oczywiscie nie wszyscy, bo cześc jest inteligentna.Przecież w religii katolickiej nie chodzi o to czy "mam grzech" czy "nie mam grzechu". Chodzi o wybór tego co dobre dla mnie i dla innych. W każdym momencie można taką decyzję podjąć.To po jaką cholere chcesz czekać do ślubu? Skoro już ten grzech sobie zaliczyłeś.Nigdzie nie napisałem że jestem prawiczkiemNie wiem jaki standard wśród naszych rodziców bo obie moje babcie współżyły przed ślubem :D Nie ma czegoś takiego jak standard.... To tylko nasze wyobrażenie Co do pytania to niezależnie od światopoglądu, mężczyzna który jest prawiczkiem jest dla mnie skreślony na wstępie i nie wyobrażam sobie nie sprawdzić przed ślubem tak ważnej kwestiiMożesz podać źródło tego info?Jest zgoda, na prezerwatywy, na spirale nie ma zgody i tabletki chyba tez nie.Jak ktoś żyje w zgodzie ze swoją religią to jest fanatykiem? Sprawdź sobie, proszę znaczenie tego słowa.Ja sama jestem katoliczką, więc dla mnie super, że mężczyzna żyje w czystości. To zdecydowanie lepiej niż kiedy ma bagaż doświadczeń seksualnych.btw. Nie ma czegoś takiego jak zgoda na antykoncepcję dla małżeństw mieszanych.Myślę, że masz szanse tylko u fanatycznej katoliczki, czyli antykoncepcja będzie zakazana. Dla mnie byłbyś skreślony, bo jesteś wierzącym fanatykiem.
Oglądałam ten wykład, nic tam takiego nie pamiętam. Poza tym mając na myśli źródło chodziło mi bardziej o KKK.
11 lutego 2019, 12:59
Oczywiście, ale sądzisz że ktoś z tego forum by to zrozumiał? Więc pisze o grzechu. łatwiej zrozumieją. Oczywiscie nie wszyscy, bo cześc jest inteligentna.Przecież w religii katolickiej nie chodzi o to czy "mam grzech" czy "nie mam grzechu". Chodzi o wybór tego co dobre dla mnie i dla innych. W każdym momencie można taką decyzję podjąć.To po jaką cholere chcesz czekać do ślubu? Skoro już ten grzech sobie zaliczyłeś.Nigdzie nie napisałem że jestem prawiczkiemNie wiem jaki standard wśród naszych rodziców bo obie moje babcie współżyły przed ślubem :D Nie ma czegoś takiego jak standard.... To tylko nasze wyobrażenie Co do pytania to niezależnie od światopoglądu, mężczyzna który jest prawiczkiem jest dla mnie skreślony na wstępie i nie wyobrażam sobie nie sprawdzić przed ślubem tak ważnej kwestii
Inteligencja to umiejętność poszukiwania potrzebnych informacji, a następnie ich wykorzystania w praktyce. Większości na tym forum pojęcie grzechu jest zupełnie zbędne więc jego zrozumienie (lub nie) nie ma nic wspólnego z inteligencją użytkowników forum.
Natomiast Ty, posługując się tym pojęciem, mocno mnie szokujesz wartościując grzechy, bo z jednej strony odmawiasz sobie seksu, masturbacji czy antykoncepcji w imię bezgrzeszności,a z drugiej strony okazujesz przeogromną pychę obrażając innych uczestników forum. Strasznie słaba i wybiórcza ta Twoja wiara. Ponoć pokora jest wielką cnotą...
11 lutego 2019, 13:01
Wykład szustaka na uczelni, pt, chyba-dlaczego seks przed slubem jest zły, jakos ponad godzine trwa trzeba poszukacKurcze, jak na katolika ze straszną pogardą i wyższością wypowiadasz sie o i do innych. Katolicyzm to przede wszystkim miłość wobec drugiego człowieka. Ja też mam przekonania, które są mało popularne, ale szanuję cudze poglądy i wypowiedzi.Oczywiście, ale sądzisz że ktoś z tego forum by to zrozumiał? Więc pisze o grzechu. łatwiej zrozumieją. Oczywiscie nie wszyscy, bo cześc jest inteligentna.Przecież w religii katolickiej nie chodzi o to czy "mam grzech" czy "nie mam grzechu". Chodzi o wybór tego co dobre dla mnie i dla innych. W każdym momencie można taką decyzję podjąć.To po jaką cholere chcesz czekać do ślubu? Skoro już ten grzech sobie zaliczyłeś.Nigdzie nie napisałem że jestem prawiczkiemNie wiem jaki standard wśród naszych rodziców bo obie moje babcie współżyły przed ślubem :D Nie ma czegoś takiego jak standard.... To tylko nasze wyobrażenie Co do pytania to niezależnie od światopoglądu, mężczyzna który jest prawiczkiem jest dla mnie skreślony na wstępie i nie wyobrażam sobie nie sprawdzić przed ślubem tak ważnej kwestiiMożesz podać źródło tego info?Jest zgoda, na prezerwatywy, na spirale nie ma zgody i tabletki chyba tez nie.Jak ktoś żyje w zgodzie ze swoją religią to jest fanatykiem? Sprawdź sobie, proszę znaczenie tego słowa.Ja sama jestem katoliczką, więc dla mnie super, że mężczyzna żyje w czystości. To zdecydowanie lepiej niż kiedy ma bagaż doświadczeń seksualnych.btw. Nie ma czegoś takiego jak zgoda na antykoncepcję dla małżeństw mieszanych.Myślę, że masz szanse tylko u fanatycznej katoliczki, czyli antykoncepcja będzie zakazana. Dla mnie byłbyś skreślony, bo jesteś wierzącym fanatykiem.
A czy zasad wiary nie powinno się szukać w katechizmie czy innym oficjalnym piśmie Kościoła np. w papieskiej encyklice? Jakiś wykład czy ogłoszona subiektywna opinia to wystarczająca wykładania? Dziwne.
11 lutego 2019, 13:06
Trolling widzęA takie odzywki to są zgodne z Twoją wiarą? :) Znajdź laskę, która wyznaje to samo. A z nikim więcej nie musisz o tym rozmawiać i nikogo nie musisz przekonywać ani nie musisz szukać aprobaty u innych. To Twoja prywatna sprawa ;) Tylko jak znajdziesz katoliczkę to też seks małżeński powinien służyć prokreacji a nie sobie npr będziesz wybierać kiedy seks można uprawiać bez ryzyka ciąży ;) A nie katoliczka raczej na coś takiego nie pójdzie ;) Za duże ryzyko, że będziecie mieć zupełnie inne potrzeby ;)Podsumuję jak dla idiotów. Według WHO Npr jest metodą antykoncepcji, która uwzględnia wszystkie czynniki, stres różne cykle etc, i jest skuteczne jak tabletki, lepsza skutecznośc niz prezerwatywy. Jest ledy komp, są nowoczesne aplikacje na telefon. Minus_ograniczone wspolzycie/ dni plodne/nieplodne. plus pełna natura-wiec co komu pasuje. Nigdzie nie napisalem że nie masturbowałem się kiedyśNigdzie nie napisałe, ze jest prawiczkiem lub nie jestem to zostawiam dla siebie. Nigdzie nie napisałem ze byłem wierzący od urodzenia do dnia dzisiejszego. Napisałem, że OBECNIE wierzę, wyznaję wiarę chrześcijańską katolicyzm. Napisałem że nie jestem HIPOKRYTĄ, skoro wiara zakłada, ze za grzech jest potępienie, za ciężki grzech, to tylko HIPOKRYCI SOBIE WYBIERAJĄ CO JEST GRZECHEM A CO NIE. Albo przyjmuje się całość albo nic, a jak komuś nie pasuje dana wiara zmienia się religię lub zostaje DEISTA. Hipokryta nie jestem wiec stosuję się do zasad swojej religii, którą AKTUALNIE WYZNAJĘ. Nigdzie nie napisałem, że tak było zawsze. Nie jestem ciemnogordem, i nie słucham co ksiądz powie, słucham BIBLII, co powiedział Bóg, w którego wierzę, Są tam przykazania których wierzący powinien nie łamać. Jest także o tym, seks jest dopuszczalny w małżeństwie, inaczej to wszeteczeństwo-rozpusta. I jest grzechem jak cudzołóstwo, i nie powiedział to ksiądz ale Jezus, A każdej religii chrzescijańskiej nie tylko katolickiej jest zakaz dla wierzących seksu przed ślubem. Dotarło idioci?
11 lutego 2019, 13:10
Oglądałam ten wykład, nic tam takiego nie pamiętam. Poza tym mając na myśli źródło chodziło mi bardziej o KKK.Wykład szustaka na uczelni, pt, chyba-dlaczego seks przed slubem jest zły, jakos ponad godzine trwa trzeba poszukacKurcze, jak na katolika ze straszną pogardą i wyższością wypowiadasz sie o i do innych. Katolicyzm to przede wszystkim miłość wobec drugiego człowieka. Ja też mam przekonania, które są mało popularne, ale szanuję cudze poglądy i wypowiedzi.Oczywiście, ale sądzisz że ktoś z tego forum by to zrozumiał? Więc pisze o grzechu. łatwiej zrozumieją. Oczywiscie nie wszyscy, bo cześc jest inteligentna.Przecież w religii katolickiej nie chodzi o to czy "mam grzech" czy "nie mam grzechu". Chodzi o wybór tego co dobre dla mnie i dla innych. W każdym momencie można taką decyzję podjąć.To po jaką cholere chcesz czekać do ślubu? Skoro już ten grzech sobie zaliczyłeś.Nigdzie nie napisałem że jestem prawiczkiemNie wiem jaki standard wśród naszych rodziców bo obie moje babcie współżyły przed ślubem :D Nie ma czegoś takiego jak standard.... To tylko nasze wyobrażenie Co do pytania to niezależnie od światopoglądu, mężczyzna który jest prawiczkiem jest dla mnie skreślony na wstępie i nie wyobrażam sobie nie sprawdzić przed ślubem tak ważnej kwestiiMożesz podać źródło tego info?Jest zgoda, na prezerwatywy, na spirale nie ma zgody i tabletki chyba tez nie.Jak ktoś żyje w zgodzie ze swoją religią to jest fanatykiem? Sprawdź sobie, proszę znaczenie tego słowa.Ja sama jestem katoliczką, więc dla mnie super, że mężczyzna żyje w czystości. To zdecydowanie lepiej niż kiedy ma bagaż doświadczeń seksualnych.btw. Nie ma czegoś takiego jak zgoda na antykoncepcję dla małżeństw mieszanych.Myślę, że masz szanse tylko u fanatycznej katoliczki, czyli antykoncepcja będzie zakazana. Dla mnie byłbyś skreślony, bo jesteś wierzącym fanatykiem.
Jest pod koniec, on przedstawia pogląd kk
11 lutego 2019, 13:11
Inteligencja to umiejętność poszukiwania potrzebnych informacji, a następnie ich wykorzystania w praktyce. Większości na tym forum pojęcie grzechu jest zupełnie zbędne więc jego zrozumienie (lub nie) nie ma nic wspólnego z inteligencją użytkowników forum. Natomiast Ty, posługując się tym pojęciem, mocno mnie szokujesz wartościując grzechy, bo z jednej strony odmawiasz sobie seksu, masturbacji czy antykoncepcji w imię bezgrzeszności,a z drugiej strony okazujesz przeogromną pychę obrażając innych uczestników forum. Strasznie słaba i wybiórcza ta Twoja wiara. Ponoć pokora jest wielką cnotą...Oczywiście, ale sądzisz że ktoś z tego forum by to zrozumiał? Więc pisze o grzechu. łatwiej zrozumieją. Oczywiscie nie wszyscy, bo cześc jest inteligentna.Przecież w religii katolickiej nie chodzi o to czy "mam grzech" czy "nie mam grzechu". Chodzi o wybór tego co dobre dla mnie i dla innych. W każdym momencie można taką decyzję podjąć.To po jaką cholere chcesz czekać do ślubu? Skoro już ten grzech sobie zaliczyłeś.Nigdzie nie napisałem że jestem prawiczkiemNie wiem jaki standard wśród naszych rodziców bo obie moje babcie współżyły przed ślubem :D Nie ma czegoś takiego jak standard.... To tylko nasze wyobrażenie Co do pytania to niezależnie od światopoglądu, mężczyzna który jest prawiczkiem jest dla mnie skreślony na wstępie i nie wyobrażam sobie nie sprawdzić przed ślubem tak ważnej kwestii
Pycha? Wśród głupich mam powiedzieć iż jestem również głupi? :)
11 lutego 2019, 13:13
A czy zasad wiary nie powinno się szukać w katechizmie czy innym oficjalnym piśmie Kościoła np. w papieskiej encyklice? Jakiś wykład czy ogłoszona subiektywna opinia to wystarczająca wykładania? Dziwne.Wykład szustaka na uczelni, pt, chyba-dlaczego seks przed slubem jest zły, jakos ponad godzine trwa trzeba poszukacKurcze, jak na katolika ze straszną pogardą i wyższością wypowiadasz sie o i do innych. Katolicyzm to przede wszystkim miłość wobec drugiego człowieka. Ja też mam przekonania, które są mało popularne, ale szanuję cudze poglądy i wypowiedzi.Oczywiście, ale sądzisz że ktoś z tego forum by to zrozumiał? Więc pisze o grzechu. łatwiej zrozumieją. Oczywiscie nie wszyscy, bo cześc jest inteligentna.Przecież w religii katolickiej nie chodzi o to czy "mam grzech" czy "nie mam grzechu". Chodzi o wybór tego co dobre dla mnie i dla innych. W każdym momencie można taką decyzję podjąć.To po jaką cholere chcesz czekać do ślubu? Skoro już ten grzech sobie zaliczyłeś.Nigdzie nie napisałem że jestem prawiczkiemNie wiem jaki standard wśród naszych rodziców bo obie moje babcie współżyły przed ślubem :D Nie ma czegoś takiego jak standard.... To tylko nasze wyobrażenie Co do pytania to niezależnie od światopoglądu, mężczyzna który jest prawiczkiem jest dla mnie skreślony na wstępie i nie wyobrażam sobie nie sprawdzić przed ślubem tak ważnej kwestiiMożesz podać źródło tego info?Jest zgoda, na prezerwatywy, na spirale nie ma zgody i tabletki chyba tez nie.Jak ktoś żyje w zgodzie ze swoją religią to jest fanatykiem? Sprawdź sobie, proszę znaczenie tego słowa.Ja sama jestem katoliczką, więc dla mnie super, że mężczyzna żyje w czystości. To zdecydowanie lepiej niż kiedy ma bagaż doświadczeń seksualnych.btw. Nie ma czegoś takiego jak zgoda na antykoncepcję dla małżeństw mieszanych.Myślę, że masz szanse tylko u fanatycznej katoliczki, czyli antykoncepcja będzie zakazana. Dla mnie byłbyś skreślony, bo jesteś wierzącym fanatykiem.
Własnie po to są wykłady duchownych aby nie trzeba było już szukać. Po to jest nauczyciel w szkole aby przedstawił wiedzę, etc etc znów logiczne myślenie sie kłania. Można np przeczytac Biblię, ale posłuchac kogoś kto już to zrobił np księdza.
11 lutego 2019, 13:14
Prędzej brak wiedzy co jestem w stanie zaakceptować i się do tego przyznać :)Wypowiadam się na podstawie rozmów z moją bardzo katolicką częścią rodziny - może oni interpretują to inaczej, nie wiem. Mam ich za skrajnych fanatyków, czytują biblię regularnie, ciocia jest po teologii i stąd uznałam, że jej wiedza jest względnie kompletna :)Trolling widzęA takie odzywki to są zgodne z Twoją wiarą? :) Znajdź laskę, która wyznaje to samo. A z nikim więcej nie musisz o tym rozmawiać i nikogo nie musisz przekonywać ani nie musisz szukać aprobaty u innych. To Twoja prywatna sprawa ;) Tylko jak znajdziesz katoliczkę to też seks małżeński powinien służyć prokreacji a nie sobie npr będziesz wybierać kiedy seks można uprawiać bez ryzyka ciąży ;) A nie katoliczka raczej na coś takiego nie pójdzie ;) Za duże ryzyko, że będziecie mieć zupełnie inne potrzeby ;)Podsumuję jak dla idiotów. Według WHO Npr jest metodą antykoncepcji, która uwzględnia wszystkie czynniki, stres różne cykle etc, i jest skuteczne jak tabletki, lepsza skutecznośc niz prezerwatywy. Jest ledy komp, są nowoczesne aplikacje na telefon. Minus_ograniczone wspolzycie/ dni plodne/nieplodne. plus pełna natura-wiec co komu pasuje. Nigdzie nie napisalem że nie masturbowałem się kiedyśNigdzie nie napisałe, ze jest prawiczkiem lub nie jestem to zostawiam dla siebie. Nigdzie nie napisałem ze byłem wierzący od urodzenia do dnia dzisiejszego. Napisałem, że OBECNIE wierzę, wyznaję wiarę chrześcijańską katolicyzm. Napisałem że nie jestem HIPOKRYTĄ, skoro wiara zakłada, ze za grzech jest potępienie, za ciężki grzech, to tylko HIPOKRYCI SOBIE WYBIERAJĄ CO JEST GRZECHEM A CO NIE. Albo przyjmuje się całość albo nic, a jak komuś nie pasuje dana wiara zmienia się religię lub zostaje DEISTA. Hipokryta nie jestem wiec stosuję się do zasad swojej religii, którą AKTUALNIE WYZNAJĘ. Nigdzie nie napisałem, że tak było zawsze. Nie jestem ciemnogordem, i nie słucham co ksiądz powie, słucham BIBLII, co powiedział Bóg, w którego wierzę, Są tam przykazania których wierzący powinien nie łamać. Jest także o tym, seks jest dopuszczalny w małżeństwie, inaczej to wszeteczeństwo-rozpusta. I jest grzechem jak cudzołóstwo, i nie powiedział to ksiądz ale Jezus, A każdej religii chrzescijańskiej nie tylko katolickiej jest zakaz dla wierzących seksu przed ślubem. Dotarło idioci?
Ok rozumiem :)
11 lutego 2019, 13:18
Prędzej brak wiedzy co jestem w stanie zaakceptować i się do tego przyznać :)Wypowiadam się na podstawie rozmów z moją bardzo katolicką częścią rodziny - może oni interpretują to inaczej, nie wiem. Mam ich za skrajnych fanatyków, czytują biblię regularnie, ciocia jest po teologii i stąd uznałam, że jej wiedza jest względnie kompletna :)Trolling widzęA takie odzywki to są zgodne z Twoją wiarą? :) Znajdź laskę, która wyznaje to samo. A z nikim więcej nie musisz o tym rozmawiać i nikogo nie musisz przekonywać ani nie musisz szukać aprobaty u innych. To Twoja prywatna sprawa ;) Tylko jak znajdziesz katoliczkę to też seks małżeński powinien służyć prokreacji a nie sobie npr będziesz wybierać kiedy seks można uprawiać bez ryzyka ciąży ;) A nie katoliczka raczej na coś takiego nie pójdzie ;) Za duże ryzyko, że będziecie mieć zupełnie inne potrzeby ;)Podsumuję jak dla idiotów. Według WHO Npr jest metodą antykoncepcji, która uwzględnia wszystkie czynniki, stres różne cykle etc, i jest skuteczne jak tabletki, lepsza skutecznośc niz prezerwatywy. Jest ledy komp, są nowoczesne aplikacje na telefon. Minus_ograniczone wspolzycie/ dni plodne/nieplodne. plus pełna natura-wiec co komu pasuje. Nigdzie nie napisalem że nie masturbowałem się kiedyśNigdzie nie napisałe, ze jest prawiczkiem lub nie jestem to zostawiam dla siebie. Nigdzie nie napisałem ze byłem wierzący od urodzenia do dnia dzisiejszego. Napisałem, że OBECNIE wierzę, wyznaję wiarę chrześcijańską katolicyzm. Napisałem że nie jestem HIPOKRYTĄ, skoro wiara zakłada, ze za grzech jest potępienie, za ciężki grzech, to tylko HIPOKRYCI SOBIE WYBIERAJĄ CO JEST GRZECHEM A CO NIE. Albo przyjmuje się całość albo nic, a jak komuś nie pasuje dana wiara zmienia się religię lub zostaje DEISTA. Hipokryta nie jestem wiec stosuję się do zasad swojej religii, którą AKTUALNIE WYZNAJĘ. Nigdzie nie napisałem, że tak było zawsze. Nie jestem ciemnogordem, i nie słucham co ksiądz powie, słucham BIBLII, co powiedział Bóg, w którego wierzę, Są tam przykazania których wierzący powinien nie łamać. Jest także o tym, seks jest dopuszczalny w małżeństwie, inaczej to wszeteczeństwo-rozpusta. I jest grzechem jak cudzołóstwo, i nie powiedział to ksiądz ale Jezus, A każdej religii chrzescijańskiej nie tylko katolickiej jest zakaz dla wierzących seksu przed ślubem. Dotarło idioci?
To przedstawię Ci jak stanowi KK w tej kwestii. W religii katolickiej absolutnie nie jest tak, że seks służy wyłącznie prokreacji. Służy budowaniu więzi, przyjemności, bliskości, a oprócz tego prokreacji (w dni płodne). Seksualność jest bardzo ważna w katolicyzmie, tylko jej realizacja zarezerwowana jest dla małżeństwa. Stosowanie npr jest jak najbardziej zgodne z nauką Kościoła, bo zakłada się, że biorąc sobie męża/żonę kocha się Go/Ją w całości, razem z naturą i fizjologią.
Bardzo doceniam Twoją wypowiedź - mądra, z szacunkiem. Ogólnie, dziękuję.