Temat: Czy to facet zawsze musi? Podrywanie

Chciałbym zapytać, co uważacie o podrywaniu, czy to chłopak zawsze musi pierwszy zaprosić dziewczynę gdzieś? Taki przykład, spotykają się obcy sobie w miejscu publicznym np sklep odzieżowy, on przychodzi jako klient, on się jej spodobał, rozmawiają nie tylko o sprzedaży i odzieży ona się uśmiecha i bardzo chce, i czy normalne jest że w takiej sytuacji dziewczyna coś pierwsza zaproponuje wprost kawę spacer itd, czy to facet musi pierwszy, a jej wypada tylko się uśmiechac i być miłą? 

Ja nigdy obcego faceta na pierwszą randkę nie zaprosiłam, ale to dlatego, że jestem raczej mało domyślna, jeśli chodzi o takie rzeczy ;p zawsze zastanawiałam się, dlaczego ktoś do mnie zagaduje i o co w ogóle mu chodzi. Także moim zdaniem nie ma reguły.

Pasek wagi

Nikt nic nie musi, ale, sama nigdy nie poprosiłabym pierwsza o spotkanie. Dziewczyna powinna wysyłać sygnały niewerbalne jesli ma ochotę na spotkanie, natomiast zdecydowany ruch należy do chłopaka/mężczyzny. To w pewnym stopniu test na ile chłopak jest zainteresowany dziewczyną i na co go stać. 

Annne17 napisał(a):

Nikt nic nie musi, ale, sama nigdy nie poprosiłabym pierwsza o spotkanie. Dziewczyna powinna wysyłać sygnały niewerbalne jesli ma ochotę na spotkanie, natomiast zdecydowany ruch należy do chłopaka/mężczyzny. To w pewnym stopniu test na ile chłopak jest zainteresowany dziewczyną i na co go stać. 
 

Też tak do tego podchodze. Powinien być na tyle pewny siebie i tego co chce by zaprosić dziewczynę na randke, jako pierwszy pocałować, zainicjowac seks jako pierwszy. Jeżeli facet długo się czai z zaproszeniem na randke czy pocalunkiem mimo tego, że wydaje się zainteresowany to my to często widzimy i czasem specjalnie nie ułatwiamy, bo jak robi maślane oczy, ale nie robi nic konkretnego to się wtedy zastanawiamy czy czasem nie jest cipka i czy to dobrze rokuje:) 

Qwerty. napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Nikt nic nie musi, ale, sama nigdy nie poprosiłabym pierwsza o spotkanie. Dziewczyna powinna wysyłać sygnały niewerbalne jesli ma ochotę na spotkanie, natomiast zdecydowany ruch należy do chłopaka/mężczyzny. To w pewnym stopniu test na ile chłopak jest zainteresowany dziewczyną i na co go stać. 
 Też tak do tego podchodze. Powinien być na tyle pewny siebie i tego co chce by zaprosić dziewczynę na randke, jako pierwszy pocałować, zainicjowac seks jako pierwszy. Jeżeli facet długo się czai z zaproszeniem na randke czy pocalunkiem mimo tego, że wydaje się zainteresowany to my to często widzimy i czasem specjalnie nie ułatwiamy, bo jak robi maślane oczy, ale nie robi nic konkretnego to się wtedy zastanawiamy czy czasem nie jest cipka i czy to dobrze rokuje:) 

A dlaczego jeszcze utrudniacie skoro bez utrudnien widzicie że facetowi ciężko, to po co jeszcze dodatkowo mu utrudniać?:)

jeśli chodzi o mnie, to zapraszanie faceta na randke nie miałoby sensu, bo facet którego musze zapraszać, ma już ten jeden znaczący brak w charakterze, że nie chce wiedzieć nic więcej. I myślę, że nie jestem odosobniona w takim podejściu :)

Cyrica napisał(a):

jeśli chodzi o mnie, to zapraszanie faceta na randke nie miałoby sensu, bo facet którego musze zapraszać, ma już ten jeden znaczący brak w charakterze, że nie chce wiedzieć nic więcej. I myślę, że nie jestem odosobniona w takim podejściu :)

Dobrze, tylko co w sytuacji kiedy to kobiecie bardziej zależy? :) Kiedy to ona pierwsza sobie upatrzy chłopaka, delikatnie pisząc chce go....chłopak na początku może nie zwracać na nią uwagę, potem może mu się spodobać, ale też może sobie pomyśleć, skoro ona tak go chce a nie robi nic, to też ona jakaś "ciapa" :)

no cóż, ktoś musi ciągnąc ten wóz :D

a tak bardziej serio,  uwagi na rózny poziom inicjatywy, niech się ludzie w tej kwestii dobieraja na zasadzie przeciwieństw, a nie obyczajowego kto powinien.

Cyrica napisał(a):

no cóż, ktoś musi ciągnąc ten wóz :Da tak bardziej serio,  uwagi na rózny poziom inicjatywy, niech się ludzie w tej kwestii dobieraja na zasadzie przeciwieństw, a nie obyczajowego kto powinien.

I dalej uważasz że to chłopak powinien w tej sytuacji gdy dziewczynie bardziej zależy, czy jednak już, że ona ?;)

petitegarcon napisał(a):

Qwerty. napisał(a):

Annne17 napisał(a):

Nikt nic nie musi, ale, sama nigdy nie poprosiłabym pierwsza o spotkanie. Dziewczyna powinna wysyłać sygnały niewerbalne jesli ma ochotę na spotkanie, natomiast zdecydowany ruch należy do chłopaka/mężczyzny. To w pewnym stopniu test na ile chłopak jest zainteresowany dziewczyną i na co go stać. 
 Też tak do tego podchodze. Powinien być na tyle pewny siebie i tego co chce by zaprosić dziewczynę na randke, jako pierwszy pocałować, zainicjowac seks jako pierwszy. Jeżeli facet długo się czai z zaproszeniem na randke czy pocalunkiem mimo tego, że wydaje się zainteresowany to my to często widzimy i czasem specjalnie nie ułatwiamy, bo jak robi maślane oczy, ale nie robi nic konkretnego to się wtedy zastanawiamy czy czasem nie jest cipka i czy to dobrze rokuje:) 
A dlaczego jeszcze utrudniacie skoro bez utrudnien widzicie że facetowi ciężko, to po co jeszcze dodatkowo mu utrudniać?:)

To nie jest utrudnianie, nie możesz tak tego odbierać. Nawet gdy chłopak jest miły to przecież może mieć dziewczynę czy żonę. Skoro nie zaprasza to widocznie nie chce spotkania :)

petitegarcon napisał(a):

Cyrica napisał(a):

no cóż, ktoś musi ciągnąc ten wóz :Da tak bardziej serio,  uwagi na rózny poziom inicjatywy, niech się ludzie w tej kwestii dobieraja na zasadzie przeciwieństw, a nie obyczajowego kto powinien.
I dalej uważasz że to chłopak powinien w tej sytuacji gdy dziewczynie bardziej zależy, czy jednak już, że ona ?;)

nietrafione użycie słowa :"dalej".

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.