- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 sierpnia 2019, 10:55
Witam,
oboje z moim chłopakiem mamy wirus hpv. Mój chłopak ma na żołędziu dwie małe kłykciny kończyste i leczy się u swojego lekarza jakąś maścią. Czy podczas zakażenia wirusem hpv można uprawiać seks bez prezerwatywy jeśli jesteśmy oboje zarażeni? Lub chociaż z prezerwatywą?
26 sierpnia 2019, 13:47
wiem, pisałam to raczej w kontekście, że czy znamy kogoś czy nie, zabezpieczając się i tak możemy coś złapać.Nie chroni. Ale w przypadku diagnozy u jednego z partnerów w stałym związku przyjmuje się że oboje są chorzy i leczy również oboje. Wtedy zaleca się używanie prezerwatyw w całym okresie leczenia i jeszcze pół roku po.Prezerwatywa nie chroni przed HPV, seksu oralnego i analnego też nie powinno się uprawiać
W kontekście nowo poznanej osoby owszem. Mnie szokuje postawa lekarzy w tym konkretnym przypadku. Dlatego nie wierzę autorce.
26 sierpnia 2019, 15:26
W kontekście nowo poznanej osoby owszem. Mnie szokuje postawa lekarzy w tym konkretnym przypadku. Dlatego nie wierzę autorce.wiem, pisałam to raczej w kontekście, że czy znamy kogoś czy nie, zabezpieczając się i tak możemy coś złapać.Nie chroni. Ale w przypadku diagnozy u jednego z partnerów w stałym związku przyjmuje się że oboje są chorzy i leczy również oboje. Wtedy zaleca się używanie prezerwatyw w całym okresie leczenia i jeszcze pół roku po.Prezerwatywa nie chroni przed HPV, seksu oralnego i analnego też nie powinno się uprawiać
26 sierpnia 2019, 15:31
on ciebie zarazil czy ty go? Jeśli jest podejrzenie, to jest 50%szans, a nawet jesli nie masz tego wirusa to chcesz się zarazic od swojego faceta?
26 sierpnia 2019, 15:51
Jeśli już uprawialiście seks bez zabezpieczenia, to na 99,9% masz to. Więc w zasadzie to jest po ptokach, drugi raz nie da się złapać tego samego wirusa.
Co do raka - zróbcie sobie badania tego konkretnego zakażenia, ale najczęściej te wirusy, które objawiają się kłykcinami, nie są tymi, które wywołują raka. No, obserwuj się.
Edytowany przez ggeisha 26 sierpnia 2019, 15:51
26 sierpnia 2019, 17:25
Najpierw ja byłam u swojej ginekolog z innym problemem z którym do niej chodzę i przy okazji badań podejrzewała u mnie wirusa hpv. Powiedziała mi że mam się nie przejmować i przyjść na wizytę za 2 miesiące. Od tego czasu nie współżyliśmy bez prezerwatywy a wcześniej tak. Po około miesiącu mój chłopak powiedział mi że coś mu wyszło i od razu poszedł z tym do lekarza, okazało się że również ma wirusa hpv. Nie wiemy kto kogo mógł zarazić. Ja i mój facet zawsze współżyliśmy tylko ze sobą, nie mieliśmy innych partnerów, co tego czy mnie zdradził jestem pewna w 100% że nie.
Edytowany przez domiii95 26 sierpnia 2019, 17:29
26 sierpnia 2019, 21:17
wirusa hpv jest kilkaset odmian, możecie sobie nawzajem sprzedać inne. Te powodujące kłykciny i i inne zmiany dysplastyczne są najbardziej niebezpieczne. Prezerwatywa nie chroni w 100% przed zakażeniem wirusem brodawczaka. Wstrzemięźliwość do pełnego wyleczenia
26 sierpnia 2019, 23:31
wirusa hpv jest kilkaset odmian, możecie sobie nawzajem sprzedać inne. Te powodujące kłykciny i i inne zmiany dysplastyczne są najbardziej niebezpieczne. Prezerwatywa nie chroni w 100% przed zakażeniem wirusem brodawczaka. Wstrzemięźliwość do pełnego wyleczenia
1 września 2019, 12:13
Jeśli już uprawialiście seks bez zabezpieczenia, to na 99,9% masz to. Więc w zasadzie to jest po ptokach, drugi raz nie da się złapać tego samego wirusa. Co do raka - zróbcie sobie badania tego konkretnego zakażenia, ale najczęściej te wirusy, które objawiają się kłykcinami, nie są tymi, które wywołują raka. No, obserwuj się.
1 września 2019, 13:23
no tak, miec kalafiora na wargach sromowych jest spoko w porownaniu do rakaJeśli już uprawialiście seks bez zabezpieczenia, to na 99,9% masz to. Więc w zasadzie to jest po ptokach, drugi raz nie da się złapać tego samego wirusa. Co do raka - zróbcie sobie badania tego konkretnego zakażenia, ale najczęściej te wirusy, które objawiają się kłykcinami, nie są tymi, które wywołują raka. No, obserwuj się.