- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 września 2019, 14:29
Może któraś z Was może mi doradzić.
Ok 4 miesiące temu odstawilam anty. Ok miesiąc po odstawieniu dostałam pierwszy okres, dwa pierwsze cykle trwały 27 dni i wszystko było ok. Trzeci cykl był już trochę dłuższy bo trwał 30 dni. W tym czasie byłam też u ginekologa i wszystko było ok. Lekarz mówił, że pierwsze dwa cykle były krótsze że względu na tabsy, następne powinny się dopasować do takich jakie miałam przed braniem anty. Aktualny cykl trwa już 35 dni i nadal nie mam okresu. Problem jest taki, że nie pamiętam jak długie miałam cykle przed braniem tabletek. Wczoraj robiłam test i wyszedł negatywny.
Czy to normalne, że to tak długo trwa? Zaczynam się martwić, że coś jest nie tak. We wtorek jadę na wakacje i nie mam możliwości iść do lekarza. Jak to u Was wyglądało po odstawieniu tabletek? To normalne?
Dzięki za rady :)
14 września 2019, 14:53
U mnie było tak, że po tabletkach dostałam raz miesiączki, po właśnie jakichś 35 dniach od odstawienia i na tym koniec. Zwlekałam ponad 8 miesięcy z wizytą i miesiączkę musiałam mieć wywoływaną po czym brałam przez pół roku inne tabletki jak to pani ginekolog powiedziała "aby rozruszać jajniki" (blister zawierał pigułki w trzech różnych kolorach z hormonami o różnym stężeniu). Jeśli okres będzie ci się dalej spóźniał to nie zwlekaj i udaj się do ginekologa.
14 września 2019, 15:18
jak długo brałaś tabletki? wcześniej miałaś regularny okres (już nie istotne ile dni ale czy regularny)?
14 września 2019, 15:20
Krummel dzięki za odpowiedź, tak długo na pewno nie będę czekać.
Staram_sie tabletki brałam ok 6 lat. Właśnie nie jestem pewna, ale chyba w miarę regularny.
14 września 2019, 15:40
Krummel dzięki za odpowiedź, tak długo na pewno nie będę czekać. Staram_sie tabletki brałam ok 6 lat. Właśnie nie jestem pewna, ale chyba w miarę regularny.
no to dość długo brałaś. W sumie to się zastanawiam jak można w ogóle nie pamiętać :P
Ja po odstawieniu 2 cykle miałam jakoś 25-27 dniowe, potem jakieś 40 dni a potem coraz dłuższe i dłuższe. Ale ja miałam nieregularne już przed tabletkami.
14 września 2019, 15:50
No ja też się zastanawiam 🤦 czyli podobnie miałaś. Pewnie troche wariuje i dlatego też się przedłuża.. Coś się robi jak cykle są takie długie czy nie?
Edytowany przez outofcontroll 14 września 2019, 15:50
14 września 2019, 16:05
tak, miałam. Ale tak jak napisałam - ja miałam już nieregularne przed tabletkami i ja generalnie mam problemy hormonalne.
Nie powinno tak być i jakaś przyczyna tego jest. Raz może Ci się zdarzyć dłuższy - no i pytanie jak w ogóle długi będzie, 35 dni to jeszcze tragedii nie ma. Ja teraz najdłużej nie miałam 152 dni - i nie miałabym dłużej ale wywoływałam.
Jak nie będzie dalej - idź do lekarza. No i pytanie - na pewno nie jestes w ciąży?
14 września 2019, 16:19
No rozumiem, dzięki za odpowiedź. Test robiłam wczoraj i wyszedł negatywny. Przed wyjazdem zrobię jeszcze jeden dla pewności. Prawdopodobieństwo jest raczej znikome, ale jednak jakieś tam jest.
Myślę, że raczej bardziej prawdopodobno jest to, że mam trochę rozregulowane hormony przez tabsy i stąd takie długie cykle. Czy po 4 miesiącach od odstawienia to już się powinno ustabilizowac?
14 września 2019, 23:31
to normalne. organizm to nie zegarek. na tabletkach cykl jest sztuczny, bierze sie identyczna ilosc hormonow kazdego przez określona ilosc dni, a potem na konkretna ilosc odni odstawia sie tabletki - i nie ma zadnej miesiaczki tylko jest krwawienie z odstawienia, ktore ma zupelnie inna fizjologie niz miesiaczka. po odstawieniu tabletek nie ma tak, ze organizm przeskakuje na cykl przed braniem tabletek, tylko sie w naturalny sposob reguluje sie - czasem moga byc problemy, ale to nie jest regula i jest kwestia osobnicza. ja mialam przed tabletkami bardzo nieregularne miesiaczki, czasem co 19dni (w tym 9 dni trwala miesiaczka...), czasem co 50 - wyniki badan perfekcyjne, lekarz twierdzil ze taka moja uroda. zaczelam brac pigułki w wieku 20 lat i skonczylam w wieku 24, odstawilam 3 lata temu. nie wrocilam do ,,poprzednich cyklów” i moje cykle trwaly równe 28 dni, tak jak te sztuczne na tabletkach. jakos 6-8 miesiecy po odstawieniu tabletek z tymi perfekcyjnymi cyklami mialam epizod paru miesiecy, gdy mialam cykle 25-40 dni - wtedy tez wrocilo mi libido, pojawil sie tragiczny tradzik i kilka innych kwestii świadczących, ze dopiero moj organizm dopiero zaskoczył z hormonami. Potem cykl sie uregulowa i trwa po dzis dzien 26-30dni.