- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2020, 13:04
Czy któraś z was zaszła w ciążę przy stosowaniu antykoncepcji? Niekoniecznie tabletek, jakiejkolwiek, wkładka, plastry czy prezerwatywy? I jeśli tak, to czy stosowałyście zgodnie z zaleceniem czy w tym przypadku coś zaniedbałyście, np,brałyście antybiotyk w tym czasie albo jakieś zioła?
19 kwietnia 2020, 22:46
Pracuje u pewnego małżeństwa i mają syna, chociaż ona brała tabletki anty (6 lat), +zabezpieczyli się dodatkowo jak np była chora czy piła alkohol. Jest jedna z najbardziej zorganizowanych osób jakie znam. Mówi że zorientowała się w 3 miesiącu, bo przytyla, przez te 3 miesiące normalnie brała tabletki. Kiedyś jedna dziewczyna w pracy mówiła że zawsze zabezpieczali się prezerwatywa (nigdy nie pekla)A mają syna, u niej wyszło to w 8 tygodniu, wymiotowala przez kilka dni i lekarz kazał jej zrobić badania + HCG no i wyszła ciąża.
20 kwietnia 2020, 00:07
Zastanawia mnie na ile niektóre z tych historii są prawdziwe. Bo jak kobieta zachodzi w ciążę dwa razy przy idealnym stosowaniu antykoncepcji, albo prezerwatywa nigdy nie pękła i jest ciąża. Czy to nie jest tak, ze ktoś nie ma świadomości, że popełnia jakieś zaniedbania w antykoncepcji, albo właśnie kobieta chce dziecka, facet nie chce (lub odwrotnie) i ona potem się nie przyznaje, że tak naprawdę odstawiła, udaje wpadkę, albo on nie zakłada prezerwatywy a ona nie czuje. Albo np.ktoś zmyśla, bo lubi wymyślać historyjki (jak np.kaszanka) i budzić zdziwienie. Tzn.wierzę, że antykoncepcja może zawieść, ale czasami te historie są z kosmosu. Mi koleżanka kiedyś powiedziała,że jej pękła gumka, a potem się okazało, że pękła, no ale ona wcześniej się tą gumką bawiła długimi pazurami, rozciągała ją itd.
20 kwietnia 2020, 07:28
Nie wierzę we wpadki. To po prostu zaniedbania w braniu antykoncepcji. Z resztą jak się współżyje to trzeba mieć na uwadze, że można zajść w ciążę.
20 kwietnia 2020, 07:39
Zastanawia mnie na ile niektóre z tych historii są prawdziwe. Bo jak kobieta zachodzi w ciążę dwa razy przy idealnym stosowaniu antykoncepcji, albo prezerwatywa nigdy nie pękła i jest ciąża. Czy to nie jest tak, ze ktoś nie ma świadomości, że popełnia jakieś zaniedbania w antykoncepcji, albo właśnie kobieta chce dziecka, facet nie chce (lub odwrotnie) i ona potem się nie przyznaje, że tak naprawdę odstawiła, udaje wpadkę, albo on nie zakłada prezerwatywy a ona nie czuje. Albo np.ktoś zmyśla, bo lubi wymyślać historyjki (jak np.kaszanka) i budzić zdziwienie. Tzn.wierzę, że antykoncepcja może zawieść, ale czasami te historie są z kosmosu. Mi koleżanka kiedyś powiedziała,że jej pękła gumka, a potem się okazało, że pękła, no ale ona wcześniej się tą gumką bawiła długimi pazurami, rozciągała ją itd.
Też mnie to zastanawia, bo dwukrotna wpadka jest tak statystycznie niemożliwa (przy prawidłowym stosowaniu oczywiście). Więc wyjścia są dwa - albo faktycznie tabletki mogą nie zadziałać i dzieje się to dość często tylko że w ciążę mało zachodzi bo wbrew pozorom nie jest to takie łatwe; albo kobieta nie ma świadomości w jaki sposób "zaszkodziła" działaniom tabletek. No i jest jeszcze to trzecie - że zwyczajnie to bajki ;)
20 kwietnia 2020, 08:34
Zaszłam w ciąże z prawidłowo założoną spiralą, ale poroniłam.
20 kwietnia 2020, 10:27
Moja kolezanka (tak twierdzi) - dwukrotnie. Raz jako osiemnastolatka, ze guma pekla. A jak miala lat 20, czy 21, to na tabletkach zaszla. Teraz má 32 lata i troje dzieci
20 kwietnia 2020, 18:20
I wlaśnie dlatego potrzebujemy legalnej aborcji...To trochę straszne:/ memu mężowi kumpel zwierzyl się że raz pękła mu gumka.. mi się to nie zdarzyło nigdy, ale jestem niedługo po cesarce i boję się pozycia szczerze mówiąc wiedząc że każda antykoncepcja może być zawodna :/ chyba pozostaje podwójnie się zabezpieczacJa. Pigułka brana od kilku lat. Żadnych czynników osłabiających działanie. I cyk. Mam fajną córę :)
nigdy w życiu nie usunęłabym ciąży, w którą bym zaszła z własnym mężem.
21 kwietnia 2020, 07:03
nigdy w życiu nie usunęłabym ciąży, w którą bym zaszła z własnym mężem.I wlaśnie dlatego potrzebujemy legalnej aborcji...To trochę straszne:/ memu mężowi kumpel zwierzyl się że raz pękła mu gumka.. mi się to nie zdarzyło nigdy, ale jestem niedługo po cesarce i boję się pozycia szczerze mówiąc wiedząc że każda antykoncepcja może być zawodna :/ chyba pozostaje podwójnie się zabezpieczacJa. Pigułka brana od kilku lat. Żadnych czynników osłabiających działanie. I cyk. Mam fajną córę :)
Ty może nie ale przypadki są różne