Temat: seks podczas pandemii

Chwilę przed ogłoszeniem pandemii w Polsce zaszłam w ciążę, a oboje z mężem jesteśmy całymi dniami razem. Przed i teraz z seksem nie mamy problemu.

Tak, zmieniło. Mieszkamy we Włoszech więc wszystko zaczęło się szybciej i groźniej. Staralismy się od 3 miesięcy o dziecko nie wychodzilo stresowałam się, że nie wychodzi. Jak zaczęłam bać się koronawirusa zaszłam w ciąże :)

O tak, dużo więcej seksu, dużo więcej "chcenia" :)

U nas wpłynęło i to pozytywnie. Czasami w godzinach pracy mam przerwę inna niz normalnie w pracy. 😁

u mnie nie wpłynęło, ale wiem,że u niektórych koleżanek tak, w ogóle na związek a nie tylko na seks, jedna to nawet rozważała rozstanie (a wcześniej starali się o dziecko). Siedzenie w domu to stresująca sytuacja, mogą się rodzić konflikty, tak samo jak przy innych stresowych momentach życia, nie wiem czemu to kogoś dziwi.

Zwykle jak my jesteśmy dłużej w domu to u nas to wpływa negatywnie, bo jest takie znudzenie, to tak jak masz ciągle lody w zamrażarce to już się ich tak nie chce, jak po zimie pierwszy raz otwierają lodziarnię. 

U nas nic się nie zmieniło. Ale tak samo nic się nie zmienia, gdy wyjedziemy na urlop albo odwrotnie - gdy jesteśmy przepracowani. To w ogóle nie wpływa na naszą częstotliwość.