- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2020, 21:11
Dziewczyny na jaką antykoncepcję zdecydowałyście się po porodzie ? Po jakim czasie zaczęłyście ją stosować ? Po 6 tygodniach połogu ? Po pierwszej miesiączce ? Jesteście zadowolone czy zmieniały się koncepcje ? W konsultacji z ginekologiem czy na własną rękę ? Sama za chwilę kończę połóg i idę do giną na kontrolę i zaczynam się zastanawiać co począć.
16 lipca 2020, 21:52
Stosowałam tabletki jedoskładnikowe, bo karmię piersią. Jede duży skutek uboczny - spadek libido. Teraz staramy się o drugie dziecko i po kolejnej ciazy pomysle o innej metodzie, moze spirala.
16 lipca 2020, 22:05
Po pierwszej ciąży stosowałam kalendarzyk + ewentualnie w okolicy dni płodnych prezerwatywy, ale ja dostałam miesiączki 5 tygodni po porodzie, od razu regularnej jak w zegarku ( a kp 3 lata 🤣), teraz jestem w drugiej ciąży i zaloze chyba spirale bo więcej dzieci nie planuję
16 lipca 2020, 22:28
Ja stosowalam kalendarzyk i prezerwatywy. Nigdy mnie to nie zawiodło a ze względów zdrowotnych tabletki u mnie odpadają. Po drugim porodzie, jak skonczylam karmić po 9 miesiącach, ginekolog polecił mi rewolucyjny krazek hormonalny. Nie wiem jaki czort mnie na to pokusił ale się zgodziłam 😆. Co prawda myśleliśmy (zwłaszcza mąż 😅) o braciszku dla najmłodszego ale dopiero jak podrośnie ale po 3 miesiącach od rozpoczęcia zabawy z krążkiem okazało się że jestem w ciąży. Więcej takich wynalazków nie chce bo już więcej dzieci nie planuje. Sklep zamknięty 😆 Teraz znow kalendarzyk i prezerwatywy już rok czasu.
16 lipca 2020, 22:34
Ja po drugim porodzie też "zamykam interes", głównie ze względow zdrowotnych i tego jak znoszę ciążę. Tabletki brałam kilka lat i już nie chcę do tego wracać, tak jak wyżej dziewczyny pisały libido - 1000. Myślę że zdecyduję się na metodę objawowo termiczną tzn obserwacje śluzu + mierzenie temperatury. Ewentualnie w okolicach owulacji dodatkowo prezerwatywy. Na pewno żadnej chemii.
16 lipca 2020, 22:37
Pezerwatywa, do 10 dnia cyklu i od ok. 20 dnia zupełnie nic. Tez mnie to nie zawiodło przez wiele lat. Natomiast jak mam w jakimś cyklu wątpliwości to tez prezerwatywa w inne dni cyklu.
Okres dostałam po 6 tyg, ale po 3 tyg już był stosunek i zabezpieczony, bo przecież skąd mogłam wiedzieć kiedy będzie okres. Na kontroli po 5 tyg od porodu gin powiedzial że już po owulacji i mam czekać na okres . Bylam po CC i miałam wypisana tabletkę po bez daty w razie gdyby coś się wydarzyło do ok 1,5 roku po porodzie. Miałam absolutny zakaz po cc na kolejną ciążę najlepiej przez 2 lata.
16 lipca 2020, 22:54
Pezerwatywa, do 10 dnia cyklu i od ok. 20 dnia zupełnie nic. Tez mnie to nie zawiodło przez wiele lat. Natomiast jak mam w jakimś cyklu wątpliwości to tez prezerwatywa w inne dni cyklu.Okres dostałam po 6 tyg, ale po 3 tyg już był stosunek i zabezpieczony, bo przecież skąd mogłam wiedzieć kiedy będzie okres. Na kontroli po 5 tyg od porodu gin powiedzial że już po owulacji i mam czekać na okres . Bylam po CC i miałam wypisana tabletkę po bez daty w razie gdyby coś się wydarzyło do ok 1,5 roku po porodzie. Miałam absolutny zakaz po cc na kolejną ciążę najlepiej przez 2 lata.
Mam tę samą sytuację, dostałam na 2 lata szlaban pod groźbą ciężkich problemów zdrowotnych stąd boje się kalendarzyka i myślę nad czymś co ma najmniejsze prawdopodobieństwo wtopy. Czytam dalej bo na razie na czele stawki jest spirala albo tabletka jednoskładnikowa
16 lipca 2020, 22:56
Chętnie poczytam, jestem w ciąży ale nie planujemy drugiego dziecka. Pamiętam próby z tabletkami i plastrami, libido jak dno oceanu. Jak urodzę chyba zdecyduję się na spiralę.
Na tą, pierwszą ciąże czekałam 7 lat, ale po niej wolę się zabezpieczyc na wypadek gdyby fabryka obudziła się z produktywnoscia.
16 lipca 2020, 23:00
tak jak i przed ciążami, czyli gumki ;) W sumie tylko to stosujemy. Na szczęście mąż nie ma problemu w tej kwestii, więc nie musiałam faszerować się chemią :)
17 lipca 2020, 00:21
U nas też gumki i kalendarzyk narazie a jestem 18 miesięcy po porodzie Może zdecydujemy się na drugiego malucha a później partner idzie zrobić wazektomie. Ja się truć nie będę hormonami a gumki też są trochę upierdliwe i zaśmiecają niepotrzebnie środowisko. Trochę mnie to wkurza że zazwyczaj to kobita ma się martwić o anykoncepcje