- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2021, 13:13
29 kwietnia 2021, 14:33
Ale co Cię obchodzi jak oni się zachowują. Zmuszają Cię do tego by zwracać na nich uwagę? Niech robią co chcą, traktują seks jak zabawę i coś wulgarnego a nie sensualnego bo mają do tego prawo, to ich życie, ich narządy płciowe, ich relacje międzyludzkie i mają gdzieś ludzi, którzy obserwują ich z niezdrowym zainteresowaniem.
Jesli Twoje dziecko będzie chciało być wyzwolone jako dorosłe to nic nie zrobisz, bo co? Zabronisz? Zaszantazujesz? Przełożysz przez kolano np 20latka?
Edytowany przez 29 kwietnia 2021, 14:33
29 kwietnia 2021, 14:38
Ale dlaczego tak się denerwujesz czy ja nie mogę wyrazić swojej opinii i ocenić to negatywnie, że nie chciałabym aby to było normą. Nie wiem czemu tak zaciekle bronisz tego. Chyba po to jest forum. Niech każdy robi co chce co nie znaczy ,że mam to akceptować i uznawać to za fajne.
Może dlatego,że jak kiedyś zdecyduje się na dziecko, to nie chciałabym aby wychowywało się w takich realiach co w tym dziwnego? Ty takie postawy widocznie akceptujesz czego nie rozumiem ale też masz do tego prawo. Natomiast właśnie takie przyzwolenie społeczne bo tolerancja i tak dalej moim zdaniem nie jest takie wcale dobre jak się może wydawać a wręcz odwrotnie.
Edytowany przez Patiii2021 29 kwietnia 2021, 14:41
29 kwietnia 2021, 14:43
No właśnie, to jest forum, to jest dyskusja 😁 nie denerwuje się, nie ma co mnie w tym denerwować. Ciebie strasznie ten temat musi denerwować bo jak wspomniałam wyżej całkiem długi tekst o tym napisałaś. Ciężko mi pojąć jak ktoś może przejmować się aż tak życiem erotycznym całkowicie obcych osób. Denerwujesz się tym tak jakby oni mieli zarażać swoim podejściem całe spoleczenstwo
I nie, ja nie jestem za takim zachowaniem ale pojmuję, że niektórzy mogą tak chcieć. I tak, jestem za tolerancją bo jak sobie wyobrażasz brak tolerancji do wolności seksualnej? Zakaz przygodnego seksu pod groźbą kary?
Edytowany przez 29 kwietnia 2021, 14:45
29 kwietnia 2021, 14:52
ale co tu jest do akceptowania, każdy robi co chce, chcesz ludziom wystawiać mandaty za przygodny seks? :D
poza tym wyolbrzymiasz "problem", nie wszyscy co tydzień chodzą do klubów i się obmacują, to że miałaś z tym styczność na codzien to nie znaczy, że wszyscy tak funkcjonują
29 kwietnia 2021, 15:06
tak naprawdę czy ktoś jest wyzwolony (jakie ma prawdziwe podejście) to by się okazało, jakby właśni rodzice wyszli z szafy i zaczęli opowiadać jak swingują z sąsiadami, czy biczują się w piwnicy.
29 kwietnia 2021, 15:07
Dłużej się nie dało 🤣🤣🤣🤣 komu się chciało całość przeczytać 🤣🤣🤣🤣
29 kwietnia 2021, 15:08
wielu ma powiedzenie "wybrzydzasz, nie ru..sz" ;) a propos tego, ze lecą na kogo popadnie, jednak u nas dziewczyny raczej sie nie daja zmacac byle komu, trzeba spelnic rozne wymagania.
No ale do tego powoli zmierzamy, kiedys Frytka z Kenem w wannie szokowali, Frytka stracila reputacje. Dziś sa gorsze w telewizji i sa idolkami dla młodych dziewczyn. Sex juz nie jest tabu, nawet ostatnio byl temat, jak mlody chlopak prosi ojca o wolna chate czyli innymi slowy komunikuje mu, ze ma ochote uzyc swego przyrodzenia. Jednym to pasuje, innym nie. Mi to zalatuje takim prymitywizmem.
29 kwietnia 2021, 15:08
No to właśnie nie jesteś i ja też i nie uważam się za kobietę zacofaną czy nie tolerancyjną. Odnalazłabyś się w takim towarzystwie bo ja nie i żadna tolerancja by mnie do tego nie zmusiła no nie ma szans. Tak samo jak bym nie chciała aby ktoś z moich bliskich tak się zachowywał.
Może komuś jest obojętne co jest uznawane,za normą lub jest nieakceptowalne mi do końca nie jest. Sami kreujemy rzeczywistość i właśnie od nas zależy jak to będzie widziane. Ja mam takie podejście, że nie chciałabym aby takie prymitywne i płytkie zachowani wdarły się w społeczeństwo jako coś zwykłego.
29 kwietnia 2021, 15:12
Witam naszła mnie refleksja aby napisać parę słów z moich doświadczeń na temat pracy w klubie w Anglii. Teraz wróciła do Polski z wielu przyczyn ale ja nie o tym.Mianowicie pracując tyle lat w klubie jak manager obserwowałam ludzi i młodzież i niestety nic ciekawego z tej lekcji nie płynie. Faceci latają za dziewczynami w myśl zasady pukaj aż ci otworzą bez względu,czy ładna czy nie ważne aby dała sobie ściągnąć majtki albo przynajmniej się obmacać. Jednak im, to nie wystarczało i szli do następnej. Nie wiem, czy to objaw kretynizmu, czy desperacji raczej, to drugie. Co się stało z kobietami,że szczytem marzeń jest,żeby dać się zmacać obcemu kolesiowi, który rucha wszytko co się rusza. Dlaczego seks z kim popadnie stała się tak popularny? Co w tym fajnego przecież oni lecą na wszystkie!? Patrząc z zewnątrz trudno było coś pozytywnego z tego wywnioskować , przynajmniej ja nie widzę plusów.Nawet słyszałam,że modne jest powiedzenie,że impreza bez lufki, to nie udana impreza.Czyli impreza bez loda w toalecie. Ekipa newcastle taki odpowiedni Polskiego Warsaw shore nie jest fikcją tylko pokazuje rzeczywistość taką jaka jest czyli smutną ale promowanie takich programów jest nie najlepszym pomysłem. Zdążyłam oglądnąć nie cały odcinek i jeden uczestnik mówi do kamery, że "będzie ruchał ile wlezie" a jedna z dziewczyn - "czekam na dorodne kuta.." Potem w programie w programie uczestnicy wymyślili sobie grę całowanie każdy z każdym a jak ktoś wymiękał był wyśmiany. Sorki ale ja takiego faceta z Mtv bym nie tknęła nawet kijem już nie mówiąc o tym, żeby był moim partnerem. Na wyspach nie raz wchodziłam na fora i tam na prawdę jest przyzwolenie na takie zachowania a jeśli ktoś śmie krytykować jest nazwany za głupiego wręcz odwrotnie do nas. Wiem,że w Polsce jest dużo do zrobienia w sferze seksu a raczej mentalności podchodzenia do niego ale akurat w tej kwestii jestem typowym Polakiem i dobrze mi z tym z tą różnicą,że nie wchodzę na portale i nie rzucam epitetami. Jeśli rewolucja seksualna ma oznaczać promocje takich ludzi, to się z niej wypisuje.Tak na prawdę ci ludzie byli wyzwoleni pewni siebie a w głębi duszy wydaje mi się,że bardzo zagubieni w tym świecie. Nie chodzi o to aby się nad kimś pastwić ale dla mnie nie jest, to zupełni akceptowalne. Jestem osobą, tolerancyjną a przynajmniej staram się nią być ale wydaje mi się,że to już przekroczenie granic jakiś i jeszcze nikt mnie nie przekonał,że to takie fajne i trzeba, to akceptować.. Sama miałam seks bez zobowiązań z dobrym moim znajomym i bardzo fajnie, to wspominam. Nie uważam,że kobieta ma szacunek między nogami i każda, która ma jakiś seks przygodny nie nadaje się na matką a takie stereotypy oczywiście są szkodliwe. Moim zdaniem dwie skrajności są tak samo szkodliwe z jednej strony wmawianie ,że seks, to tylko w związku i szanuj się dziewczyno a z drugiej podejście, które zakłada, że seks nic nie znaczy. Jestem zwolenniczką umiaru we wszystkim. Czytałam kiedyś fajny artykuł o nazwie- nastolatki traktują seks jak wyjście na zakupy". Potrzebny silny przekaz, który będzie właśnie, to wszytko równoważył a dziś słyszę albo skrajną prawice,która mówi,że edukacja seksualne jest demoralizująca a z drugiej telewizja promuje takie prymitywne jednostki . Nie chciałabym aby moja córka się tak zachowywała lub syn. Nie uważam,że w myśl zasady jak nikt nikogo nie krzywdzi, to jest wszytko w porządku. Tak jest jeśli spojrzeć na sprawę powierzchownie ale jeśli spojrzeć perspektywicznie, to można dojść do innych wniosków. Nie chodzi tutaj o obrażanie kogoś ale ogólną refleksie. Czy rzeczywiście tak mają wyglądać relacje między ludzie? A może to ja jestem staro świecka i tego nie rozumiem.b Czy zdrowa seksualność ma tak wyglądać. Dawniej seksy na zapleczu klubów też były ale tak seksualność była jakby bardziej sensualna mniej wulgarna i delikatniejsza co nie znaczy,że nie była otwarta na różne eksperymenty np. Może u nas jeszcze, to nie jest normą ale będąc na wyspach takie odniosłam wrażenie. Nie raz gdzieś słyszałam, że ludzi w Polsce są zacofani i nietolerancyjni bo to krytykują a ja mam odmienny pogląd. Nie chciałabym aby moja córka albo syn się tak zachowywali i żyli w kulturze gdzie takie coś jest akceptowalne. Może jestem zacofana ale ja takiego czegoś nie rozumiem za nic w świecie. Pewna blogerka dość popularna kiedyś napisała artykuł na temat jej refleksji po spędzaniu imprez w klubach i opisała, to w nagatywnym tonie a, że była, jest, to kobieta, która miała seks bez zobowiązań została strasznie zaatakowana i oceniona jako hipokrytka. Mi się wydaje,że to po prostu zdrowe podejście do sprawy i tyle.Wiem,że zdania są podzielone i każdy stoi mocno przy swoich ale zapraszam do miłej i kulturalnej rozmowy na forum.
A ile przygodnego seksu to za mało/za dużo? I skąd wiadomo że kiedyś było mniej wulgarnie i delikatniej? Na czym miałoby według ciebie polegać "nieprymitywne podejście" lub "zdrowe podejście" do przygodnego seksu? A relacje między ludzkie są różne - wolni ludzie, którzy nie są w związku, albo jeśli są w związku otartym nie krzywdzą tym nikogo. Trafią na miłość to będą się kochać z tym jedynym/tą jedyną. Byleby się zabezpieczali i regularnie badali - o tym trzeba mówić w kontekście przygodnego seksu, a nie oceniać jako prymitywny lub nie. Ilość partnerów seksualnych nie stanowi o wartości człowieka .