- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 746
19 września 2011, 17:45
hej,naszło mnie kolejne pytanie związane z tabletkami antykoncepcyjnymi. pytam Was bo nie po drodze jest mi moja pani ginekolog a moze sie orientujecie w temacie. otoz,jak wiadomo tabletki sie bierze 21 dni a potem jest 7 dni przerwy w ktorym wystepuje krwawienie itd. czytalam ze mozna nie robic sobie tej 7 dniowej przerwy,np jak sie jedzie na wakacje i chce sie miec spokoj. ja nigdy tka nie robilam i zastanawiam sie czy aby na pewno jest sie wtedy wpelni zabezpiecxonym? nie ma zadnych przeciwskazan do nie robienia sobie tej przerwy?nie mowie ze zawsze ale tak jdnorazowo ;)
z gory dziekuje za pomoc
19 września 2011, 17:51
Pewnie że nie, ja tez ostatnio nie robiłam przerwy pierwszy raz odkąd biore, ale skonsultowałam to pierw z ginekologiem. Wszystko jest w porządku a okresu nie było. Można zacząć brać tabletki od razu po tym jak np wrócisz z tych wakacji ale ginekolog polecił mi zeby lepiej waszecia do konca juz opakowanie wtedy nie rozreguluje nic ;)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 917
19 września 2011, 17:52
Jedną z zalet brania pigułek antykoncepcyjnych jest właśnie możliwość nie robienia 7-dniowej przerwy w "wyjątkowych" sytuacjach. Moj gin powiedzial ze 3 opakowania pod rząd maxymalnie.
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
19 września 2011, 17:53
ja co roku w wakacje nie robię przerwy, trzy miesiące z głowy mam.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
19 września 2011, 17:55
A powiedzcie jak mozna to zrobic na Qlairze?
Ja sie stosuje 26 + 2 placebo i kolejne opakowanie,czyli sa tylko 2 dni przerwy.
Zadzialaloby?
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Ndżamena
- Liczba postów: 3142
19 września 2011, 18:22
ja biore yasminelle, przerwy zdarza mi się nie robić, co mam zamiar wcielić w życie już teraz. za dużo też nie wolno, a najlepiej chociaż dwa razy w roku przez miesiąc nie brać tabsów w ogóle (zrobiłam tak w te wakacje, bo się na połowę miesiąca i tak rozjeżdżałam z chłopakiem). a raz w roku USG.
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
19 września 2011, 18:25
a najlepiej chociaż dwa razy w roku przez miesiąc nie brać tabsów w ogóle co za bzdura! nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze ktoś faktycznie tak zacznie robić! każdy normalny ginekolog ci powie, że takich przerw absolutnie NIE powinno się robić, bo rozregulowują organizm. najpierw odzwyczajasz od hormonów, a chwilę później przyzwyczajasz, to jest złe i radzę ci zmienić gina jeśli ci coś takiego zalecił.
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2478
19 września 2011, 19:18
Ja taz nie zrobilam przerwy ale wystraszylam sie troche bo po 2 opakowaniu (juz z normalna 7-dniowa przerwa) krwawienie mi sie spoznialo. Zaczelam panikowac ze to ciaza, ale okazalo sie ze zwyczajnie mialam zbyt duzy poziom hormonow we krwi przez te 2 opakowania pod zrad i to dlatego:) Takze jak co to sie nie stresuj:)
19 września 2011, 19:21
jesli chcialam nie miec okresu w danym dniu to go przyspiszalam. ominelam 7 tabletek, tzn ze konczylam opakowanie na 14 tabletce.
(zabezpieczona bylam zeby nie bylo, zabezpiecza 14 tabletek bo 15 jest 3 tyg tzn ze jesli sie pominie ktoras z 3 tyg to mozna zrobic przerwe)
zlikwidowalam ryzyko plamien i humorkow