- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
3 listopada 2011, 20:03
Najwięcej tego rodzaju
> "wygibasów" było na początku związku, gdy żadne z
> nas nie miało warunków w domu.
skąd ja to znam ;-) no i na początku się chyba bardziej chce, potem to już szuka sie wygody.
Ostatnio mojego Księcia zapytałam dlaczego już się tak nie wygłupiamy po kątach a on mi na to, że na początku bał się, ze mu ucieknę a bardzo mnie pragnął i stad te dziwne miejsca o każdej porze dnia i nocy. A teraz woli na spokojnie i dłużej niż tylko na szybko po krzakach ;-) Udało mu się ładnie odpowiedzieć - "pragnął mnie" -sprytna bestia.
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1760
3 listopada 2011, 20:09
w maluchu, i domku na działce, tylko takim na sprzęty rolnicze;p
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
3 listopada 2011, 20:16
> w konfesjonale ;P
ale chyba nie z księdzem :-P
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 126
3 listopada 2011, 20:22
w moim Cinquecencie:)
koło rzeki miedzy wałami na kocu i na wale też:)
w jego fordzie:)
w pokoju (obok w pokoju byli rodzice):)
w lesie przy drzewie:)
na imprezie sylwestrowej w pomieszczeniu socjalnym:)
przy murze pod oknem babci ale juz bardzo ciemno było:)
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
3 listopada 2011, 20:32
w przebieralni w tesco ; ))
no i w kinie ale to w sumie nic takiego ; ))
3 listopada 2011, 20:35
pamietne sylwestry - kolo 4 nad ranem na wiacie kolejowej a obok przejazdzajacy pociag, naszczescie towarowy oraz rok pozniej w kuchni na zamrazarce :D
samochod w roznych "uboczach"
krzaczki nad rzeczka
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 1418
3 listopada 2011, 20:39
Hmm... w pociagu, na plazy, w morzu, w jacuzzi, basenie, na polu, na balkonie, w kibelku w pubie, milosc francuska przy stoliku w pubie
, w aucie, na parkingu, na masce samochodu,na klatce schodowej, za dyskoteka, a teraz nawet w lozku heheh, takiego mam faceta i taki zwiazek ...
Edytowany przez andziakam 3 listopada 2011, 20:51