- Dołączył: 2011-09-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2189
28 grudnia 2011, 22:41
Oglądałam dzisiaj reportaż o Swingersach czyli parach które aby urozmaicić sobie życie erotyczne zgadzają się aby sypiać z innymi parami na zasadzie wymiany. A dokładniej rzecz biorąc spotykają się w czwórkę no i hop ja idę do cudzego męża a mój obraca jego laskę. Czy któras z Was zgodziła by się gdyby Wasz facet coś takiego zaproponował? Ja chyba bym nie potrafiła się pogodzić z myślą ze sypia z inną żeby wprowadzić więcej podniety do swojego zycia i to praktycznie na moich oczach. Mam nadzieję ze nigdy nie wyskoczy z czymś takim;)
29 grudnia 2011, 10:07
sic.
nie rozumiem jak można coś takiego robić i dla mnie to patologia
29 grudnia 2011, 10:41
Nie mówcie, że to chore, bo wiele waszych dziwactw też może się wydawać dla innych nienormalne... Każdy ma swoje priorytety i jeśli tym ludziom to odpowiada (obojgu) to nie jest patologia, nic nie jest patologią jeśli dwoje ludzi to akceptuje. A w głowach im nie siedzicie, żeby wiedzieć, czy się kochają, czy szanują :P
Ja bym się nie zdecydowała, bo zazdrośnicą jestem też i mogłabym przypadkiem skrzywdzić partnerkę mojego faceta :D Ale nie potępiam, każdy lubi co innego.
29 grudnia 2011, 10:53
Jeden były tylko raz zasugerował, że jeśli wiele lat będziemy razem to można będzie sobie tak życie urozmaicić. Dlatego właśnie już jest ex. Spakowałam się, przebukowałam bilet i tyle mnie widział. Z mojej strony - kiedy kocham nie mam ochoty na innych i nie dzielę się moim facetem. Kiedy nie kocham - mam ochotę na innych, przestaję być zazdrosna, ale wtedy odchodzę od faceta, bo po co być razem bez miłości.
- Dołączył: 2011-11-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 832
29 grudnia 2011, 11:16
nigdy w życiu nie zgodziłabym się na coś takiego. zreszta mój mężczyzna tak samo. ;p więc u nas sytuacja raczej jasno się przedstawia. :D
29 grudnia 2011, 11:55
swinging jest dla totalnych zbokow
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 671
29 grudnia 2011, 12:16
dla mnie to patologia, jesteś w związku i bzykasz sie z innym na oczach swojego.. :|
ale jak komuś to pasuje to niech sobie robi co chce;P
29 grudnia 2011, 12:47
Absolutnie NIE. Trójkąty też odpadają. Oboje z Mężem jesteśmy zazdrośni o siebie i taki eksperyment mógłby się skończyć rozwodem
29 grudnia 2011, 13:01
dla mnie wymiana partnerów jest oznaką braku szacunku dla siebie i dla związku. po co się wiązać ze sobą jeżeli ma się ochotę latać i dawać du*y innym facetom? jestem na prawdę tolerancyjna ale to mi się w głowie nie mieści. tym bardziej że nie wśród znajomych ale w mojej okolicy słyszałam o takim luźnym związku i spotkaniach swingersów. to nie jest sposób na urozmaicenie tylko patologia.
- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto: Oo
- Liczba postów: 768
29 grudnia 2011, 18:48
Anhelada napisał(a):
marycha43 napisał(a):ja bym mogła, tylko nie chciałabym
mój facet to:P haha, jestem zazdrośnicą,więc
:P
haha, coś w tym jest :P ale ja uważam, ze każdy czlowiek jest egoistą w większym bądź mniejszym stopniu, ale jest :P
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
29 grudnia 2011, 20:11
mrovvka napisał(a):
Nie są Ci ludzie znudzeniu. Poszukaj jakiś film
na ten temat a potem się wypowiadaj ok? Są to
ludzie, którzy nie są zamknięci na nowe doznania i chcą
dzielić przyjemnością z kimś jeszcze oprócz swojego
Jest to ich obopólna chęć. Nikt nikogo do niczego nie
Dla takich osób ważne jest to, że ta druga osoba je
przezywa z nimi emocje na co dzień, może jej ufać i typ
a to że ktoś obcy je pieści nie jest jakimś tam
że to zdrada czy coś jeszcze. Ale widać macie problem
zrozumieć i tylko te swoje, że bym zabiła itp. To
jest chora miłość i ślepe zapatrzenie :)
mnie nie obchodzi co oni mówią. mam swoje zdanie na ten temat, a ty mnie nie
pouczaj ok? oglądałam setki filmów o nich i to, co mówią mnie nie przekonuje.
czytałam swoje na forach dla cuckoldów i swingersów jak faceci oszukują
swoje kobiety i uprawiają seks w trójkątach z kimś innym, jak próbują
namawiać swoją kobietę na coś takiego, a ona się nie zgadza, ale oni tego
nie akceptują i się męczą. jak niby oboje są zadowoleni i ona się zgadza,
a po pewnym czasie odchodzi do innego.
fajnie, że ty to rozumiesz, a ja nie, ale dla mnie to nie
jest normalne w zdrowym związku dwojga kochających się ludzi i już.
dla mnie i dla wielu kobiet seks jest formą wyrażenia miłości drugiej
osobie i jest zarezerwowany tylko dla niej. nie może istnieć bez miłości
tak, jak i miłość nie może istnieć bez seksu.
a jak ktoś się chce dzielić seksem i uczuciem z innymi to dla mnie
to już nie jest miłość.