12 stycznia 2012, 13:49
Hej. Zastanawia mnie jakie jest wasze zdanie na ten temat.
Biorąc pod uwagę dzisiejszą młodzież, itp.
Każdy uważa inaczej.
Jeden, że 15 inny, że po ślubie..
Ale nie chodzi mi o jakieś byle co z byle kim.
Tylko o pierwszy raz z kims kogo się na prawde kocha.
12 stycznia 2012, 14:19
ja jestem właśnie z tej 'dzisiejszej młodzieży', ale z tego co widzę wokół to jakaś inna jestem;) 1 raz planuję nie wcześniej niż w wieku 18 lat.
Najlepiej 19 i nie od razu, ale w związku, po dłuższym okresie.
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
12 stycznia 2012, 14:20
zależy gdzie kto mieszka, jakie ma otoczenie, tyle i dziewic
jestem zadowolona, że poczekałam na tego "jedynego" i że nie musiałam martwić się o ciążę, i antykoncepcję w wieku nast lat, mogłam rozwijać swoje pasje, i wykorzystać beztrosko najfajniejszy okres w moim życiu, nie twierdzę, że ktoś, kto się kocha w tym wieku to marnuje sobie życie, po prostu ja nie byłam na to gotowa, i chyba każdemu jeszcze przed "inicjacją" radziłabym poczekać, 2 razy się zastanowić itd., dziewczyny, które miały farta i w wieku 15-16 lat lat poznały facetów z którymi dziś są, i wciąż szczęśliwie zakochane to raczej wyjątki, mimo że to one wypowiadają się na forum, wątpię czy zadowolone są z seksu w tym wieku dziewczyny, których chłopak okazał się gówniarzem i je skrzywdził, takie rany długo się goją, pamiętam do dziś dramaty koleżanek w gimnazjum-liceum... Edytowany przez milenka00 12 stycznia 2012, 14:21
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Głogów
- Liczba postów: 139
12 stycznia 2012, 14:36
Nie powinno mówić się tutaj o wieku...
- Dołączył: 2010-07-13
- Miasto: Tomaszów Lubelski
- Liczba postów: 3631
12 stycznia 2012, 14:37
jak dla mnie to trzeba dorosnąć psychicznie i fizycznie do takiej decyzji.nie patrzeć, że wszystkie znajome są już po fakcie a jak nie.
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 42
12 stycznia 2012, 14:47
Ja z moim narzeczonym czekalam 2 lata i nie zalujemy oboje bo przynajmniej jestesmy pewni siebie i swoich uczuc:)
- Dołączył: 2007-09-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 10
12 stycznia 2012, 14:49
Sama wspomniałaś o zakochaniu się... miłości. Wiek to jedno, kwestia gotowości psychicznej i fizycznej- drugie, ale ta 'druga połówka' nie pojawia się ot tak, bo sobie tego życzę... Akurat ta sprawa nie jest od nas zależna.... Kwestia szczęścia, kiedy spotkam własciwą osobę... Uwazam, że nie ma w tym nic złego i wstydliwego, jak dziewczyna ma np. dwadzieścia kilka lat... rzadkość- ok, ale zdarza się... nie deprecjonowałabym ich ze względu na rozsądek, czy brak tego 'czegoś', co pretenduje do stworzenia związku i współżycia.
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15086
12 stycznia 2012, 14:55
Wydaje mi się, że nie dość, że powinna to być "ta" osoba, to jeszcze ważna jest gotowość na poniesienie ewentualnych konsekwencji- ciąża. Nie jestem tutaj żadnym ideałem, bo nie miałam jeszcze skończonych 16 lat, kiedy zaczęliśmy uprawiać seks, ale do dzisiaj-7 lat- jesteśmy razem i dopiero teraz, seks zaczął sprawiać mi najwiekszą przyjemność, nie chodzi o fizyczność, ale o to, że już panicznie nie boję się ciąży, mimo, że oboje jeszcze studiujemy, wiem, że dalibyśmy radę i nie byłoby tragedii;)
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
12 stycznia 2012, 14:57
Wtedy kiedy obie strony czują się gotowe. Ja miałam 21 lat, a i tak z perspektywy czasu myślę, że mogłam jeszcze trochę poczekać. Każdy ma swoje własne tempo rozwoju seksualnego.
12 stycznia 2012, 14:57
ja ogólnie uważam, że dziewczyna która sie zastanawia czy to zrobić czy nie to nie powinna tego jeszcze robić... trzeba być całkowicie pewnym tego, że się chce. Oczywiście nie popieram tracenia dziewictwa dziewczyn, którym jeszcze nawet cycki dobrze nie urosły...