Temat: 72h

oj chyba ktoś mało wie o pracy lekarza. Każdy lekarz ma prawo do wypisania recepty na tą tabletkę ale NIE MUSI tego robić. To czy wypisze zależy już od jego przekonań moralnych i religijnych, bo jakby nie patrzeć gdy doszło do zapłodnienia to własnie on pośrednio zabije to dziecko. A porównanie do biegania nago w zimie jest po prostu głupie i dziecinne, ponieważ takim zachowaniem można nabawić się chorób, które zagrażają  życiu, a dziecko i ciąża to nie jest choroba śmiertelna.

Z tego co widzę to o lekarzach Ty wiesz mało. Od kiedy religia lekarza może wpływać na leczenie pacjenta? A jak lekarz jest Świadkiem Jehowy to nie poda krwi mimo, że się pacjent wykrwawia?
No rozśmieszaj mnie.
Jakbyś kiedyś w przyszłości wybrała się na medycynę to mocno się rozczarujesz z takimi poglądami.

rzeczywistość jest zupełnie inna, na pogotowiu mnie wyśmiali i usłyszałam że ciąża to nie tragedia i zyczyli do zobaczenia za 9mscy...

akurat potrzebowałam tej tabletki w niedziele ! więc pojechałam też do przychodni na dyżur świąteczny to lekarz powiedział że nie przepisuje tych tabletek  bo jego przekonanie na to nie pozwala i pomylilam adres

w końcu na wpadka.pl znalazłam lekarza który powiedzial ze o 20 wieczorem mam podjechać do jego gabinetu- koszt 100zł, bez problemu przepisał i jeszcze do tego 2opakowania tabletek anty

od razu poleciałam do nocnej apteki ale Pani powiedziała ze nie mają tej tabletki i mogę zamówić,
w końcu kupiłam rano dopiero w poniedzialek za 50zł więc dosyć droga przygoda....

radziłabym Ci nauczyć się czytania ze zrozumieniem. Uważasz, że każdy powinien dokonywać jakby nie patrzeć aborcji ? Czy według Ciebie ciaża to wykrwawianie się na śmierć ?

tatti

Jestem podobnego zdania do Twojego, lekarz nie jest upoważniony do wydawania takich opinii. W końcu trafiła na lekarkę- kobietę, która jej przepisała ten lek i nie mówiła nic, wręcz przeciwnie okazała dużą wyrozumiałość . Dwaj lekarze, którzy odmówili przepisanie jej leków byli to mężczyźni. Ciekawe, prawda ? 
Miała niezłą nerwówkę, ale udało się, wzięła lek po 48 h  :-)

Do zapłodnienia nie dochodzi zaraz po stosunku tylko ok 3 dni po. Poza tym samo zapłodnienie to nic bo zapłodniona komórka jeszcze musi się zagnieździć w macicy. Jeśli się nie zagnieździ to jest to naturalne poronienie. Więc niech nikt mi tu nie mówi, że samo zapłodnienie jest czymś isotnym, skoro jeśli nie dojdzie do zagnieżdżenia, dziecka z tego nie będzie.

lekarz może odmówić przepisania danego leku, wykonania zabiegu itp jeśli jego przekonania religijne, moralne, etyczne nie pozwalają mu na to, ale musi wskazać innego lekarza, który ewentualnie takie coś zrobi. 

a autorce radziłabym raczej wziąć się za naukę...
Bożeee. dzieci się za seks biorą, jak dobrze że chociaż aborcja nie jest w Polsce legalna, bo co druga 17latka latałaby na usunięcie ciąży... ehh. co się z tym światem dzieje o.O'

właśnie też słyszałam że każdy lekarz, nie tylko giniekolog może dawać receptę na "tabletkę po".