7 maja 2012, 11:42
mam pytanie czy jak macie okres to uprawiacie seks???? dzis mam okres a mam straszna ochote i nie wiem czy mój chlopak pojedzie przez "czerwone morze" :D:D:D:D
- Dołączył: 2009-07-11
- Miasto: Montego Bay
- Liczba postów: 1113
7 maja 2012, 17:04
Dobry marynarz i po czerwonym popłynie:)
Jeśli go to nie brzydzi to czemu nie:) mój chłopak nie miał oporów:)
7 maja 2012, 17:05
jak leci ci jak z wiadra to pod prysznic.. mi zawsze jak się kochamy to kranik się zakręca.. :D
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
7 maja 2012, 17:07
ja bym chciała, bo mam wtedy straszną ochotę. Tylko mój narzeczony jest wtedy niechętny...
7 maja 2012, 17:09
kiedyś, w czasach mojego byłego, nigdy, przenigdy bym tego nie zrobiła, ale z moim obecnym narzeczonym nie mam z tym żadnego problemu, on również, to on sam zaczął mnie przekonywać że to nic strasznego, i miał racje
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 5541
7 maja 2012, 17:12
Jakie błoto? Jakie fuj? Nie widzę w krwi nic obrzydliwego, przeciez nie będziecie uprawiać seksu oralnego.
Jeśli luby nie mdleje na widok krwi, to nie ma przeciwwskazań.
Normalna sprawa i lepsze orgazmy u kobiety. Nie mówiąc juz o tym, ze seks w czasie okresu jest zwyczajnie dobry, bo łagodzi okresowy problem napięcia mięśni.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
7 maja 2012, 17:14
Przez cały okres odczuwam straszny dyskomfort, myję się po kilka razy dziennie - po prostu jakoś mało higienicznie się wtedy czuję.
Mój Luby nie miałby oporów ale ja po prostu nie chcę.
Mój okres to dla nas czas misiakowania ;p
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3768
7 maja 2012, 17:42
Zdarzyło mi się, ale wolę poczekać.
7 maja 2012, 18:06
Nie bo mój facet nie lubi ale to chyba każdej kobiecie się chcę podczas okresu;p Ogólnie to jest to dość niekomfortowe i wolę z tym poczekać.
7 maja 2012, 18:09
Też zawsze sądziłam, że to mało estetyczne i że facet będzie się brzydził. Zdarzyło się jednak, że za namową narzeczonego spróbowałam i nie było źle, wręcz przeciwnie :) Nadal mam jednak opory i dlatego powtórzyliśmy to tylko raz. Obydwa razy były pierwszego dnia, a więc rzeźni nie było :)