- Dołączył: 2011-08-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3629
31 maja 2012, 16:35
Dziewczyny. Mój mąż ostatnio ni z gruszki ni z pietruszki zaproponował mi (po seksie) byśmy wybrali się do... klubu Swingersów ! Aż mnie zatkalo. Co więcej on już miał wszystko obmyślone. Wie gdzie, wie za ile. Twierdził, że wcale nie chce seksu z innymi osobami, on chce tylko patrzeć, że byśmy mieli jakieś białe opaski, co znaczy ,że z innymi seksu nie uprawiamy. Jak drążyłam temat, że no po co chce jechać do klubu swingersów i nie
uprawiać seksu z innymi, to twierdzi,że ewentualnie podniecało by go
jakbym ja uprawiała seks z inną kobieta na jego oczach, że inni by
uprawiali seks przy nas, a my przy nich, że może kiedyś byśmy poszli
dalej... Jestesmy młodym małżeństwem, rok po ślubie a tu taka propozycja. Dla mnie małżeńska sypialnia to alkowa do której nikt nie ma wstępu. Seks to intymność łącząca dwoje zakochanych ludzi, dopełnienie związku, wyraz miłości i bliskości. Jego propozycja dla mnie to było jak cios w twarz, jak policzek, jak propozycja zdrady, sodomia i gomora. On się oburzył i powiedział, że już więcej mi nic nie powie o swoich fantazjach erotycznych. Czy to ja przesadzam, czy on? Jak byście zareagowały? Co ja mam myśleć i robić?
Edytowany przez karolina112233 31 maja 2012, 16:36
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
31 maja 2012, 18:50
Nie chce uzywac za mocnych slow bo rozumiem ze kazdy ma prawo do swojego zycia i wlasnych fantazji ale to dla mnie to jest nienormalne...przekroczenie granic, ktorych moim zdaniem nie powinno sie przekraczac. ludzie powariowali, to juz zona mu nie wystarczy...? nigdy bym sie w zyciu nie zgodzila..juz predzej bym rozwod wziela.
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 947
31 maja 2012, 18:51
Mam pytanie ktora zna fantazje swojego faceta...a macie jakas pewnosc ze o wszystkich wam mowi,bo ja niektore znam,ale nie wiem czy wszystkie?? Z reszta nasze fantazje tez sie zmieniaja,mnie kreci co innego niz 2 lata temu np,przed slubem moze go nie krecil taki hardcor?Dobrze ze Ci powiedzial,godzic sie nie musisz.Ale rozwodzic tez nie no bez jaj!Napewno znajdziecie jakis kompromis.Pogadajcie szczerze,moze sa jakies rzeczy ktore obojga was kreca.
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto:
- Liczba postów: 563
31 maja 2012, 19:02
hmmm no nie powiem bo przegial konkretnie...mozna rozmawiac o fantazjach erotycznych i je realizowac ale we wlasnej sypialni w koncu jestescie po slubie ,a on juz nie jest singlem,dziwne to dla mnie ...choc wiadomo kazdy ma jakies fantazje moze sprobuj z nim porozmawiac ,sprobujcie znalezc jakas alternatywe...?!
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
31 maja 2012, 19:03
Plus dla niego za odwagę. Ale osobiście chyba źle bym się czuła z taką propozycją.
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
31 maja 2012, 19:05
nie rozumiem oburzenia niektórych dziewcząt: rozwód, uderzyć w twarz? bez przesady. Każdy ma swoje fantazje, co nie znaczy, że je za wszelką cenę chce zrealizować. Podziwiam jego odwagę, że Ci o tym powiedział. Ty powinnaś grzecznie odmówić, albo powiedzieć, że jeszcze nie jesteś na taki eksperyment gotowa.
Swoją drogą robiono kiedyś badania, na których wyszło, że 3/4 (!!!) kobiet marzy o seksie z 2 lub 3 panami na raz, a ponad połowę podnieca myśl, że jest gwałcona. Nie sądzę, że wszystkie badane panie chciałyby te marzenia zrealizować!
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1050
31 maja 2012, 19:12
karolina112233 napisał(a):
. Dla mnie małżeńska sypialnia to alkowa do której nikt nie ma wstępu. Seks to intymność łącząca dwoje zakochanych ludzi, dopełnienie związku, wyraz miłości i bliskości.
tak trzymaj!!! Masz racje! Seks malzenski to jest cos wiecej niz seks miedzy przypadkowymi osobami.
Fantazje mozna miec, ale nic wiecej.
Seks z innymi lub przy innych niszczy te specjalna intymna wiez miedzy malzonkami. I jak tu mowic o wiernosci.
Przeciez Twoj Maz rok temu obiecywal Ci "milosc, wiernosc i uczciwosc.. az Was smierc nie rozlaczy, tak mi dopomoz Boze Ojcze Wszechmogacy w Trojcy jedyny i Wszyscy Swieci! Amen!"
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
31 maja 2012, 19:15
Żadne z was nie przesadza. On ujawnił swoje fantazje, które chciałby spełnić, ty się do tego ustosunkowałaś. Jeżeli nie umawialiście się przed ślubem na ewentualne swingowanie i ty uważasz, że to niedopuszczalne, on nie ma prawa wymagać spełnienia ten fantazji. Mogłoby to być dla ciebie krzywdzące, jeżeli zgodziłabyś się pod presją na zachowania seksualne tego typu. Dobrze, że powiedziałaś mu o swoich odczuciach, skłoń go do opowiadania o fantazjach, które moglibyście realizować wyłącznie we dwoje, to może być kluczem do pogłębienia relacji. W żadnym jednak wypadku nie obwiniaj się i nie rób niczego wbrew sobie. Ludzie mają różne preferencje, fantazje, fetysze, potrzeby. Nie obwiniaj także jego, to dobrze, że wprowadził cię w swój intymny świat. Swingowanie nie jest niczym nienormalnym czy złym. Tylko od ciebie i twojego partnera zależy jakie aktywności seksualne podejmiecie w przyszłości, możecie spełniać swoje fantazje tak długo jak oboje się na to godzicie.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
31 maja 2012, 19:16
Olaxandra napisał(a):
sQzmeee napisał(a):
Dzisiaj, 18:34 (List #119) sQzmeee napisał(a):składaj pozew rozwodowy kochana może Ciebie nie namówi ale na pewno Cię zdradzi! no bez jaj !!! co bez jaj!? jak po roku małżeństwa składa jej takie propozycje to myślisz że będzie jej wierny!? .....
Gratuluję zacofania. Swoje rady możesz wsadzić sobie w dupę żeby czasem nie wychodziły więcej na światło dzienne.
a ja gratuluje Ci że zacofaniem nazywasz brak patologii i zboczeń w zwiazku.
31 maja 2012, 19:17
glodomorka napisał(a):
nie rozumiem oburzenia niektórych dziewcząt: rozwód, uderzyć w twarz? bez przesady. Każdy ma swoje fantazje, co nie znaczy, że je za wszelką cenę chce zrealizować. Podziwiam jego odwagę, że Ci o tym powiedział. Ty powinnaś grzecznie odmówić, albo powiedzieć, że jeszcze nie jesteś na taki eksperyment gotowa. Swoją drogą robiono kiedyś badania, na których wyszło, że 3/4 (!!!) kobiet marzy o seksie z 2 lub 3 panami na raz, a ponad połowę podnieca myśl, że jest gwałcona. Nie sądzę, że wszystkie badane panie chciałyby te marzenia zrealizować!
![]()
Ona odmówiła, a on powiedział że nie chce jej do niczego zmuszać. Dalej nie pojmuje o co ta cała szopka..
Autorko nie wiesz co o tym myśleć.. to kto ma wiedzieć? Ja ? A jak np. mój chłopak będzie chciał się dobrać do mojego tyłka w sensie dosłownym to też mam tu pisać? Że on mi coś zaproponował a ja mu odmówiłam?