Temat: oralny a lubrykanty

halo dziewczyny! jakby to niewulgarnie ująć... jak zaspokajacie partnera oralnie (albo i nie partnera :P) to czy używacie lubrykantu? jeśli tak to jakiego bo jak dla mnie smaki tych świństw których próbowałam są nie do zniesienia! pozdrawiam i życzę intensywnych orgazmów!
Pasek wagi
ooo super dziewczyny :) dobrze, ze jest ktos kto potrafi pomóc czlowiekowi, horyzonty poszerzyć :P
Pasek wagi

barankowo1 napisał(a):

nie mogę usunąć sprzed oczu wyobraźni obrazu kobiety ważącej 90kg robiącej loda...


Dziewczynko Ty kpisz czy o drogę pytasz?!

A wracając do tematu raz próbowałam z unimilem truskawkowym i nigdy w życiu! smakował jak lek na przeziębienie czy coś tędy! blee!:P ale koleżanka ostatnio mówiła mi o żelu durexa co nakładasz na ciało jest lodowaty a przy masowaniu robi się gorący! muszę kupić i spróbować:D tylko że nie jest chyba jadalny z tego co mówiła:)
Pasek wagi

Pozwole sobie zacytowac slowa dziewczyny z erotic shopu, do ktorego chodze na zakupy:

"Lubrykant nie ma smakowac. Tu chodzi o poslizg i nawilzenie, a nie kolacje." ;)

I zgadzam sie z nia. Heh  Wszystkie lubrykanty smakowe, ktore probowalam przyprawialy mnie o mdlosci. Chemia, chemia i jeszcze raz chemia. bleh!

Wiele lubrykantow (tez tych bezsmakowych) ma tendencje do wysychania za szybko, albo trzeba wylac pol butelki/tubki, zeby byl efekt, kleja sie, wchlaniaja sie za szybko i niestety czasami zostawiaja na jezyku taka dziwna warstwe. Po tym czlowiek zamiast skupic sie na akcji, mlaszcze bezmyslnie celem usuniecia dyskomfortu. ;) hahah

 

I sorki za taka ogromna fotke hahah

 

Pasek wagi
jak czytam niektóre komentarze to mi się nasuwa tylko jeb&%$$% się w łeb głupie piz&%&*.
do autorki - nie używam, dlatego że nie cierpię smaku wszystkich tych żelów, są niby słodkie ale niedobrze mi od nich, poza tym nie lubię jak soki mojego partnera mieszają się z żelami... i nie mowię tu o spermie.

Gabryska27 napisał(a):

Ja uzywam do masazu ten.Jest przepyszny!!!!!!!

To zapewne kwestia tego jakie, kto lubi smaki, bo ten tez probowalam i omatkoboskojedyno - nigdy wiecej. :)

Wniosek z tego taki, ze trzeba osobiscie takie wynalazki testowac.

Bon appetit, Moje Drogie ;)

Pasek wagi
mam ten żel unimila! tzn nie wiem czy jeszcze mam bo Miś chyba go sprzedał  z samochodem!;( ale poślizg i nawilżenie jest super!:D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.