Temat: Masturbacja?

Witajcie:) raz tak sobnie z koleżanką rozmawiałam o masturbacji:) I takie pytanie: Czy wy dziewczyny też sie masterbujecie? Czy często to robicie? I czy dużo Dziewczyn tak robi i czy jest to dziwne jeśli ktoś sie masturbuje?:)

hah ale jak będę się już smażyć na piekielnym grillu to może w końcu ten cały tłuszcz ze mnie się wytopi :D heh wybaczcie tego offtopa :P  

Widzę, że temat jeszcze żyje to coś dopiszę. Znam faceta praktykującego katolika, który też uważa, że masturbacja to grzech ciężki i w ogóle FUJ! Dlatego jak jego żona nie ma chęci, albo nie może bo ma jakieś dolegliwości kobiece, to ją zdradza na prawo i lewo. Wszyscy o tym wiedzą łącznie z jego żoną.

Ale ciężkiego grzechu masturbacji nie popełnia i ze swoich skoków w bok spowiada się regularnie.

Tyle, że ja uważam, że jakby sobie to ZŁO robił jak tu niektóre piszą i się onanizował (kiedy z żoną nie można się z jakiś tam powodów kochać) - to "krzywdziłby" tylko siebie. A tak krzywdzi siebie, żonę, dzieci i te dziewoje co mu dają bo wierzą, że je kocha. No i księdza pewnie wkurza, że ciągle spowiada się z tego samego grzechu ;)

 

 

nie ukrywam ze koles jest jakis nie bardzo:) masakra... koles według mnie jest frajerem i oszukuje sam siebie:)

 

Kiedy robisz coś na co TY masz ochotę, a ktoś nie mam, lub nie chce,

wtedy robisz to z własnego egoizmu. Egoizm= kiepski związek.

 

Egoizm = widzenie potrzeb własnych + brak poświęcenia + brak jedności. 

Miłość = widzenie potrzeb  innych + poświęcenie + jedność.

 

Dlaczego złem?

To właśnie te człowiecze, niepohamowane  rządze produkują pornografię, uzależnienie od sexu i wmawiają innym, że to takie naturalne, ludzkie zachowanie.

Skoro ktoś nie potrafi pohamować swojej rządzy i się masturbuje, pokazuje w ten sposób swoją niezdolność do hamowania swojego popędu sexualnego, a tym samym duże prawdopodobieństwo zdrady.

 

Ale na szczęście człowiek jest tak wspaniale skonstruowany, że potrafi to kontrolować, zapanować.

 

(Oczywiście nie da się tu wykluczyć wątku religijnego, według którego masturbacja jest grzechem nieczystości.)

 

Pozdrawiam 

 

słownik ortograficzny w rękę kobieto -żeby była jasność: ŻĄDZE 
MROOWA i ten koleś jest zdania że zdrada żony jest lepsza niż masturbacja?? on tak naprawdę uważa? to jest przecież nawet nieporównywalne! i rozumiem że to robi w imię religii, tak? czyli wg kk zdrada nie jest grzechem ciężkim a masturbacja tak?? aż mi się ciśnienie podniosło!!!! co za debilizm!
i dlaczego niby masturbacja jest krzywdzeniem siebie? co za bezsens totalny! Jak słyszę te chore ideologie to aż mnie szlag trafia! dziewczyny: jak będziecie miały ochotę na seks a Wasz partner będzie na wyjeździe bądź nie będzie miał ochoty to pamiętajcie zdradźcie swojego partnera/męża bo z tego się wyspowiadacie i po sprawie a masturbacja to już grzech ciężki! nie mogę zrozumieć ludzi którzy w coś takiego wierzą!
AGELESS piszesz że robienie czegoś na co tylko ja mam ochotę a mój partner nie to czysty egoizm a co za tym idzie kiepski związek. Następnym razem więc jak będę głodna a mój partner nie to ja też nic nie zjem bo przecież będzie to brak jedności jak to ujęłaś. Albo jak będę mocno zmęczona po pracy a on nie bo akurat będzie miał urlop to też będę na siłę się powstrzymywać w celu ukazania miłości, poświęcenia oraz umocnienia naszego związku. Litości! związek to ciągłe kompromisy zarówno z jednej jak i z drugiej strony! Jeżeli ja nie mam ochoty na seks a on tak to nie widzę ZUPEŁNIE nic w tym złego czy egoistycznego jeśli się sam seksualnie rozładuje.

Koleś tak sądzi, ale jak to jest w KK, czy oba grzechy są równie ciężkie to nie wiem bom niepraktykująca. Robi to bo jest egoistą jak powiedziała ageless , ale ktoś mu musiał w okresie dojrzewania wypaczyć i zbrzydzić podejście do masturbacji. Może bał się, że mu wlosy na dłoni wyrosną albo, że w ogniach piekielnych smażyć się będzie? ;)

 

Ageless robi jeden błąd. Uznaje, że masturbacja jest złem bo pornografia, zdrady, chucie i niepohamowane żądze itp itd. Jakby to dotyczyło wszystkich.

A pomija milczeniem fakty jakie tu babki podają, że owszem masturbują się ale żyją w szczęśliwych związkach, żadnemu z partnerów to nie przeszkadza, nie wpływa to źle na ich relacje a nawet wprost przeciwnie, znajomość własnego ciała pomaga w budowaniu bliskości w łóżku, że są zadowolone z życia i żadnych straszych skutków nie odczuły. Pornografii nałogowo nie oglądają, nie zdradzają i w nałóg nie wpadają.

Kiedyś uważano (KK szczególnie), że książki są złem! Medycyna jest złem!, no wymieniłabym kilka rzeczy. Głupio to ZŁO obecnie wygląda, nie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.