- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 czerwca 2012, 17:57
Hej :*
Moim problemem jest to, iż od września 2011r. nie mam okresu.
We środę - 20 czerwca przyjęłam rano ostatnią tabletkę Luteiny 50 (dawkowanie miałam zalecone przez gina - 3 x dziennie po 1 tabletce, podjęzykowo) i do tej pory okres się nie pojawił.
Na tabletki reagowałam ogromną sennością i puchnięciem (nawet do tej pory jestem trochę spuchnięta...).
Bóle w podbrzuszu miałam i to czasem bardzo silne, teraz też się zdarzają, ale już rzadziej i są słabiutkie.
Włączyłam do diety więcej tłuszczy, własny chleb razowy z bardzo dużą ilością ziaren (siemię lniane, słonecznik, orzechy laskowe, migdały) - pochłaniam go bardzo dużo (o wiele za dużo, na raz nawet 300g). Tłuszcz z nabiału (tłuste serki wiejskie, jogurty - w dużych ilościach), zażywam kwasy Omega-3 i witaminę A+E i nic.
Jak jest u Was z "tym problemem"? Pytanie kieruję do Dziewczyn, którym też zanikła @: ile czasu po zaprzestaniu brania luteiny okres powrócił? Czy był potem regularny, czy było potrzebne jeszcze inne leczenie?
Załamę się już kompletnie ;-(
Wspomnę jeszcze, że mam rozregulowaną tarczycę (czekam na wizytę u endo - 9 lipca) - chyba niedoczynność, bo FT3 mam poniżej normy; cukrzycę typu 1 i strasznie pozawyżane próby wątrobowe: ASPAT oraz ALAT.
28 czerwca 2012, 18:33
28 czerwca 2012, 18:43
mi luteina nie pomogła dopiero cięższy kaliber,ale tobie starczy coś delikatniejszego bo widać,że coś Ci tam "ruszyło" ginekolog coś Ci powinien przepisać ;]
Właśnie gin powiedział, że jak ta cała luteina nie pomoże, to że mi da jakieś silne hormony ;( Cholera, ja nie chcę się nimi faszerować... Słowo "silne" mnie przeraża, tym bardziej w cukrzycy, tarczycy i wogóle ! ;O