- Dołączył: 2012-06-12
- Miasto:
- Liczba postów: 319
16 lipca 2012, 16:02
Chciałabym zapytać Was co myślicie o takim układzie? Ona i on obydwoje samotni, znają się jako kumple (przyjaciele?) od lat, mają swoje potrzeby seksualne, spotykają się na seks - kolacje ze śniadaniem. Ostatnio mój wieloletni kumpel wyszedł d mnie z taką propozycją.. Sama nie wiem... Niby mam ochotę spróbować, z drugiej strony - trochę się waham, głównie dlatego, że wstydzę się swego ciała, ze moralność itp. Co o tym myślicie? Macie takie doświadczenia? To coś złego?
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
16 lipca 2012, 16:49
cancri napisał(a):
Dla mnie nie ma seksu bez miłości,a samo taki seks dla seksu, no cóż...Z drugiej strony każdy człowiek ma swoje potrzeby,jeżeli chcecie zaspokajać je w ten właśnie sposób...
Dokładnie tak samo myślę. Gdybym nie miała nikogo, sama radziłabym sobie ze swoimi potrzebami.
16 lipca 2012, 17:31
Jeśli oboje tego chcecie i będziecie się przy tym dobrze bawić to czemu nie? Sama bym poszła na coś takiego gdybym była sama i miała takiego zaufanego przyjaciela :)
- Dołączył: 2012-06-16
- Miasto:
- Liczba postów: 341
16 lipca 2012, 17:36
Nie ma w tym nic zlego, jesli umiesz czerpać korzyść z sexu bez uczuć... dziewczyny mają racje, weź pod uwagę co bys zrobila gdybyś zaszła w ciąze
16 lipca 2012, 17:38
ohmagdaleno napisał(a):
jesli on jest aseksualny to sie nie zmuszaj..
nie rozumiem? jest aseksualny a chce z nią sypiać?!?! gdzie to jest napisane?
Edytowany przez piwniczanka 16 lipca 2012, 17:40
16 lipca 2012, 17:43
Byłam kilka lat w takim związku i nie żałuję. Do żadnego zakochania nie doszło.
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
16 lipca 2012, 17:47
Pamietaj ze jak bedzie was laczyc sex to to juz nie jest przyjazn.Bo przyjaciele ze soba nie sypiaja, chyba ze jestescie para, a to czyni was kochankami i przyjaciolmi.
16 lipca 2012, 17:59
Dla mnie seks a miłość to dwie różne sprawy. Jedna to potrzeba fizyczna, druga psychiczna.
Mogłabyś spróbować, ale w większości wypadków może to zakończyć się zakochaniem itd... Kusi, owszem - sama byłam w takim układzie. On się we mnie zakochał, musieliśmy to przestać.
Zastanów się też, czy jest Ci to potrzebne. Ja mam bardzo wysokie libido i odczuwam często frustrację (nerwicę) seksualną, a masturbacja czasem nie wystarcza. Jeśli obędziesz się bez tego, to nie ma co wystawiać na próbę swoich i jego uczuć.
To, że będziecie uprawiać seks bez 'miłości' nie znaczy, że ma być jak w tanim pornolu. W czasie seksu czułość wychodzi sama, to że jest twoim przyjacielem i nie jesteście w sobie zakochani, nie znaczy że macie nie patrzeć sobie w oczy, nie całować się i zachowywać się - brzydko to ujmę - biznesowo, sztywno.
Przede wszystkim - słuchaj własnej moralności, a nie co Ci nagadają inne kobiety. Jeśli nie będziesz miała wyrzutów sumienia - śmiało, próbuj, nie umrzesz od tego.
Ale nie postępuj według 'co ludzie pomyślą', 'to jest uważane powszechnie za niemoralne'.
To jesteś TY i twoja decyzja.
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
16 lipca 2012, 18:06
z kolega owszem, z przyjacielem balabym sie ze strace z nim wspaniała relacje i zepsujemy wszsytko jesli nie wyjdzie!! nalezaloby sie takze zastanowic czy osoba ktora wychodzi z taka propozycj nie kocha sie potajemnie, moze wyniknac cos fajnego, moze sie okazac ze sie wstydzi obawia zwiazku a to nasza druga polowa, ktrora nie umie w inny sposob zaproponowac blizszych relacji