24 lipca 2012, 21:00
co myslicie o dziecku w 17 lat? gdy mama ma dziecinna twarz, niedojrzela ale chce zostac '' mloda mama'' : d
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 994
24 lipca 2012, 23:33
Z nastolatką z wózkiem i fajką w ręce kojarzy mi się taka skrajna patologia...
Myślę, że jest jednak zaledwie kilka procent takich mam pośród nastolatek.
24 lipca 2012, 23:37
Marikoo - też nie rozumiem jak można w tym wieku decydować się świadomie na dziecko. jednak jak już się pojawi to czasu się nie cofnie. trzeba pokochać i starać się jak najlepiej wszystko ułożyć :) teraz mam 24 lata, dziecko ma 7 i jest już w miarę samodzielne. nie żałuję, że je mam bo to jest jedyna osoba, za którą bym oddała życie i jedyna osoba, która mnie kocha bezwarunkowo. a rodzicom za pomoc odwdzięczę się na starość. najpierw rodzice pomagają dzieciom, potem dzieci rodzicom. a dla nich tak naprawdę taki wnusio to była radość - zawsze marzyli o tym, żeby mieć chłopca - ale wyszły im dwie córeczki. wydaje mi się, że tego wnuka kochają bardziej niż swoje własne dzieci i nawet nie pomagają mi ze względu na to, że ja jestem ich córką, tylko ze względu na niego.
Peggy.brown - widzisz - ja byłam z facetem 3 lata w sumie, zanim wpadłam to prawie 2. nie rozumiem skąd się bierze to przeświadczenie, że przypadkowy partner. równie dobrze kobieta mająca 30 lat może wpaść z przypadkowym kolesiem. co do antykoncepcji - nigdy nie masz 100 % pewności. ze mną leżały 3 kobiety, które wpadły na tabletkach. Nieodpowiedzialną matką może być również dorosła kobieta. Poza tym ile jest sytuacji kiedy to facet utrzymuje rodzinę a kobieta nie ma dochodów. wtedy jest to w porządku? to taka sama sytuacja
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 24 lipca 2012, 23:37
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1085
24 lipca 2012, 23:37
17 letnia matka moze byc odpowiedzialna. Ale urodzenie dziecka w tym wieku to trudny krok w dorosle zycie. Nie kazdy potrafi sobie z tym poradzic. JEsli dziewczyna planuje w tym wieku to nie robic dziecka! Wiekszosc kobiet przezywa w jakims czasie obsesje na punkcie posiadania dziecka. Sa kobiety kolo 30stki, ktore chca miec, a mialam tez kolezanke, ktora w wieku 18 lat miala taka faze. Ta faza jej przeszla i ona teraz sie cieszy, ze nie jest matka.
Ja zostalam matka 2 tygodnie po moich 17stych urodzinach (z czego jestem teraz niezmiernie dumna, ale byla to tez wpadka jak wiekszosc) i musze nieskromnie powiedziec, ze malo ktora potrafilaby sobie poradzic w mojej sytuacji tak jak.
Potrafie pogodzic bycie matka i robic szkole .Na szczescie zyje w kraju, w ktorym uczenie sie jest wspierane i jest pomoc finansowa. dlatego tez wyprowadzilam sie z Polski, od mamy i rodziny, aby moc sie uczyc i zarazem wychowywac dziecko.
Moje znajome, ktore pozniej zostaly matkami (w starszym wieku) nie potrafia sobie w polsce poradzic, bo jest bieda, bo nie maja motywacji do dzialania, bo nie pokonczyly szkol. Wiele jest takich dziewczyn.
Wiec droga autoro, jesli przezywasz faze na "posiadanie dziecka" to kup sobie lepiej psa i zobacz jaki to obowiazek (Ale zeby nikt inny sie nim nie troszczyl tylko i wylacznie TY. Obojetnie czy jestes chora, czy masz rozwolnienie, czy bedziesz miec migrene, cokolwiek, czy chcesz isc na impreze. Wyobraz sobie, ze nikt sie nim zajac nie moze) I taki obowiazek nad psem pomnoz razy 1000. A bedziesz sobie mogla wyobrazic jaki to obowiazek zostac mloda mama zdana tylko i wylacznie na siebie, ktora ma odpowiedzialnosc nad innym zyciem.
Temat na ktory mozna pisac godzinami... ale czy to ma sens?
24 lipca 2012, 23:38
joanna.magdalena napisał(a):
Peggy.brown napisał(a):
Pewnie zostanę zaraz zjechana, bo moje poglądy w tej sprawie są, przyznam, dość konserwatywne, może i trochę okrojone, ograniczone, ale...Uważam, że dziewczyny, które w wieku 17 lat uprawiają seks, a co więcej, robią to z przypadkowym partnerem, chłopakiem, którego znają miesiąc, na dodatek robią to często bez zabezpieczenia (bo przecież stosunek przerywany to jest 100% skuteczna forma antykoncepcji!), są skrajnie nieodpowiedzialne i po prostu... głupie.A potem jest tak, że dzieci rodzą dzieci. Widok takiej nastki pchającej jedną ręką wózek, w drugiej trzymającej fajkę, to dla mnie coś okropnego..Oczywiście, wierzę w to, że są takie dziewczyny, które są w stanie w tak młodym wieku zapewnić dziecku jaki taki byt, być dobrymi matkami, nie mniej jednak sama nieodpowiedzialność w takich przypadkach jest często porażająca.
żadna forma antykoncepcji nie jest 100% skuteczna, bo zawsze może zawieść środek lub narzędzie partnera (tu jak poleci coś za wcześnie, bo chyba w małych ilościach oni tego nie czują) - jak chce się być pewnym to albo brak seksu albo chirurgia
ja o tym wiem, nabijam się tylko z tych dziewczyn, które nie mają bladego pojęcia o antykoncepcji, a zabierają się za uprawianie seksu.
24 lipca 2012, 23:41
9magda6 napisał(a):
PeggyBrown więc mimo wszystko ja choć urodziłam mając 18 lat nie jestem wg Ciebie głupia i nieodpowiedzialna Nie poszłam do łóżka po miesiącu znajomości i nie palę papierosów, to już coś
Nie generalizujmy, i nie wsadzajmy wszystkich do jednego wora. Wpadki zdarzają się także ludziom odpowiedzialnym, to jest czasami nieuchronne, ja piszę o przypadkach kiedy nastolatki wykazują się wybitnym brakiem wyobraźni i zdrowego rozsądku.
Znam bardzo wiele nastoletnich matek, kilka z nich zachowywało się w sposób straszny i właściwie na własne życzenie zostały matkami w tak młodym wieku...
24 lipca 2012, 23:46
Peggy.brown napisał(a):
9magda6 napisał(a):
PeggyBrown więc mimo wszystko ja choć urodziłam mając 18 lat nie jestem wg Ciebie głupia i nieodpowiedzialna Nie poszłam do łóżka po miesiącu znajomości i nie palę papierosów, to już coś
Nie generalizujmy, i nie wsadzajmy wszystkich do jednego wora. Wpadki zdarzają się także ludziom odpowiedzialnym, to jest czasami nieuchronne, ja piszę o przypadkach kiedy nastolatki wykazują się wybitnym brakiem wyobraźni i zdrowego rozsądku.Znam bardzo wiele nastoletnich matek, kilka z nich zachowywało się w sposób straszny i właściwie na własne życzenie zostały matkami w tak młodym wieku...
I ja taką jedną znam,łaziła po osiedlu z wózkiem i jeszcze brzuchem faja w ręku,a raz jak byłam na basenie dziewczyna miała z 17 lat brzuch już taki większy siedziała na skwarze z browarkiem i fajką byłam zszokowana,także są różne przypadki
24 lipca 2012, 23:47
olimpia nikt nie ma pecha, bo mamy zasady a facet mnie uprzedza zebym go nie probowala robic w balona bo zostane sama i taki facet mi sie podoba ze ma jaja a nie mieknie pod straszeniem o alimenty.
bardzo ciekawe te historie pan z poloznictwa. ja uprawiam seks kilka lat z roznymi metodami (poza naturalnymi i przerywanym) i jakos w ciazy nie jestem. wyjatkowego pecha mialy abyl byly glupie i ulotki nie czytaly. akurat obstawiam za drugim bo akurat te 3 panie nie mieszcza sie w 0.1% nieskutecznosci, wiec ktos tu kogos robi w balona. czy one facetow, czy same siebie czy one ciebie ktopytaniebladzi, ale to ze ktos wpadl na tabsach to jest odrazu wyznacznik ze pigulka nie dziala.
24 lipca 2012, 23:51
nie jest to wyznacznik, że pigułka nie działa i nie wiem jak one brały, czy w ogóle brały bo pierwszy raz je w życiu na oczy widziałam w szpitalu. mówiły tylko, że miały nadzieję, że już koniec z dziećmi bo biorą tabletki a tu zonk (akurat dwie rodziły już swoje trzecie dziecko).
a moja była współlokatorka 4 lata jedzie na przerywanym i dziecka nie ma do tej pory. różnie jak widać bywa.
24 lipca 2012, 23:53
Olimpia93, no właśnie o tego typu przypadkach mówię no i może kilku wersjach "light", gdzie takiej patologii nie było, ale dziewczyny nierozsądne ewidentnie..
Wiadomo, życie pisze różne historie, ale niektóre 'hot laski' swoim zachowaniem przekraczają wszelkie granice.. :O