- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2012, 13:28
27 lipca 2012, 13:41
Yyyy, do ginekologa powinno się iść po pierwszej miesiączce, by skontrolował czy wszystko przebiega prawidłowo. Ale czy Ty musisz iść z mamą/musisz jej mówić? Chyba nie - to Twoja prywatna sprawa i to nie ma reguły ile masz lat. Idziesz i już. Po raz pierwszy to nawet na NFZ możesz się wybrać.
Pamiętaj tylko o podstawowych zasadach:
* higiena: przed wizytą zadbaj o higienę miejsc intymnych, dokładnie się umyj, załóż czystą bieliznę i najlepiej sukienkę: nie będziesz musiała zdejmować warstwowo ubrań,
*data pierwszej miesiączki i informacje o niej: czy była skąpa, czy długo trwała itp.
* współżycie: jeśli współżyłaś, też powiedz, od tego będzie zależał rodzaj badania.
Poza tym, ja sama powiedziałam mamie, że chcę iść do ginekologa, zresztą, miałam bardzo dobry z nią kontakt, pierwszy raz przeżyłam w wieku 16 lat i ona o tym wiedziała. Więc nie sądzę, żebyś miała czego się bać, mamy nie gryzą;P
27 lipca 2012, 13:41
27 lipca 2012, 13:44
wiek ma znaczenie bo samemu mozna do ginekologa isc dopiero jak sie ma skonczone 16 lat. Ale ty masz 17 wiec mozesz
27 lipca 2012, 13:45
27 lipca 2012, 13:46
wiek ma znaczenie bo samemu mozna do ginekologa isc dopiero jak sie ma skonczone 16 lat. Ale ty masz 17 wiec mozesz
27 lipca 2012, 13:50
moja mama akurat zmarla zanim dojrzalam. sama chodzilam do lekarzy, bo trudno zeby powiedziec ojcu ze mam intymny problem, zwazywszy ze sam mnie zniechecil do rozmowy o tym. nikt nie wymagal ode mnie opiekuna. moze sie czasy zmienily. I raz bylam u gin majac 14 (klopot po wspolzyciu)
27 lipca 2012, 14:01
Pierwsze słyszę, miałam niecałe 16 lat i byłam sama w gabinecie.wiek ma znaczenie bo samemu mozna do ginekologa isc dopiero jak sie ma skonczone 16 lat. Ale ty masz 17 wiec mozesz
27 lipca 2012, 14:11
prawda jest taka, że zależy, na jakiego ginekologa trafisz. jeden bez gadania Cię przebada, a drugi poprosi o ponowne pojawienie się z rodzicem. ja byłam w takiej sytuacji. poszłam z obfitym krwawieniem (nie okresem) i potwornym bólem jajnika. wyszłam z gabinetu zgięta wpół, ale nie bardzo to kogokolwiek obchodziło... ;)do autorki - jeśli nie chcesz informować o niczym mamy, popytaj koleżanek w swoim wieku, jakiego ginekologa polecają i czy przyjmuje bez rodzica. innego wyjścia nie widzę.Pierwsze słyszę, miałam niecałe 16 lat i byłam sama w gabinecie.wiek ma znaczenie bo samemu mozna do ginekologa isc dopiero jak sie ma skonczone 16 lat. Ale ty masz 17 wiec mozesz
27 lipca 2012, 14:19