© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 sierpnia 2012, 15:07
Edytowany przez summer55 9 sierpnia 2012, 00:21
8 sierpnia 2012, 15:08
8 sierpnia 2012, 15:09
hej,Mam problem.Oczywiście spóźnia mi sie okres, zazwyczaj mam cykle ok 29-30 dniowe, ale dziś jest 34 dzień a okresu brak.Robiłam przedwczoraj i wczoraj testy i nic, negatywne.Przez dwa tygodnie (od 15 dnia cyklu) kochałam się sporo bez pezerwatywy, ale zawsze stosunek przerywany..Ale druga sprawa jest taka ze cały lipiec sporo jeździłam, byłam dwa tygodnie w górach, a potem tydzien nad morzem, i moze to po prostu od zmiany klimatu? Nie wiem juz co mam myslec i zaczynam się stresowac coraz bardziej.Może miał ktoś podobnie?Jak myślicie?
8 sierpnia 2012, 15:10
8 sierpnia 2012, 15:11
Edytowany przez jagoa 8 sierpnia 2012, 15:12
8 sierpnia 2012, 15:14
Masz odpowiedź. Kto w tych czasach stosuje jeszcze przerywany?hej,Mam problem.Oczywiście spóźnia mi sie okres, zazwyczaj mam cykle ok 29-30 dniowe, ale dziś jest 34 dzień a okresu brak.Robiłam przedwczoraj i wczoraj testy i nic, negatywne.Przez dwa tygodnie (od 15 dnia cyklu) kochałam się sporo bez pezerwatywy, ale zawsze stosunek przerywany..Ale druga sprawa jest taka ze cały lipiec sporo jeździłam, byłam dwa tygodnie w górach, a potem tydzien nad morzem, i moze to po prostu od zmiany klimatu? Nie wiem juz co mam myslec i zaczynam się stresowac coraz bardziej.Może miał ktoś podobnie?Jak myślicie?
8 sierpnia 2012, 15:14
8 sierpnia 2012, 15:14
się nie denerwuj kup test i zrób z rana z nocnych siusiów....Testy we wczesnej fazie ciąży czesto wychodzą negatywne Dlatego ważne jest robić je po nocy bo stężenie hormonu jest najwyższe ...
8 sierpnia 2012, 15:15
Masz odpowiedź. Kto w tych czasach stosuje jeszcze przerywany?hej,Mam problem.Oczywiście spóźnia mi sie okres, zazwyczaj mam cykle ok 29-30 dniowe, ale dziś jest 34 dzień a okresu brak.Robiłam przedwczoraj i wczoraj testy i nic, negatywne.Przez dwa tygodnie (od 15 dnia cyklu) kochałam się sporo bez pezerwatywy, ale zawsze stosunek przerywany..Ale druga sprawa jest taka ze cały lipiec sporo jeździłam, byłam dwa tygodnie w górach, a potem tydzien nad morzem, i moze to po prostu od zmiany klimatu? Nie wiem juz co mam myslec i zaczynam się stresowac coraz bardziej.Może miał ktoś podobnie?Jak myślicie?
8 sierpnia 2012, 15:16
