27 sierpnia 2012, 09:39
Witajcie:)
od ponad 3 lat regularnie stosuję środki antykoncepcyjne doustne. na początku novynette, później zmieniłam na yaz i już przy nim zostałam.
nigdy nie miałam problemów z cellulitem, ale zaczął się pojawiać po jakimś czasie. jestem pewna, że to kwestia tabletek przynajmniej w większej mierze.
teraz mój cellulit jest już po prostu nie do zniesienia. dołki widać gołym okiem, skóra na pośladkach i pod nimi jest pofałdowana i brzydka.
chcę odstawić tabletki, nie tylko ze względu na próbę ratowania swojego cellulitu (choć wiem że całkiem nie zniknie) ale też ze względu na zdrowie i samopoczucie - wiem, że doustna antykoncepcja jest niezdrowa. dodatkowo mam problemy z żyłami/ mam tzw żyły powierzchniowe i rodzinne skłonności do powstawania żylaków i pękania naczynek, a z tego co wiem tabletki tylko pogarszają sprawę.
zastanawiam się nad zmianą tabletek na jakiś inny środek anty - po przynajmniej trzymiesięcznej przerwie.
co polecacie? plastry?
chcę wybrać najlepszą metodę antykoncepcyjną, która możliwie w najmniejszy sposób spustoszy mój organizm.
niektórzy pewnie napiszą "najlepszą metodą anty jest powstrzymywanie się od seksu", ale przecież nie można tego robić wiecznie ;)
sama nie wiem. przerwa na pewno będzie - ale co potem?
Edytowany przez junes 27 sierpnia 2012, 09:40
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
27 sierpnia 2012, 19:00
Jesli chcesz sie pozbyc tych dolegliwosci, ktore opisalas to odpada jakakolwiek antykoncepcja hormonalna - plastry rowiez.
27 sierpnia 2012, 23:26
mmmartissia,
to smutne, że niektóre kobiety mają takich facetów albo takich spotykają :)
nie mój problem, na szczęście. mój szanuje i mnie i siebie - ale widać jest tu kilka kobiet, które nie mają takiego farta.
Edytowany przez junes 27 sierpnia 2012, 23:31