22 września 2012, 15:22
Prosiłabym o normalne rady bez jakiś docinek, uprzedzam ponieważ naprawdę zależy mi na odpowiedzi. Mam 19 lat i zamierzam wybrać się na moją pierwszą wizytę do ginekologa. Dodam, że jestem dziewicą, mam wspaniałego chłopaka z którym chciałabym zacząć współżyć. Nie chciałabym jednak kochać się w gumkach, przy najmniej nie za pierwszym razem, nie wiem czemu ale czuje jakiś taki wstręt, nie chciałabym za pierwszym razem próbować w gumce, wolałabym zabezpieczyć się w jakiś inny sposób, np. tabletkami antykoncepcyjnymi czy choćby plastrami. Interesuje mnie to czy na mojej pierwszej wizycie u ginekologa on tylko po przeprowadzeniu ze mną wywiadu mógłby mi przepisać jakieś tabletki antykoncepcyjne czy jakiś inny środek, np. te plastry? Czy musiałby przeprowadzić jakieś badania.? Wiadomo, że dziewice bada się przez odbyt, ale ja nie wyobrażam sobie takiego badania i chciałabym go uniknąć! Korzystając z okazji przepadałabym piersi ale czy musiałby robić jakieś inne jeszcze badania??? Więc czy jest możliwość przepisania jakiś środków antykoncepcyjnych bez badania dopochwowego??? Przyznam szczerze, że nie interesowałam się jeszcze środkami antykoncepcyjnymi zbyt dobrze, dopiero zaczynam i będę na te tematy czytać ale może któraś z Was miała podobną sytuację albo po prostu z doświadczenia polecić mi jaki w moim przypadku środek był by najlepszy??? Oczywiście tylko sugerując mi jakąś propozycję, o której mogłabym porozmawiać z lekarzem.
24 września 2012, 11:25
lilijanka napisał(a):
też nie chciałam się kochać w gumce - tym bardziej zaliczyć tak pierwszego razu. i całe szczęście że zdecydowałam się na tabletki! jako dziewicę badało mnie 2 ginekologów i nigdy nie przez odbyt - normalnie wkładali 2 palce do pochwy i uciskali brzuch sprawdzając czy narządy są odpowiednio ułożone. wszystko było ok i tyle z badania. pierwsza pani ginekolog zaczęła opowiadać mi - 20letniej kobiecie w stałym związku - jak bardzo rozczaruję moją matkę tym że chcę uprawiać seks i że na pewno od tabletek umrę na raka. badań żadnych nie chciała mi zrobić mimo iż zażądałam, ale chętna była do wypisania tabletek. nie wykupiłam recepty, poszłam prywatnie do ginekologa, poprosiłam o wykaz badań które mam zrobić - było parę hormonów, wszystko było ok, wypisał mi tabletki z niską dawką hormonów i tyle. kończę drugi blister, idę po kolejną receptę. nie ma co się martwić.
to ta Pani ginekolog musiała być bardzo troskliwa ;)) wybieram się do ginekologa w październiku, zobaczę na jakiego trafię i jaka będzie jego postawa względem mnie! wolałabym jednak za pierwszym razem nie mieć żadnych badań, oprócz piersi. Chciałabym się oswoić, dostać jakiś środek antykoncepcyjny a przy kolejne wizycie przebadać się już:) Mam nadzieje, tylko że nie trafię na jakiegoś "gbura" po którym się zrażę!:/
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
24 września 2012, 20:38
Ja dostałam 1 tabl bez przeszkód i bez badań. Dopiero potem zrobiła mi badania na wątrobę. A jeżeli chodzi o badanie to nie trzeba wkładać niewiadomo jak głęboko. Ja jak miałam mieć swój 1 raz to miałam i tabl i gumki bo chciałam być na 100% pewna, że nic się nie stanie ;p
26 września 2012, 16:01
czyli jak widać nie jestem jedyną osobą, która chciałaby się "porządnie" zabezpieczyć :P