27 listopada 2012, 18:33
Witajcie! Czy moze ktoras z Was wie cos na temat tabletek jak w temacie?Stosowala ktoras z Was?Chcialabym dowiedziec sie czy na Was dzialaja.Moja znajoma mi polecila wlasnie te tabletki. W ciagu 2 tygodni schudla 8kg, bez diety i cwiczen. Rok czasu waga sie utrzymuje. Nie jestem za tabletkami i nie chce ich brac bo w nie nie wierze mimo jej zrzuconych kilogramow.Co wy o nich myslicie?Miala ktoras z Was stycznosc z nimi?Byly jakies efekty?
Edytowany przez miauuu99 27 listopada 2012, 18:34
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1144
27 listopada 2012, 18:40
tak, to cudowne tabletki! wzięłam wczoraj i już waże 5 kilo mniej, polecam!
Edytowany przez retoryka 27 listopada 2012, 18:40
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1144
27 listopada 2012, 18:43
oj no. ale wiesz, to dopiero pierwszy dzień. jutro znowu ważenie, mam nadzieje że będzie drugie tyle
27 listopada 2012, 18:46
Skoro nie wypowiadacie sie na temat to po co tu wchodzicie?
27 listopada 2012, 18:46
Jak można być tak obrzydliwie leniwym :P
nie wierz w cuda. Najlepiej jest wziąć się za dietę i ćwiczenia. Gdyby istniały tabletki, które odchudzają, to po ulicach chodziłyby same chudzielce.
Edytowany przez teraz.mi.sie.uda 27 listopada 2012, 18:47
- Dołączył: 2012-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1144
27 listopada 2012, 18:48
owszem, to jest na temat :)
moja wypowiedz była prawie tak głupia, jak Twoja ;)
" W ciagu 2 tygodni schudla 8kg, bez diety i cwiczen "
BŁAAAGAM, litooosci!
27 listopada 2012, 18:52
retoryka - trzymam kciuki za ważenie :P
miauuu99 - łykałam wszelkie możliwe specyfiki od Linei , L-karnityny, Aplefit itd. po takie które są zakazane w polsce i są sprowadzane potajemnie. Jak widać trafiłam na vitalię i odchudzam się tylko ćwiczeniami i dietą. W żadne tabletki nie wierzę.
Bo nawet L-karnityna którą wszyscy polecają przy treningach działa dopiero po 40 minutach :) Tak więc nie polecam.
27 listopada 2012, 18:58
ile tabletek na odchudzanie jest na tym swiecie tyle i... na vitalii...
27 listopada 2012, 19:06
a co brala twoja znajoma? amfe?